ISIS

[Ulfr]

O, to juz jest? Cholera i znowu trzeba bedzie kase szykowac.

[DELETED]

DELETED

[Ulfr]

Ja wlasnie jestem po pierwszym przesluchaniu. Oczywiscie, zeby wyrobic sobie opinie musze posluchac wiecej razy, ale mam wrazenie, ze "Panopticonu" nie przebili - w dwu, trzech utworach niezbyt mi leza wokale, ponadto "1000 Shards" wyraznie odstaje, przynajmniej moim zdaniem, od poziomu, do ktorego przyzwyczaila mnie ta grupa poprzednimi plytami. Po pierwszym przesluchaniu cos w okolicach 7-7,5/10 i spory niedosyt.

[vulture]

Prawda. warto posłuchac, ale bez rewelacji...
tak na marginesie, najnowsza płyta śmierdzi Toolem na kilometr

[Ulfr]

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
tak na marginesie, najnowsza płyta śmierdzi Toolem na kilometr [/quote]

Oj tak, takze w tych nielezacych mi wokalach.

[vulture]

takze w partiach gitar i przede wszystkim perkusji..podobieństwo jest nader widoczne..

[Ulfr]

No wiesz, podobienstwo w rytmice i ogolnie w strukturze utworow jakies tam bylo zawsze - traktowalem Isis jako jeden z nielicznych, jesli nie jedyny zespol, ktory moze i potrafi tworczo wykorzystac podwaliny polozone przez Tool. Chyba glowny problem z nowa plyta jest wlasnie taki, ze zaczeli sie niebezpiecznie zblizac do antenatow. (Chociaz w zasadzie powinienem przestac sie madrzyc i nakrecac i posluchac tego wiecej razy).

[simondebelem]

płyta nie jest tak spójna jak panopticon jest też bardziej lajtowa ciężary już nie takie a i przestrzeń nie porywa :/ oj szkoda szkoda bardzo jednak toola to ja tu nie czaje nie przesadzacie ?

[vulture]

nie.posłuchaj plyty uważnie..widac kogo maja za najwieksza inspiracje.

[Pi]

Koncertówki ISIS też są fajne, z resztą tak jak i remixy. Nową płytę będę miał za jakiś tydzień dopiero, czekam z niecierpliwością:-)

[vulture]

????? dośc osobliwe porównanie. gdzie Ty słyszysz tam szwedów ?

[Paffka]

"Oceanic', "Panopticon", remixy to moc totalna. Resztę znam pobieżnie, bo nie dysponuję krążkami, ale ubiegłoroczny warszawski koncert Isis/Jesu uważam
za jeden z najlepszych jakie w życiu widziałem (swoją drogą full debiutu Jesu cały
czas nie mogę przestać słuchać, a nowe mini wyjebało mnie na cyce dosłownie
w sekundę ) J. Broadrick jest królem

[twoja_stara_trotzky]

w Isis słyszę Godflesh, słyszę Neurosis, słyszę Kyuss, Toola słyszę bardziej na zasadzie takiej, że i tu i tu słyszę Kyuss , słyszę post rockowych królów z GYBE!, ale Katatonia? LOL!

[vulture]

posłuchaj wiecej i posłuchaj jeszcze raz 10.000 days..będziesz wiedział o co chodzi z tymi porównaniami..

[Chlastator]

Uwielbiam Isis, tworzą niesamowity klimat.
Chociaż bardzo cenie sobie ich krążki, to najczęściej słucham płyty z remixami 'Oceanic'.

[DELETED]

DELETED

[Set]

[quote][i]Wysłane przez Audiopain[/i]
ma ktos juz DVD? ja czatuje pod po boxem, bo mam zaraz dostac :> [/quote]
zaczatuj na mojego maila

[Ulfr]

No, juz mi sie nawet w pewien sposob nowa plyta "wkrecila" w tym sensie, ze zaakceptowalem fakt, ze Isis cos takiego wydali i nawet dostrzegam w tym albumie nieco wiecej zalet - wieksze zroznicowanie muzyki na przyklad. Niestety, te plusy chyba jednak nie przyslaniaja minusow. Generalnie zgadzam sie z Simonem, ze kompozycje stracily na ciezarze i intensywnosci i zastanawiam sie, czy nie jest to cena jaka trzeba bylo zaplacic za to wieksze zroznicowanie - ta plyta jest zdecydowanie mniej ascetyczna od poprzednich jesli chodzi o srodki wyrazu. Poza tym, jak wskazywano wczesniej, grupa wydaje sie popadac we wtornosc. Ogolna ocena poki co pozostaje bez zmian - album dobry, lecz bez rewelacji, co w wypadku Isis nalezy uznac za powod do odczuwania niedosytu.

P.S. Trocki, ja zapewne jestem gluchy, ale gdzie ty w Isis Kyuss slyszysz? Poza moze ogolna "transowoscia" muzyki wiele wspolnego nie wydaje sie to miec ze soba.

[twoja_stara_trotzky]

słyszę i już
a nowa płyta mi się nawet podoba - chyba bardziej, niż wcześniejsze
jakby jeszcze zupełnie growle wyjebać, ot fajny post-rock by się z tego zrobił
jedno, co mnie maksymalnie wkurwia, to brzmienie perkusji.

[DELETED]

DELETED