Strona 2 z 4

: 12-10-2006, 14:38
autor: Wachu
[quote][i]Wysłane przez BurntDA[/i]
Pierwsze 4 płyty lubię nawet bardzo, ale "Crimson" przebija wszystko. Na "Infernal" były jakieś 2-3 dobre numery, a "Crimson II" jest całkiem niezła, ale do rewelacji daleko. [/quote]

dokładnie

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 08:55
autor: Melepeta
...jakieś 14 lat temu ostro zasłuchiwałem się w projektach Pana Swano. EOS zajebisty zespół aczkolwiek to co ten koleś zrobił z PanThyMonium zasługuje na szczególne słowa uznania. Czapka z głowy!

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 10:09
autor: Maleficio
Melepeta pisze:...jakieś 14 lat temu ostro zasłuchiwałem się w projektach Pana Swano. EOS zajebisty zespół aczkolwiek to co ten koleś zrobił z PanThyMonium zasługuje na szczególne słowa uznania. Czapka z głowy!
Ja bym dodał, co kolwiek on zrobił wspomagając Godsend zasługuję jeszcze na większę uznanie...

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 12:50
autor: Triceratops
Debiut rzondzi, reszta taka se

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 12:56
autor: 4m
Melepeta pisze:...jakieś 14 lat temu ostro zasłuchiwałem się w projektach Pana Swano. EOS zajebisty zespół aczkolwiek to co ten koleś zrobił z PanThyMonium zasługuje na szczególne słowa uznania. Czapka z głowy!
Dan Swano to Chris Reifert szwedzkiego metalu, czego się nie dotknie to zamienia w złoto :)

: 27-11-2008, 13:49
autor: Skaut
kiedyś słuchałem, teraz jakoś mnie w ogóle nie bierze

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 18:42
autor: Riven
Crimson 1 to najlepsza plyta z gatunku 'melodic death metal'
Crimson 2 to syf - nie da sie tego sluchac przez te obrzydliwie tandetne klawisze

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 18:53
autor: twoja_stara_trotzky
Triceratops pisze:Debiut rzondzi, reszta taka se
pierdolenie, debiut Edge Of Sanity jest słaby, dwójka rządzi. a reszta mnie nie interesuje.

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 19:02
autor: wolf
1.Purgatory Afterglow
2.Crimson
3.The Spectral Sorrows
4.Crimson II

Re: Edge of Sanity

: 27-11-2008, 20:13
autor: twoja_stara_trotzky
wolf pisze:1.Purgatory Afterglow
2.Crimson
3.The Spectral Sorrows
4.Crimson II
LOL!

Unorthodox zjada wszystkie te płyty w 3 sekundy.

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 08:56
autor: wolf
twoja_stara_trotzky pisze:
wolf pisze:1.Purgatory Afterglow
2.Crimson
3.The Spectral Sorrows
4.Crimson II
LOL!

Unorthodox zjada wszystkie te płyty w 3 sekundy.
nie znam ale skoro tak mowisz to pewnie płyta musi byc chujowa :lol:

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 11:01
autor: Triceratops
twoja_stara_trotzky pisze:
Triceratops pisze:Debiut rzondzi, reszta taka se
pierdolenie, debiut Edge Of Sanity jest słaby, dwójka rządzi. a reszta mnie nie interesuje.
Chyba dla swetrow, debiut rzondzi bo jst zajebisty, dwojka dla gotyckich ciot co sluchaja drugiej plyty Sentenced a reszta tak samo do wora

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 20:18
autor: AroHien
pierdolenie 'jedynka' i 'dwojka' na jednym wozku jada. A im dalej tym niestety gorzej...

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 20:21
autor: vulture
twoja_stara_trotzky pisze:
wolf pisze:1.Purgatory Afterglow
2.Crimson
3.The Spectral Sorrows
4.Crimson II
LOL!

Unorthodox zjada wszystkie te płyty w 3 sekundy.
ROTFL

TYLKO CRIMSON.

*inne płyty ze Swano też ok ale z perspektywy czasu jedynie CRIMSON wciąż rozpierdala po latach

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 22:15
autor: twoja_stara_trotzky
vulture pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:
wolf pisze:1.Purgatory Afterglow
2.Crimson
3.The Spectral Sorrows
4.Crimson II
LOL!

Unorthodox zjada wszystkie te płyty w 3 sekundy.
ROTFL

TYLKO CRIMSON.

*inne płyty ze Swano też ok ale z perspektywy czasu jedynie CRIMSON wciąż rozpierdala po latach
Crimson to gówno.
ile razy byłeś w Bolkowie tak btw?

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 22:29
autor: wolf
twoja_stara_trotzky pisze: Crimson to gówno.
mhm

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 22:33
autor: vulture
twoja_stara_trotzky pisze:
Crimson to gówno.
ile razy byłeś w Bolkowie tak btw?
twoja stara cie poczeła w Bolkowie
Crimson jest płytą co najmniej bardzo dobrą i trzeba głuchym żeby tego nie słyszeć.

: 28-11-2008, 22:42
autor: Skaut
vulture pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:
Crimson to gówno.
ile razy byłeś w Bolkowie tak btw?
twoja stara cie poczeła w Bolkowie
Crimson jest płytą co najmniej bardzo dobrą i trzeba głuchym żeby tego nie słyszeć.
czy ja wiem? z takich jednoutworowych zabaw zdecydowanie bardziej wolę Green Carnation - Light of Day, Day of Darkness.

Re: Edge of Sanity

: 28-11-2008, 22:44
autor: vulture
tak? a dla mnie nuda.pozbyłem sie beż żalu.ma oczywiście dobre momenty ale całosciowo album wydaje mi sie zbyt pretensjonalny,ckliwy wręcz..

Re:

: 28-11-2008, 22:52
autor: AroHien
Skaut_Kwatermaster pisze:
vulture pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:
Crimson to gówno.
ile razy byłeś w Bolkowie tak btw?
twoja stara cie poczeła w Bolkowie
Crimson jest płytą co najmniej bardzo dobrą i trzeba głuchym żeby tego nie słyszeć.
czy ja wiem? z takich jednoutworowych zabaw zdecydowanie bardziej wolę Green Carnation - Light of Day, Day of Darkness.
No w tym przypadku to jednak nie...