NASUM

[Blackwinged]

Napiszę w skrócie,bo nie chce mi się rozpisywać:dla mnie najważniejsze ich dokonania to 2 pierwsze lp + `World In Turmoil`EP + `The Black Illusions`EP oraz dysk nr 2 z `Grind Finale`

[Nasum]

Napiszę w skrócie - wszystko co wydali rozpierdala mnie w hadrony!!! Jedna z najważniejszych dla mnie kapel, niesamowita muzyka.... koncertówka potrafi skruszyć zęby, pierwszy album rozrywa mnie od środka swoją niesamowitą siłą, dwójka wbija w glebę, "Helvete" po prostu nie zna litości, "Shift" kopie po dupie lepiej niż grupa kiboli.... Mieszko to był pierdolony geniusz jednak. Spoczywaj w pokoju.

[H-K44]

Ja również uwielbiam Nasum w zasadzie po całości. Dla mnie najlepsza rzecz jaką nagrali to albo debiut albo "Helvete" - w zależności od dnia.

Mieszko to był pierdolony geniusz jednak.

A oprócz macierzystej formacji wyprodukował jeszcze dwie najlepsze płyty Rotten Sound. I w sumie to dzięki niemu Finowie wypłynęli na "szerokie wody".

[Blackwinged]

Wg mnie jak na koncertowe nagranie to `Doombringer` ma biedną produkcję.Kiedyś z ich oficjalnej strony ściągnąłem sobie w wersji VCD koncert z Monachium przy okazji promocji `Shift` jeszcze z Mieszkiem w składzie.Ze Szwecji to polecam Retaliation(`The Cost Of Redemption`!!!+ całą dyskografię),legenda RGTE oczywiście,+inną legendę-General Surgery,Birdflesh:) czySayyadina, który zabija zwłaszcza z debiutu `Fear Gave Us Wings`!

[H-K44]

Z tych nowszych szwedzkich to Splitter jest zajebisty. Debiut miażdży!

[Nasum]

A oprócz macierzystej formacji wyprodukował jeszcze dwie najlepsze płyty Rotten Sound. I w sumie to dzięki niemu Finowie wypłynęli na "szerokie wody".

Coś w tym jest. Zawsze kiedy słucham "Murderworks" albo "Exit" mam nieodparte skojarzenia z Nasum, jakby to była ich niewydana nigdy płyta.

[Baton]

Znam Helvete i Human 2.0. Obie rozkurwiają w drobny mak i siekają słuchacza na plasterki, trzeba będzie nadrobić zaległości z reszty w końcu, bo jakoś mi to wciąz umyka.

[Nasum]

Oj, to nadrób jak najszybciej, polecam na początek debiut - jak wejdzie, to pewnie będzie się kręcić w odtwarzaczu u Ciebie jak kiedyś Gorefest "False".

[Rattlehead]

meine damen und herren wiadomość roku
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=165212
ja gdzieś kurwa będę, oj będę

[Xapapote]

mam mieszane uczucia

[Rattlehead]

a ja nie mam żadnych wątpliwości. Oczywiście Mieszka brak, ale kawał dobrej muzyki zostaje i o to chodzi, zebym dostał konkretny wpierdol na koncercie

[est]

mhm...

[Nasum]

Rattlehead - a masz jakieś konkretne kawałki które chciałbyś usłyszeć? Wiesz, koncert koncertem, dostaniesz srogi wpierdol, ale czy masz jakieś ulubione utwory bez których koncert byłby uboższy? Gdybyś mógł sobie ułożyć setliste marzeń, co by się na niej znalazło?

[0ms]

Gdybyś mógł sobie ułożyć setliste marzeń, co by się na niej znalazło?

pewnie same covery Megadeth ;)

[est]

tout le monde;)

[Rattlehead]

Jebani złośliwcy ;). Nie wiem sam, wszystko kurwa chcę i do tego z 5 razy Fury ;)

[Xapapote]

ja bym był rozjebany setlistą z Doombringera
jeszcze żeby tak zagrali, na takiej kurwie. to już w ogóle

[Nasum]

Jebani złośliwcy ;). Nie wiem sam, wszystko kurwa chcę i do tego z 5 razy Fury ;)

Czyli jak to określiłeś: jeden z najbardziej melodyjno-smutnych wkurwów na tej planecie.
Ze swej strony chciałbym usłyszeć na żywo takie killery jak chociażby "Shaping the end", "Information is free", czy "Disappointed". Na dokładkę mogliby przyjebać jakiś cover Megadeth. Najlepiej coś z "Rest in peace". :)

[Nasum]

ja bym był rozjebany setlistą z Doombringera
jeszcze żeby tak zagrali, na takiej kurwie. to już w ogóle

Najlepiej w jakimś małym klubie, gdzie kontakt na linii zespół -fani jest bliższy, kurwa, to byłoby coś!

[Rattlehead]

jeszcze żeby tak zagrali, na takiej kurwie. to już w ogóle

o to jestem jakoś spokojny