PAN THY MONIUM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: PAN THY MONIUM
Dawn Of Dreams" wczoraj słuchałem i większość awangardowych rzeczy nagrywanych obecnie przy tym nie istnieje.
Re: PAN THY MONIUM
Zastanawiam sie, co jest bardziej pokurwione, Pan Ty Monium, czy Karaboudjan?
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2296
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: PAN THY MONIUM
Kurwa ja chcę w końcu ten Karabołdżan.
A tak a'propos Pan-Thy-Monium - jest tyle tych szwedzkich klonów, ale wszyscy pod Entombed, Dismember, Grave, że nie wspomnę o jakichś gównianych pochodnych At The Gates. A przecież ta scena ma potężne pokłady pokręconych staroci, z których można tonami czerpać inspiracje - wczesny Therion (głównie chodzi mi o mistrzowskie "Beyond Sanctorum"), Afflicted, Carbonized, rzeczony Pan-Thy-Monium. Czekam kiedy ktoś podejmie się kontynuacji tych rejonów na poziomie godnym oryginałów.
A tak a'propos Pan-Thy-Monium - jest tyle tych szwedzkich klonów, ale wszyscy pod Entombed, Dismember, Grave, że nie wspomnę o jakichś gównianych pochodnych At The Gates. A przecież ta scena ma potężne pokłady pokręconych staroci, z których można tonami czerpać inspiracje - wczesny Therion (głównie chodzi mi o mistrzowskie "Beyond Sanctorum"), Afflicted, Carbonized, rzeczony Pan-Thy-Monium. Czekam kiedy ktoś podejmie się kontynuacji tych rejonów na poziomie godnym oryginałów.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- antek_cryst
- postuje jak opętany!
- Posty: 571
- Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
- Lokalizacja: stolnica
Re: PAN THY MONIUM
O to to!Realista pisze:Dawn Of Dreams" wczoraj słuchałem i większość awangardowych rzeczy nagrywanych obecnie przy tym nie istnieje.
A jeszcze pamiętajmy, że to było 20 lat temu nagrywane.
Łykam ich bez popitki. Wszystko.
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: PAN THY MONIUM
dawn of dreams 10/10. jakoś nie wydaje mi się, by ktoś był na tyle śmiały by porwać się na kontynuację tych rejonów, i może to i lepiej.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12600
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: PAN THY MONIUM
No nie wiem, ale czy Lykan wie, że jest bez popitki? To w sumie nie jest IV liga Australii, ale...ja także ich bardzo lubię! :-)antek_cryst pisze:
Lykan bez popitki. Wszystko.
I oczywiście PAN THY MONIUM>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>(>)^10000000> Phlebotomized.
all the monsters will break your heart
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: PAN THY MONIUM
do tej listy dodałbym jeszcze Crypt Of KerberosOlo pisze:A tak a'propos Pan-Thy-Monium - jest tyle tych szwedzkich klonów, ale wszyscy pod Entombed, Dismember, Grave, że nie wspomnę o jakichś gównianych pochodnych At The Gates. A przecież ta scena ma potężne pokłady pokręconych staroci, z których można tonami czerpać inspiracje - wczesny Therion (głównie chodzi mi o mistrzowskie "Beyond Sanctorum"), Afflicted, Carbonized, rzeczony Pan-Thy-Monium. Czekam kiedy ktoś podejmie się kontynuacji tych rejonów na poziomie godnym oryginałów.
In a world of compromise...some don't
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4362
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: PAN THY MONIUM
trudno jednoznacznie odpowiedziecZłyPan pisze:Zastanawiam sie, co jest bardziej pokurwione, Pan Ty Monium, czy Karaboudjan?
PanThyMonium mocno osadzone w death metalu, choc poziom zainfoekowania mózgu znacznie przewyzsza niejeden hippie band na lsd... z kolei Karaboudjan mocniej osadzony w progresywnym rocku, ale poziom zainfekowania mózgu na poziomie PanThyMonium...
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Phantom
- zaczyna szaleć
- Posty: 197
- Rejestracja: 11-08-2013, 13:30
Re: PAN THY MONIUM
Jedna z kultowych i tajemniczych projektow pana Swano.
Niebiosa nad niebiosami i jak najbardziej na tak cala plytoteka.Klimat DoD nie do podrobienia.Jakdla mnie KLASYK!!!
Niebiosa nad niebiosami i jak najbardziej na tak cala plytoteka.Klimat DoD nie do podrobienia.Jakdla mnie KLASYK!!!
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: PAN THY MONIUM
Jest tak:
Khaooohs > Khaooohs & Kon-fus-ion = Karaboudjan => Dawn Of Dreams = Dawn + Dream II
Khaooohs > Khaooohs & Kon-fus-ion = Karaboudjan => Dawn Of Dreams = Dawn + Dream II
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: PAN THY MONIUM
Uwielbiam Khaooohs, ale to już zupełnie nie ten sam poziom co Dawn Of Dreams. Jedynka to czysty geniusz, emanacja chorej podświadomośc twórców tej muzyki. Na dwójce już trochę kombinowania i świadomych tricków pod określoną publikę.Drone pisze:Jest tak:
Khaooohs > Khaooohs & Kon-fus-ion = Karaboudjan => Dawn Of Dreams = Dawn + Dream II
Lefthandpathyoga
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2225
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: PAN THY MONIUM
calkowicie sie zgadzam, 2 byla juz lekko pod publike. byla bardziej zaplanowana niz spontaniczna. jednak wciaz bardzo dobra.koreaniec pisze:Uwielbiam Khaooohs, ale to już zupełnie nie ten sam poziom co Dawn Of Dreams. Jedynka to czysty geniusz, emanacja chorej podświadomośc twórców tej muzyki. Na dwójce już trochę kombinowania i świadomych tricków pod określoną publikę.Drone pisze:Jest tak:
Khaooohs > Khaooohs & Kon-fus-ion = Karaboudjan => Dawn Of Dreams = Dawn + Dream II
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: PAN THY MONIUM
Potężna muzyka, nigdy się nie nudząca. Nie wiem czy jest sens bawienia się w śmieszne równania skoro każda ich płyta miała sporo do zaoferowania. Widać trocak tradycyjnie wypowiadał się o kapeli której nigdy nie słyszał skoro nadmienił o zjebanych wokalach. Właśnie zróżnicowane wokale były dopełnieniem całości. Szacun za całokształt.
Re: PAN THY MONIUM
Raz do roku można odświeżyć.
Nigdy nie słuchałem za dużo. Miałem dwie płyty na kasetach lat temu już naście, jak większość z was pewnie, mimo że do staruszków nie należę. Niby tak pokręcone, mało zrozumiałe, tajemnicze. Ma w sobie jednak coś takiego, że gdy przyszedł słoneczny dzień, pomyślałem o nich, a nie o kimś innym. Teraz, po raz pierwszy od wielu lat, słucham znowu, i świetnie przy tym odpoczywam. A do tego zaczynam rozumieć, jak bardzo skorupka, nasiąkając za młodu, trąci może nie na starość, ale za jakiś czas. I tak ta okładka z chmurkami musiała skojarzyć mi się z jakimś pięknym, letnim dniem, gdy czułem się świetnie - chociaż jaki to był dzień, nie mam pojęcia.
Tak, lubię Pan-Thy-Monium.
Nigdy nie słuchałem za dużo. Miałem dwie płyty na kasetach lat temu już naście, jak większość z was pewnie, mimo że do staruszków nie należę. Niby tak pokręcone, mało zrozumiałe, tajemnicze. Ma w sobie jednak coś takiego, że gdy przyszedł słoneczny dzień, pomyślałem o nich, a nie o kimś innym. Teraz, po raz pierwszy od wielu lat, słucham znowu, i świetnie przy tym odpoczywam. A do tego zaczynam rozumieć, jak bardzo skorupka, nasiąkając za młodu, trąci może nie na starość, ale za jakiś czas. I tak ta okładka z chmurkami musiała skojarzyć mi się z jakimś pięknym, letnim dniem, gdy czułem się świetnie - chociaż jaki to był dzień, nie mam pojęcia.
Tak, lubię Pan-Thy-Monium.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: PAN THY MONIUM
Też lubię Pan.Thy.Monium. To taka łatwa awangarda metalowa, o dziwo, niewiele się zestarzała w porównaniu do innych rzeczy z lat 90., które wykraczały poza metalową konwencję. Może dlatego, że mocno wyczuwalny był u nich pierwiastek autoironii i humoru? Pamiętam, jak TEA robiło z nich kulcisko, kapelę niemal blackmetalową, a przecież bracia Swano co innego mieli na myśli: starszy Dag w ogóle metalowcem chyba nie był, toż to stary progrockowiec.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: PAN THY MONIUM
No ale to wynikało głównie z tego, że wydawało ich Osmose. Na tej samej zasadzie - choć już się kłóciliśmy o to kiedyś - jako black metal klasyfikowane wczesne DARK TRANQUILLITY. Jeszcze raz podkreślę, że dziś to wygląda zgoła niedorzecznie, ale wtedy (początek lat 90) tak to się określało.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: PAN THY MONIUM
No tak, Osmose ociekała kultem jak karkówka z grilla tłuszczem.