INSECT WARFARE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
W sumie najbardziej chlubnym wyjątkiem jest oczywiście Nasum - kurwa, jak brakuje tej kapeli na scenie!
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
Pig Destroyer - TerrifyerKurt pisze:Nie no, same Napalmy i Brutal Truth. Do tego pewnie Venomous Concept (uwielbiam!), Nausea, Nasum, Cretin, może Antigama - chociaż ich ciągle poznaję :) Coś by się znalazło w tym nowym wieku, ale nie są to ilości hurtowe, powiedzmy. Natomiast Insect Warfare i Death Toll 80k to bardzo chlubne wyjątki.Nasum pisze:Kurt pisze:Właśnie sobie przypomniałem debiut... ależ to jest morderstwo. Kapitalne pokłady wkurwu i agresji zgrabnie ujęte w niewiele ponad 20 minut. W sumie niewiele znam tak udanych płyt grindcore'owych z tego wieku.
Wspominany przez Ciebie Death Toll 80K to godny następca amerykańców. Zresztą, jeżeli zapodaję cośkolwiek z tego zestawu, to po Finach lecą od razu Amerykanie i odwrotnie - obydwie płyty potrafią zrobić z mózgu budyń. Wkurw, agresja, nienawiść , gwałt, tortury, morderstwo. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Moze zabluźnię, ale dla mnie to najlepszy grindowy krążek jaki kiedykolwiek powstał. AŻ TAK mi sie podoba.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: INSECT WARFARE
Do mnie jakoś niespecjalnie trafie cały ten Pig Destroyer. Zdecydowanie bardziej mi leży Nasum z tych powiedzmy nowszych rzeczy. Bo FEtO oczywiście nic nie przebije :)Harlequin pisze: Pig Destroyer - Terrifyer
Moze zabluźnię, ale dla mnie to najlepszy grindowy krążek jaki kiedykolwiek powstał. AŻ TAK mi sie podoba.
The madness and the damage done.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Bluźnisz. Ale nie będę wszczynał krucjaty przeciw Tobie, są gusta i guściki....
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
:D stoimy po tej samej stronie chlewu? :)Nasum pisze:Bluźnisz. Ale nie będę wszczynał krucjaty przeciw Tobie, są gusta i guściki....
Uwielbiam brzmienie tej płyty. 0 basu, czysta furia, wszystko brzmi jakby ktos z bicza strzelał. Ja byłem kupiony od pierwszego odsłuchu
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Harlequin pisze:
:D stoimy po tej samej stronie chlewu? :)
Zależy co bardziej lubisz - schabowego czy pomyje z oszkrabinami ;-)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
tłum. niem. "schweisteigerundballack"Nasum pisze:Harlequin pisze:
:D stoimy po tej samej stronie chlewu? :)
Zależy co bardziej lubisz - schabowego czy pomyje z oszkrabinami ;-)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Kurt pisze:[ Zdecydowanie bardziej mi leży Nasum z tych powiedzmy nowszych rzeczy.
Masz u mnie piwo ;-) Co by nie mówić, to debiutancka płyta Nasum wprowadziła mnóstwo świeżego powietrza na grindową scenę.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
Yep. Mi pasuje w sumie wsio oprócz "Shift". A co sądzisz o Necrony?Nasum pisze:Kurt pisze:[ Zdecydowanie bardziej mi leży Nasum z tych powiedzmy nowszych rzeczy.
Masz u mnie piwo ;-) Co by nie mówić, to debiutancka płyta Nasum wprowadziła mnóstwo świeżego powietrza na grindową scenę.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Lubię, chociaż to bardziej Carcassowa stylistyka, więcej tu rzygowin i tym podobnych przyjemności niż czystego wkurwu znanego z albumów Nasum. A co Ci nie podchodzi w Shift?
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
No własnie dlatego necrony mi podchodzi. Te carcassowe rzygi mega mi robią. A co do Shift to mam wrażenie, ze jest najbardziej wyrachowana i taka troche 'sztucznie przebojowa". Niby "Helvete" też była przebojowa dość, ale bylo tam jakos więcej spontanu a mniej kalkulacji.Nasum pisze:Lubię, chociaż to bardziej Carcassowa stylistyka, więcej tu rzygowin i tym podobnych przyjemności niż czystego wkurwu znanego z albumów Nasum. A co Ci nie podchodzi w Shift?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Jeśli chodzi o "Shift" to z początku nie podobało mi się brzmienie - było jak dla mnie zbyt czyste, ale po dłuższym obcowaniu z tym albumem po prostu się przyzwyczaiłem. Na żywo sponiewierały tak samo jak kawałki z debiutu, a jeśli chodzi o same kompozycje to wypowiadać się nie muszę - malina.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
Z tym brzmieniem jest cos na rzeczy.
Tymczasem od siebie mogę polecić holenderski Bile "Camp Blood". Wolny, bulgoczący grind ze sporą dawką przesteru. Dosć oryginalne.
Tymczasem od siebie mogę polecić holenderski Bile "Camp Blood". Wolny, bulgoczący grind ze sporą dawką przesteru. Dosć oryginalne.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Swego czasu słuchałem. O ile dobrze sobie przypominam wydali dwie płyty i poszli do piachu.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: INSECT WARFARE
Jakos tak. Niemniej utkwili mi w pamięci. Ok pany, Wormrot na dobranoc i bajo ;)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: INSECT WARFARE
Nawet "Fury"? Nie czepiam się, sprawa jest subiektywna, ale tak z ciekawości.Harlequin pisze:A co do Shift to mam wrażenie, ze jest najbardziej wyrachowana i taka troche 'sztucznie przebojowa".
Nasum w sumie nic słabego nie nagrali, od demówek do samego końca niezmiennie najwyższy poziom...
A INSECT WARFARE to też jest w pytę i szkoda że umarli byli bo te ich eksperymentalne wycieczki w stronę noise były ciekawe i mogło wyjść z nich coś bardzo nieszablonowego... World Extermination zresztą też jest dojebane.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Otóż to.Zgadzam się w zupełności.kenediusze pisze: Nasum w sumie nic słabego nie nagrali, od demówek do samego końca niezmiennie najwyższy poziom...
A INSECT WARFARE to też jest w pytę i szkoda że umarli byli bo te ich eksperymentalne wycieczki w stronę noise były ciekawe i mogło wyjść z nich coś bardzo nieszablonowego... World Extermination zresztą też jest dojebane.
Szkoda ich, ale i tak pozostawili po sobie płytę, którą niejedna kapela chciałaby mieć w swoim dorobku.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: INSECT WARFARE
Skoro temat wrócił i skoro już sobie w nim tak polerujecie lance, to trzeba jasno napisać, że Insect Warfare to jedna z najlepszych grindcore'owych kapel XXI wieku, jak nie najlepsza. Terrorizer Sandovala może im co najwyżej butki pastować.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: INSECT WARFARE
Jedna z najlepszych, bez dwóch zdań. Czy najlepsza - kwestia gustu. Ale szczerze trzeba przyznać, że ostatnie dwie płyty Terrorizer wypadają przy Insect Warfare dość blado.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: INSECT WARFARE
Gdzie i z czym kolega chce to porównywać? :) Już prędzej do, skądinąd świetnej, ostatniej płyty Nausea. Ale i tutaj chyba Insect Warfare pokazuje swoją wyższość.megawat pisze:Skoro temat wrócił i skoro już sobie w nim tak polerujecie lance, to trzeba jasno napisać, że Insect Warfare to jedna z najlepszych grindcore'owych kapel XXI wieku, jak nie najlepsza. Terrorizer Sandovala może im co najwyżej butki pastować.
The madness and the damage done.