ABOMINATOR

[KAKAESIAK]

w końcu dobrego bestialstwa nigdy za dużo

[Góral]

W przypadku tego zespołu należy mówić o co najmniej bdb bestialstwie. Skończy się The Dying Truth, to odpalam The Eternal Conflagration. "Mutilate" to wręcz doskonały otwieracz.

[Gore_Obsessed]

Sharpened stone to the skin, marking ourselves to this death
Such macabre remembrance of the victim's dying breath
Satan is nature in all of its girth, eternally soiling blood into the earth

[Jaro 71]

Okładka nowej płyty:

[Lykantrop]

Dobra nowina, czekamy!

[abstract]

no i nic...

[Pacjent]

18 marca dzięki Hells Headbangers Records ujrzy światło dzienne nowy album ABOMINATOR "Evil Proclaimed". Okładka nie zaskakuje:

[manieczki]

nowa piosenka:
https://iliveforonedollaraday.wordpress ... roclaimed/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

nowa piosenka:
https://iliveforonedollaraday.wordpress ... roclaimed/" onclick="window.open(this.href);return false;

Podoba się mi.

[black_lava]

ten nowy matex to niezla chlosta. chlostaaaaaa

[SOWIX666]

Wypożyczalnie już mają, można skosztować.

[Drone]

Niezły ten nowy ABOMINATOR, ale tylko niezły - czegoś mi brakuje w stosunku do poprzednich płyt.

[Rattlehead]

Dla mnie to jak na razie tegoroczny lider. Doskonały album z iście diabelską atmosferą. Cudownie smolisty, gęsty i bezlitosny. Nie ma tam czasu na nikomu niepotrzebne intra, outra, czy inne pierdziawki. Sadystyczna jazda do przodu, bez wytchnienia. A ile tam ukrytych smaczków za tą bezduszną chmurą popiołu. Ten album ma coś takiego w sobie, że nie potrafię nie włączyć repeat.
Czekam z niecierpliwością na winyla, żeby z należytym szacunkiem oddać mu pokłon.

[Drone]

No tak, tylko że poprzednie płyty były jeszcze bardziej smoliste, duszne i gęste. Nie mówię, że jest źle, ale całość jest niepokojąco gładka.
Ja czekam na nowe IGNIVOMOUS :)

[Rattlehead]

A moim zdaniem nowa jest raczej mniej przystępna od Subversives for Lucifer, czy Nuctemeron Descent. Mniej tu tej przestrzeni niż na poprzedniczkach. Wszystko jest bardziej skomasowane, zatęchłe. Na wcześniejszych była furia, która parła do przodu zbierając trupy jeden po drugim. Tutaj mamy za to więcej czerni, duszności.
Ignivomous będzie miał ciężką przeprawę chcąc rywalizować z bohaterami tematu i w sumie dobrze.

[Drone]

Odświeżę sobie zatem wcześniejsze płyty.

[AroHien]

Australijczycy nie zawiedli. Niespodzianek brak, ot porcja zalatującego siarką metalu której wybornie sie słucha. W tej niszy Archgoat potargał mnie nieco bardziej ale Abominator jest tuż za nimi.

[black_lava]

abominator bardziej defowy niz Arcykoziol, czuc wplywy Zezwloka Aniola

[Bonecrusher]

Oddkopie kolejnego trupa słucham subversives for Lucyfer i wokal kojarzy mi się z impaled nazarene, nie wiem czemu nikt nie pisze już o tym zespole

[PrzemoC]

Słusznie odkopałeś, bo ostatnio o nich myślałem, żeby sobie posłuchać po latach. Zajebista kapela w szeregu obok Bestial Warlust!