Nokturnal Mortum - Голос Сталі

[So_It_Is_Done]

Masz rację, Nechrist wieje już ostro wiochą. Naprawde dobry album który nagrali to To the Gates, później w baniach sie popierdoliło.

[Carnal_Malefactor]

Cała wieś tańczy i śpiewa i jest zajebiście

Jaka tam wieś, toż to najprawdziwszy słowiański gród!

W stu procentach zgadzam się - jest zajebiście. ZA-JE-BIŚ-CIE.

[streetcleaner]

W 3 numerze gościnnie solówkę zagrał David Gilmour

[Flatchestbitch]

18/WP/88/14

taaaaaaaa - JP na 100% ale tylko w necie, bo na ulicy "Dzień Dobry Panie Władzo"
niech zgadne - spotykasz gimnazjalisto murzyna i " Dzień Dobry Panie Afroamerykaninie, Czy Zrobić Panu Loda"
poza tym - skoro masz takie poglady to pisz normalnie - no chyba, że jestes gimnazjalista i... patrz wers wyżej...

Mój błąd. Nie ma pod wypowiedzią "smilie". Tak czy inaczej, jeśli nie widzisz w tym ironii to twoja sprawa. Tylko po co ten tekst z Murzynem? I dlaczego Murzyn od razu kojarzy ci się z robieniem mu loda?

A najnowsza produkcja NM jest najbardziej melodyjna w ich dorobku i najszybciej wchodzi w dupsko. Dalej jest wieś, tylko że ta wieś jest w końcu bardziej "romantyczna" niż "drobiowa".

[Heretyk]

no to trzeba posłuchać. zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Mirovozzrenie była więcej niż dobra

[Adrian696]

Tylko po co ten tekst z Murzynem? I dlaczego Murzyn od razu kojarzy ci się z robieniem mu loda?

WP - to chyba nie od Wszebąd Przyszedł

[Realista]

Bardzo dobry krążek nagrali Ukraińcy, parę patentów mnie zaskoczyło, w sumie nagrali chyba najlepszy album. Co do wcześniejszych wypowiedzi to Nechrist poza zajebistymi kompozycjami niestety nie bronił się brzmieniem, przy nawale tylu motywów aż się prosiło o bardziej przestrzenne brzmienie, co nie zmienia faktu że to i tak bardzo udany krążek.

[Alsvartr]

Tylko ze za długi...

[trup]

za długi, to zabija mafia.

[Alsvartr]

Też. Ale po 70 minutach to nie męczą tylko płyty wybitne i dark ambient A Nechrist to ni jedno, ni drugie, więc...

[Alsvartr]

Ja mam wersję mp3, więc nie wiem Bardzo mozliwe, że to moje widzimisię. Słyszałem niewiele płyt o takiej długości, które by mnie nie nużyły. Większosc z nich to własnie dark ambient, więc pewnie nie jestem obiektywny.

[twoja_stara_trotzky]

z całej tej smiesznej sceny wywodzi się, jak dla mnie, tylko jeden dobry zespół i nie jest to Nokturnal Mortum, a Hate Forest.

[Realista]

z całej tej smiesznej sceny wywodzi się, jak dla mnie, tylko jeden dobry zespół i nie jest to Nokturnal Mortum, a Hate Forest.

no proszę Cie... nie ujmując nic Hate Forest ale to nie ten poziom...

[twoja_stara_trotzky]

że niby to śmieszne plumkanie na mandolinie lepsze?

[Wieczor]

Płyta świetna i nie powinna być zaskoczeniem dla tych, którzy słyszeli i podobał im się "Weltanschauung" lub "The Taste of victory". Co prawda "Głos stali" nie jest kontynuacją w prostej lini, ale wiadomo było czego się spodziewać na nowym materiale. Ja nie jestem zawiedziony, wręcz przeciwnie, i nie razi mnie tu nic, ani piszczałki, ani nawet jakby na grzebieniu grali.

[Realista]

że niby to śmieszne plumkanie na mandolinie lepsze?

a co może numery które ciężko rozpoznać jeden od drugiego?

[Morph]

że niby to śmieszne plumkanie na mandolinie lepsze?

a co może numery które ciężko rozpoznać jeden od drugiego?

Proszę się łaskawie od Sunn O))) odpierdolić .

[trup]

"Głos Stali" - świetna płyta! Dużo się dzieje i może w porównaniu z innymi rodzajami, gatunkami muzyki nie jest to arcydzieło, to na poletku rockowo/met(y)alowym jest rewelacja jak dla mnie. W "Valkiria" nap. w pewnym momencie brakuje tylko "hamondów" i byłaby psychodelia z lat 60tych, takie zetknięcie i wymieszanie Pink Floyd i Marillion Poza tym ja słuchając płyty, oglądając wkładkę i czytając teksty, czuję zapach ziemi, zboża, ciepło słońca na karku... heheheh poniosło mnie może. Ale Nokturnale emanują wręcz swoim "patriotyzmem", miłością do ziemi ojczystej w świetnie zaaranżowanej muzyce! Dużo serca, ducha i umiejętności. "Wiocha" miała być bo przeciez to folkowe instrumenty i aranże, podniosły klimat bo klawisze i aranżacyjne pasaże, trochę gniewu bo gitary, etc. Jedyne do czego bym się przyczepił po pierszych 6 przesłuchaniach to chyba wokale... jakoś bym je podbił pocniej ew. coś urozmaicił... ale bez przesady. Jest nieźle.

Dla tych, którym się nie chce czytac tych wypocin powyżej. Zajebista płyta! Jak komuś przeszkadzają piszczałki i mandoliny, to po porstu nie lubi takiej muzyki albo przynajmniej twórczości NM. A wiadomo jak jest z gustami. Dodam jeszcze, ze "NECHRIST" do dzisiaj uwazam za ich najlepsza płytę. Zobaczymy za jakiś czas czy mi się zmieni zdanie po okrzepnięciu z zawartością "Głosu Stali". Amen.

[So_It_Is_Done]

Skoro uważasz buracki Nechrist za ich najlepszy album to zrozumiałe, że muzyczna wieś ci odpowiada.

[trup]

Skoro uważasz buracki Nechrist za ich najlepszy album to zrozumiałe, że muzyczna wieś ci odpowiada.

Coż moge napisać.... "Gust jest jak dupa. Kazdy ma swoją."