HOUWITSER

[Gore_Obsessed]

Mike powinien tam zostać. Zaczynali z nim i było świetnie, bo koleś ma zjawiskowy growl i dużą charyzmę.

[DCI Hunt]

Racja. W ogóle szkoda, że niektórzy utalentowani muzycy się tak marnują.

[Gore_Obsessed]

Racja, chopie.

: )

[HobGoblin]

Fajowe te nowe kawałki. Określenie "miażdżące" bardzo dobrze do nich pasuje. Czasem lubię ich rzucic po obiedzie na dobre trawienie i cieszę się, że wracają.

[Gore_Obsessed]

Tośmy se wytelepali: http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=168905

[535]

Potencjalni nabywcy powinni o tym wiedzieć.

http://prm.pl/rylkolak/0451/mnmHouwitser1.htm

[KAKAESIAK]

Dobra wiadomość, ale lepiej jakby Mike wrócił do Sinister, bo teraz to taki cover band jest a dawniej dla mnie numer jeden z Holandii.

[DCI Hunt]

Fakt, średnio to wygląda, ex-garowy co obecnie śpiewa i reszta składu, która w Sinister gra od zeszłego roku. Nie wiem czemu, ale jakoś nie ciągnie mnie do albumów Sinister nagranych po "Bastard Saints". Swoją drogą chętnie kupiłbym ruską wersję "Hate/Bastard Saints" (jeśli taka jest).

[Gore_Obsessed]

Radzę posłuchać. Ostatniej nie słyszałem, ale "Afterburner" i "The Silent Howling" to świetne płyty. HOUWITSER można się czepiać w ten sam sposób - obecny skład również ma niewiele wspólnego z pierwszym, a przed chwilą jeszcze nie miał wspólnego prawie nic.

[ultravox]

No właśnie, te płyty nie ustępują specjalnie ich starszym krążkom. Ostatnia też bardzo dobra, no i nie można zapominać o "Aggressive Measures".

[KAKAESIAK]

Radzę posłuchać. Ostatniej nie słyszałem, ale "Afterburner" i "The Silent Howling" to świetne płyty. HOUWITSER można się czepiać w ten sam sposób - obecny skład również ma niewiele wspólnego z pierwszym, a przed chwilą jeszcze nie miał wspólnego prawie nic.

Tak tez odbieram Houwitser.
"Afterburner" i w mniejszym stopniu "The Silent Howling" to dobre płyty, ale dlatego że dwie wcześniejsze były kiepskie, w stosunku do płyt 1-4, jak na Sinistera za bardzo rozwleczone, długawe, ostatniej nie słyszałem i nie śpieszno mi do tego.

[DCI Hunt]

Radzę posłuchać. Ostatniej nie słyszałem, ale "Afterburner" i "The Silent Howling" to świetne płyty.

Sprawdzę na pewno.

HOUWITSER można się czepiać w ten sam sposób - obecny skład również ma niewiele wspólnego z pierwszym, a przed chwilą jeszcze nie miał wspólnego prawie nic.

No i nie wyszło im to na dobre, bo najsłabszą płytę wtedy nagrali ;) Na wszystkich innych grał jednak oryginalny gitarzysta.

[Mort]

Radzę posłuchać. Ostatniej nie słyszałem, ale "Afterburner" i "The Silent Howling" to świetne płyty.

Sprawdzę na pewno.

ostatnia tez sprawdz, bo to dobra, meska, death metalowa plyta

[Lykantrop]

Zaraz po Bolzer, Manzer, Ketzer i Hetzer pragnę przypomnieć o tym jak wspaniałą muzykę tworzyli Holendry z Houwitser!

[Pacjent]

Zaraz po Bolzer, Manzer, Ketzer i Hetzer pragnę przypomnieć o tym jak wspaniałą muzykę tworzyli Holendry z Houwitser!

Tworzą! Wrócił do zespołu Mike van Mastrigt, więc liczę na jeszcze więcej niż na ostatnich albumach.

[Nasum]

O proszę, co za niespodzianka.

[Pacjent]

Jeśli komuś umknęła informacja, że HOUWITSER nagrywa nową płytę to dobrze, bo jakiś czas temu skradziono sprzęt, na którym była jedyna kopia nagranego już nowego albumu...

[COFFIN]

A przy okazji - znacie historię krótkiej kariery filmowej byłego wokalisty?:)

[Nasum]

Jeśli komuś umknęła informacja, że HOUWITSER nagrywa nową płytę to dobrze, bo jakiś czas temu skradziono sprzęt, na którym była jedyna kopia nagranego już nowego albumu...

:-) Mieli pecha chłopcy. Nagrają raz jeszcze, a w czasie kiedy wydadzą pojawią się równocześnie jakieś brazylijskie extra virgin pressy ;-)

[Nasum]

A przy okazji - znacie historię krótkiej kariery filmowej byłego wokalisty?:)

Przy okazji nie znamy, ale skoro to ciekawostka, to pewnie był jakiś pornol?