równie dobrze mógłbyś m,nie przekonywać, że niema różnicy między obrazami Caravaggio a obrazkami do nabożeństwa. w końcu i tu te same sprawdzone schematy, Jezus, apostołowie, jakiś Jan Chrzciciel... IMO trzeba być kompletnie głuchym, aby nie słyszeć TEJ RÓŻNICY.Riven pisze:co Wy chcecie od Nordland...wiadomo, ze to odgrzewanie kotleta, reanimacja trupa etc., ale kurwa...wyszlo. Brzmienie moze sie nie podobac (mi akurat pasuje), ale kompozycyjnie jest super. Jasne, ze to w 80% wtorne powtarzanie sprawdzonych patentow, ale ma zajebisty urok. Zdecydowanie najlepszy "nowy" Bathory.
Bathory - "Blood on Ice"
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Bathory - "Blood on Ice"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Bathory - "Blood on Ice"
ja to wszystko rozumiem, a jednoczesnie ten album sprawia mi radosc. i chuj, proste. gluchy raczej nie jestem. nie trzeba ciagle sluchac obiektywnie genialnych rzeczy 

this is a land of wolves now
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Genialnych nie, ale jak pamięcią sięgam to 2ka Nordland była przeokrutną chujowizną. Na tyle ciężko, że słuchanie jej podzieliłem sobie na raty, a i tak chyba nie dotrwałem do końca. Tak jak jeszcze 1ka miała kilka momentów, które nakazywały zachować litość przed wciśnięciem "stop", tak przy 2ce nie ograniczałem się.
Wolę już chyba kwadratowe "Destroyer of Worlds" z zajebistym "Lake of Fire".
Wolę już chyba kwadratowe "Destroyer of Worlds" z zajebistym "Lake of Fire".
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Z Nordlandami miałem dokładnie odwrotnie, tj. wolę dwójkę, a od dwójki "Blood on Ice".
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Nic nowego nie napiszę, bardzo fajna płyta, która jednak obok najlepszych dzieł tego Pana nawet nie stała. Tyle.
Co do Nordlandów. to właściwie zgadzam się z Rivenem.
Co do Nordlandów. to właściwie zgadzam się z Rivenem.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Problem tej płyty jest taki, że jak się kocha Bathory i na półce stoi "Blood on Ice", a 2-3 pozycje dalej "Twilight..." czy "Hammerheart" to wybór jest raczej prosty
W sumie to nie pamiętam kiedy ostatni raz tego słuchałem, ze 3-4 lata będzie.

“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1482
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Szwedzkie "Hail to England", "Sign of the Hammer" tudzież.
Dla mnie "Blood On Ice" to świetna płyta, a biorąc pod uwagę "quorthonową schizophrenię", nie zastanawiam się co było wcześniej, a co później. Ktoś założy temat o "Blood Fire Death", to ustosunkuję się do niej. A tak... nie pamiętam "Hammerheart" i "Twilight...", delektuję się płytą z tematu regularnie.
Dla mnie "Blood On Ice" to świetna płyta, a biorąc pod uwagę "quorthonową schizophrenię", nie zastanawiam się co było wcześniej, a co później. Ktoś założy temat o "Blood Fire Death", to ustosunkuję się do niej. A tak... nie pamiętam "Hammerheart" i "Twilight...", delektuję się płytą z tematu regularnie.
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
nie znienawidzona, kiedyś kochana, a teraz z sentymentu raz na rok ściągnę z półki. Jeśli chodzi o opowieść, to całkiem fajnie się tego słucha/czyta, ale jeśli chodzi o klimat, to brakuje tego "czystego" wikingowskiego ducha jak na "Blood Fire Death", "Hammerheart" czy "Twilight..." choć i tak jest 100 lat (no, może 50) przed wszelkimi projektami z tego samego gatunku. Mam wrażenie, że ten album jest zbyt ugładzony. Q poświęcił zbyt wiele czasu na historię i zabrakło mu już weny na muzykę i nijak nie może się równać z klasykami wymienionymi wcześniej. O Nordlandach milczę, bo jeśli "Blood On Ice" nazwać z leksza wyrachowaną (choć poprawną), to co można powiedzieć o tym nieudanym powrocie?Husar pisze: Płyta przez wielu znienawidzona, przez wielu kochana, no i przez dużą część ludności metalowej też zlewana. Ja stoje tak mniej więcej pośrodku tego wszystkiego i sam nie wiem... Niby plyta wciągająca, ale zarazem dość naiwna, niby metalowa, ale zarazem dość (!) popowa moim zdaniem. Powieść fantasy to to raczej nie jest... bardziej bajeczka dla dzieci, ale jak zacznie się słuchać to ciężko się jej pozbyc z odtwarzacza. Co sądzicie o tej produkcji mr. Q?
Kiedyś, w ogóle miałem mocną fazę na takie klimaty. Zasłuchiwałem się w Falkenbach, Einherjer, Mithotyn czy Thyrfing. Teraz właściwie niespecjalnie chce mi się do tego wracać. Wyjątkiem zostaje jeszcze chyba debiut i dwójka Kampfar, które nie brzmiały tak pretensjonalnie jak wyżej wymienione.
Edyta: W zasadzie, to całkiem fajna inicjatywa - przypominać czasem takie "kontrowersyjne" płyty, przynajmniej coś się na masterfulu dzieje. Oby więcej takich

Coś tam było! Człowiek!
-
- rozkręca się
- Posty: 69
- Rejestracja: 14-07-2003, 16:41
- Lokalizacja: -------
Re: Bathory - "Blood on Ice"
ha! właśnie niedawno odkurzyłem ten krążek, podobnie jak stare NIGHTFALL’e, „Blood Ritual” Samaela i kilka innych z tamtych pięknych lat… ale wracając do „Blood on ice” … Początkowo, po zakupie jeszcze kasety, masturbowałem się tą płytą na okrągło, uważałem za genialną, muzyka, wokal, cały koncept płyty oh, ah, Bóg! Bóg! Teraz jednak uważam że płyta, niezależnie kiedy powstała, jest słaba, na pewno słabsza od Hammerheart i Twilight… razi mnie wokal a'la słaby zespół heavy metalowy z liceum, automat perkusyjny, te wszystkie punk’owe zagrywki nie, nie za dużo punk’a za mało klimatu i nastroju wspomnianych 2 klasyków… Twilight... namiętnie słucham, nawet w pracy i mi się przez te kilkanaście lat nie znudziło, Blood on ice odkurzyłem pokreciłem w odtwarzaczu przez 3-4 dni i juz mam dość.
j
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Blood On Ice fajna płyta, w porządku się słucha ale w istocie nie da się uniknąć wrażenia, że obcuje się bardziej z komiksem, niźli z dziełem wybitnym (patrz - Twilight Of The Gods). Swego czasu morbidnoizzowską taśmę zajechałem ostro, The Lake to chyba najlepszy moment całej płyty, chociaż prawdą jest że momentami Quorthon balansował tutaj na granicy dobrego smaku.
A co do Nordlandów, to zawsze II > I (za The Land i Wheel Of Sun)
A co do Nordlandów, to zawsze II > I (za The Land i Wheel Of Sun)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Bathory - "Blood on Ice"
no the wheel of sun super utwor (mimo, ze to taki rip off z twilight of the gods, to ciar przy tym nie miec sie nie da)
this is a land of wolves now
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Szczególnie w obliczu faktu, że to jest ostatni utwór Bathory. Koniec, po prostu koniec...Riven pisze:no the wheel of sun super utwor (mimo, ze to taki rip off z twilight of the gods, to ciar przy tym nie miec sie nie da)

I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Bathory - "Blood on Ice"
gdzieś tam chodzą ploty, że jest cała niewydana epka Bathory z okresu The Return, od lat je słyszę, ciągle powracają, chuj wie, może i jest taka epka 

- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Occulta to się miało zwać bodajże...Miałem nadzieję, że to wyjdzie od razu po quorthonowym zejściu, a tu wyszła jakaś kretyńska trójcedekowa składanka.twoja_stara_trotzky pisze:gdzieś tam chodzą ploty, że jest cała niewydana epka Bathory z okresu The Return, od lat je słyszę, ciągle powracają, chuj wie, może i jest taka epka
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7613
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Bathory - "Blood on Ice"
o kurwa, macie rację, było coś takiego w planach: http://www.bathory.nu/htmlbathory/06_kap.htm
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Bathory - "Blood on Ice"
During this - and a second weekend - six tracks were recorded directly onto one 2-inch tape. And immediately after the completion of the session transferred onto two 15 minutes quarter-inch tapes. The titles recorded during the OCCULTA/OKKULTA session were "Black Leather Wings", "Hellfire", "Majestica Satanica", "Circle of Blood", "Wicca", "The Call from the Grave" (an early version of "Call from the Grave") and "Undead". Sadly, only the reel containing the tracks "Black Leather Wings", "Circle of Blood", "Majestica Satanica" and "Undead" has survived to this day.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Dziwna płyta. Jeśli porównać ją do "Hammerheart" do gniot straszliwy, ale jak lecą sobie takie hity jak "The Lake" czy "The Stallion" to trudno się od nich oderwać (Z Qorthona to jednak był kompozytor pełną gębą). Taki Bathory w wersji light, chyba bardziej jednak baśniowy w klimacie niż historyczny.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 238
- Rejestracja: 08-03-2007, 14:23
Re: Bathory - "Blood on Ice"
Quorthon kiedyś w jakimś wywiadzie wspominał, że niewydane materiały to :
-4 kawalki z 1983 z czego 2 ("You Don't Move Me I Don't Give a Fuck" and "Die In Fire") są na "Jubileum" CD's.
-6 kawalków na EP z 1984 przed pierwsza płyta z czego na "Jubileum" 2 się znalazly ("Witchcraft" and "Satan My Master").
-8 kawalków z 1984 po pierwszej plycie nagrane na drugi album o tytule "Maleficarum", unreleased
-cały album Black/Death Metalowy pod tytulem "Occulta", nagrane w 1985 po "The Return", unreleased
-Kilka sesji z lat 1986 i 1988 pod roboczym tytulem "Valhalla", czesc materialu znalazla się na "Hammerheart".
-w tym samym czasie "BLOOD ON ICE" który zostal skończony w 1996.
-przed nagraniem "Hammerheart" w lecie 1989 była sesja pod nazwa "Requiem". unreleased, a płyta o nazwie Reqiuem nie zawiera kawalków nagranych wtedy w 1989
-2 kawalki na sesji do "Octagon", niewydane
-4 kawalki z 1983 z czego 2 ("You Don't Move Me I Don't Give a Fuck" and "Die In Fire") są na "Jubileum" CD's.
-6 kawalków na EP z 1984 przed pierwsza płyta z czego na "Jubileum" 2 się znalazly ("Witchcraft" and "Satan My Master").
-8 kawalków z 1984 po pierwszej plycie nagrane na drugi album o tytule "Maleficarum", unreleased
-cały album Black/Death Metalowy pod tytulem "Occulta", nagrane w 1985 po "The Return", unreleased
-Kilka sesji z lat 1986 i 1988 pod roboczym tytulem "Valhalla", czesc materialu znalazla się na "Hammerheart".
-w tym samym czasie "BLOOD ON ICE" który zostal skończony w 1996.
-przed nagraniem "Hammerheart" w lecie 1989 była sesja pod nazwa "Requiem". unreleased, a płyta o nazwie Reqiuem nie zawiera kawalków nagranych wtedy w 1989
-2 kawalki na sesji do "Octagon", niewydane
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9916
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Bathory - "Blood on Ice"
E coś pokręciłeś, ja mam je na "Jubileum III".mayhem pisze:-6 kawalków na EP z 1984 przed pierwsza płyta z czego na "Jubileum" 2 się znalazly ("Witchcraft" and "Satan My Master").
Yare Yare Daze