BORIS

[Wódz 10]

leczę uszy "Pink",godny materiał

Pink lubię (zwłaszcza za tytułowy i otwieracz), ale jednak z albumów bardziej konwencjonalnych wolę Heavy Rocks i Smile.

[Wódz 10]

Jak się zapatrujecie na te kilkanaście minut nowej muzyki nagranej z Astburym na BXI?

Niby wszystko na miejscu, ale mam wrażenie, że zespół na każdym kroku hamował swoje szalone wizje, koncepty i pomysły żeby całość brzmiała w miarę standardowo/klasycznie. Żeby całość zazębiała się z ianowym wokalem...

Wielkim fanem The Cult nie jestem, ot uwielbiam Love (szczególnie w wersji z Little Face i Judith na trackliście), cenię faceta za wokal, ale w zasadzie reszta nie robi na mnie wielkiego wrażenia (co nie zmienia faktu, że dobre nagrywali rzeczy). A jednak jakoś spodziewałem się czegoś bardziej magicznego, szczególnie po przeczytaniu, iż Borisy najbardziej sobie cenią właśnie Love. Nie wiem co myśleć o tym materiale...Najlepiej chyba wyszedł cover The Cult z wokalami Waty (szczególnie dzięki niebywale bogatemu drugiemu planowi).

[Ihasan]

Jak się zapatrujecie na te kilkanaście minut nowej muzyki nagranej z Astburym na BXI?

dla mnie mistrzowski matex, jedyną wadą na nim jest fakt, że jest za krótki, pozycja obowiązkowa do nabycia, zresztą myślę że dla każdego starego fana THE CULT ten materiał jest na prawdę ciekawym kąskiem, obok którego nie przechodzi się obojętnie

[Adrian696]

dla mnie mistrzowski matex, jedyną wadą na nim jest fakt, że jest za krótki, pozycja obowiązkowa do nabycia, zresztą myślę że dla każdego starego fana THE CULT ten materiał jest na prawdę ciekawym kąskiem, obok którego nie przechodzi się obojętnie

Ty to jednak niegłupi chłopak jesteś

[Realista]

dla mnie mistrzowski matex, jedyną wadą na nim jest fakt, że jest za krótki, pozycja obowiązkowa do nabycia, zresztą myślę że dla każdego starego fana THE CULT ten materiał jest na prawdę ciekawym kąskiem, obok którego nie przechodzi się obojętnie

Ty to jednak niegłupi chłopak jesteś

nie za pochopna ocena ?

[Nerwowy]

Niby wszystko na miejscu, ale mam wrażenie, że zespół na każdym kroku hamował swoje szalone wizje, koncepty i pomysły żeby całość brzmiała w miarę standardowo/klasycznie. Żeby całość zazębiała się z ianowym wokalem...

No dokładnie. Boris tutaj raczej za tło robi. Pewnie tak miało być, ale zbyt stonowane to jest jak na nich moim zdaniem.

[Adrian696]

Ty to jednak niegłupi chłopak jesteś

nie za pochopna ocena ?

a bo mnie na GG zagadał i tak jakos poleciałem

[Ihasan]

nie za pochopna ocena ?

nie, zależy kto co lubi, jeden lubi Acid Drinkers a drugi woli sobie klimatów The Cult posłuchać, mi ten materiał robi;

a bo mnie na GG zagadał i tak jakos poleciałem

heheheh ... sie nie tłumacz

[hcpig]

Problemem tego stuffu jest to że przy coverze (bez wokali Astbury'ego) bledną autorskie, chociaż też bardzo dobre. Mały zawód, ale ogólnie kciuk w górę.

[streetcleaner]

Trochę zapowiedzi:



Boris "New Album"
2011/03/16 Release





Boris with Merzbows "Klatter" LP
2011/02/23 Release

Limited to 1,000 copies

1.Introduction
2.Akuma no Uta
3.Jane
4.Klatter 1
5.Naki Kyoku





Stephen O'Malley & Atsuo "Uroborus Circuit" LP
2011/02/23 Release

Limited to 1,200 copies
(Disc colors: 200 x Clear Heavy Weight, 300 x White, and 700 x Black)

Inoxia Records

[white_pony]

chyba trzeba bedzie odrobic zaleglosci i sie wreszcie zapoznac z ta kapela jakos solidniej.

[Xapapote]

chyba trzeba bedzie odrobic zaleglosci i sie wreszcie zapoznac z ta kapela jakos solidniej.

cały ubiegły rok odrabiałem i muszę powiedzieć, ze to jeden z najbardziej fascynujacych bendów ever

[Pteroczłek]

http://www.sargenthouse.com/boris/Hope.mp3

Nowy kawalek.

[Pteroczłek]

I jeszcze troche informacji. Oprocz tego, o czym wspominal Streetcelaner, w najblizszym czasie ukaza sie jeszcze dwa albumy:

Iconoclast Japanese trio Boris have released the first single from Attention Please -- one of TWO all-new full length Boris albums to be released on the same day via Sargent House this spring.

The track showcases new aspects of the distinctly different sides to the legendary band's personality that can be heard between the pair of albums, Attention Please and the all new Heavy Rocks (not to be confused with the 2002 album of the same name). A track from Heavy Rocks is expected to debut soon.

Boris are widely known for their ability to breach styles and stretch sonic boundaries of all that is heavy, psychedelic, droning and downright cathartic. But, Attention Please is more like a complete redefining of their potential in several ways. First and foremost, it is the first album on which all vocals are sung by lead guitarist, Wata. While she has previously sung on a couple of songs for singles and her solo outings, the entire 10-song album features her intimate, multifaceted vocal style.

[Morph]

Artist: Boris
Album: Attention Please
Label: Sargent House
Release Date: April 26th, 2011

01. Attention Please
02. Hope
03. Party Boy
04. See You Next Week
05. Tokyo Wonder Land
06. 16:47:52...
07. Aileron
08. Les Paul Custom'
09. Spoon
10. Hand in Hand

Artist: Boris
Album: Heavy Rocks
Label: Sargent House
Release Date: April 26th, 2011

01. Riot Sugar
02. 8
03. GALAXIANS
04. Jackson Head
05. Missing Pieces
06. Key
07. Window Shopping
08. Tu, la la
09. Aileron
10. Czechoslovakia

Attention please will have Wata on all vocal duties and is more melodic apparently. Heavy Rocks (2011) is being promoted as one of their heaviest albums to date...sounds interesting.

[Wódz 10]

Sacre bleu! Nie mogę się już doczekać. Do Waty mam stosunek totalnie bezkrytyczny, więc album to z pewnością 10/10 ;)

A tak na serio, to ten nowy wałek całkiem przyjemny. Leci shoegazem, w sumie dosyć lekki się wydaje, zobaczymy jaka całość będzie.

[Pteroczłek]

Kolejny kawałek

I ciekawostka ze strony oficjalnej:

Boris "Heavy Rocks" CD, LP, Digital
2011/04/26 Release
(...)
-Guest Player-
Michio Kurihara, Ian Astbury, Kensuke Saito(9dw), Yoshiko Kawakita(D-Day),
Faith Coloccia(Mamiffer), Aaron Turner(ex.ISIS, Mamiffer, HOLC)

Piękna wiosna się szykuje :)

[Wódz 10]

Ciekawostka - bardzo interesująco.

Kolejny kawałek - O CURWA!

[streetcleaner]

2 nowe kawałki okrutnie słabe.
Ale za to jestem pod trzech odsłuchach nowego krążka z MERZBOW i ten nie zawodzi, fajny album, taki trochę w MONSTER MAGNET zapatrzony.:)

[Rattlehead]

Przesłuchałem 3 razy ten z Merzbow i mając na uwadze inne wydawnictwa kitajca, to raczej wolę jego solowe płyty. Wyjątkiem jest tu kolaboracja z Porn And The Devil Makes Three, ale to trochę nie ten temat ;)