Nawet w porządku ta płyta.krzynka_piwa pisze:Można odsłuchać: http://www.vs-webzine.com/InfoVS-Stream ... 62344.html
przeczytać: http://tylkodwiepierwsze.wordpress.com/ ... taki-kraj/
a na pewno warto się zaznajomić
Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
The madness and the damage done.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
A i parę hiciorów by się znalazło.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Nawet bardzo w porządku. Wcale nie zawiedli. Jest właściwie lepiej niż na poprzedniej. Bardzo gęsto, duszno i nadal słychać te charakterystyczne rwane riffy. Na pewno jeden z lepszych metali w tym roku.Kurt pisze:Nawet w porządku ta płyta.krzynka_piwa pisze:Można odsłuchać: http://www.vs-webzine.com/InfoVS-Stream ... 62344.html
przeczytać: http://tylkodwiepierwsze.wordpress.com/ ... taki-kraj/
a na pewno warto się zaznajomić
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Solidnie napracowali się nad tym materiałem. Płynie ta muzyka swobodnie i wciąga słuchacza (mnie). Dobrze wyważone elementy tej układanki sprawiają, że płyta intryguje i nie nudzi się po paru odsłuchach pomimo założnej (tak mi się wydaje) przez zespół "nośności" materiału. W paru momentach nawet zaskakuje, jak w "hołdzie dla Nirvany", gdzie mocny blackmetalowy początek zmierza do przebojowego, zapadającego w pamięć "refrenu", podszytego solową gitarą, która kojarzy mi się nieco z debiutem ... Drowning Pool. Zresztą parę razy zapala mi się lampka pod tytułem "numetal", ale to chyba kwestia brzmienia i tych rwanych riffów, o których wspomina Skaut. Wiem, że to trochę kontrowersyjna opinia i może zniechęcić niektórych ananasów do przesłuchania tego materiału [sam, kiedy słyszę termin "numetal" to dostaję skrętu kiszek, ale nie wiem jak inaczej to nazwać;)], ogólnie jednak panuje death/black metalowa zawiesina skutecznie odcinająca dopływ powietrza przy wzmożonej pracy serca.
Istnieje parę płyt, które kojarzą mi się z wodą. Nie potrafię tego wytłumaczyć ale słuchając niektórych z nich przychodzi mi na myśl zamknięty basen o chłodnym, metalicznym wnętrzu, w którym wśród zatrważającej ciszy słychać jedynie złowieszczy plusk wody. Nowy Svart Crown dołączył do tych płyt. Być może stąd wzięło się też u mnie to skojarzenie z Drowning Pool. Mam jednak nadzieję, że nie trzeba tego leczyć, tym bardziej, że jestem dobrym pływakiem :)
Nie wgłębiałem się jeszcze w teksty i cały koncept płyty, natomiast okładka przypomniała mi w jakimś stopniu o francuskim (a jakże!) horrorze Saint Ange (Nie oceniam tutaj samego filmu bo to nie miejsce na to. Odnoszę się jedynie do szeroko pojętego klimatu). W tym wypadku, pomimo tego, że marudziłem z poczatku na tę okładkę, współgra ona dobrze z klimatem płyty i zapewne też z tekstami.
Istnieje parę płyt, które kojarzą mi się z wodą. Nie potrafię tego wytłumaczyć ale słuchając niektórych z nich przychodzi mi na myśl zamknięty basen o chłodnym, metalicznym wnętrzu, w którym wśród zatrważającej ciszy słychać jedynie złowieszczy plusk wody. Nowy Svart Crown dołączył do tych płyt. Być może stąd wzięło się też u mnie to skojarzenie z Drowning Pool. Mam jednak nadzieję, że nie trzeba tego leczyć, tym bardziej, że jestem dobrym pływakiem :)
Nie wgłębiałem się jeszcze w teksty i cały koncept płyty, natomiast okładka przypomniała mi w jakimś stopniu o francuskim (a jakże!) horrorze Saint Ange (Nie oceniam tutaj samego filmu bo to nie miejsce na to. Odnoszę się jedynie do szeroko pojętego klimatu). W tym wypadku, pomimo tego, że marudziłem z poczatku na tę okładkę, współgra ona dobrze z klimatem płyty i zapewne też z tekstami.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Oczywiście przyczepię się do tego numetalu, bo z resztą wypowiedzi się zgadzam ;] Nijak w połączeniu z wokalem mi to nie pasuje, tym bardziej, że perkusja też praktycznie gna na złamanie karku, acz ze świetnie wyważoną precyzją. Ja się tych elementów w ogóle nie dopatrzyłem, może gdybym rozkładał poszczególne riffy na czynniki pierwsze, wtedy byłoby inaczej, ale ta płyta jest zbyt agresywna, jadowita przypominająca nadal Arkhon Infaustus, a przy tym w ogóle nie ma tego charakterystycznego "napuszenia" jak w przypadku wspomnianego gatunku.est pisze:Zresztą parę razy zapala mi się lampka pod tytułem "numetal", ale to chyba kwestia brzmienia i tych rwanych riffów, o których wspomina Skaut. Wiem, że to trochę kontrowersyjna opinia i może zniechęcić niektórych ananasów do przesłuchania tego materiału [sam, kiedy słyszę termin "numetal" to dostaję skrętu kiszek, ale nie wiem jak inaczej to nazwać;)], ogólnie jednak panuje death/black metalowa zawiesina skutecznie odcinająca dopływ powietrza przy wzmożonej pracy serca.
widzę, że wziąłeś sobie do serca sugestie Mariana z wątku "Now Playing" ;]est pisze: Istnieje parę płyt, które kojarzą mi się z wodą. Nie potrafię tego wytłumaczyć ale słuchając niektórych z nich przychodzi mi na myśl zamknięty basen o chłodnym, metalicznym wnętrzu, w którym wśród zatrważającej ciszy słychać jedynie złowieszczy plusk wody. Nowy Svart Crown dołączył do tych płyt. Być może stąd wzięło się też u mnie to skojarzenie z Drowning Pool. Mam jednak nadzieję, że nie trzeba tego leczyć, tym bardziej, że jestem dobrym pływakiem :)
ciekawa interpretacja trzeba będzie zbadać.est pisze: Nie wgłębiałem się jeszcze w teksty i cały koncept płyty, natomiast okładka przypomniała mi w jakimś stopniu o francuskim (a jakże!) horrorze Saint Ange (Nie oceniam tutaj samego filmu bo to nie miejsce na to. Odnoszę się jedynie do szeroko pojętego klimatu). W tym wypadku, pomimo tego, że marudziłem z poczatku na tę okładkę, współgra ona dobrze z klimatem płyty i zapewne też z tekstami.
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Ale wytłumaczyłem przecież, że użyłem tego terminu niezbyt precyzyjnie. Mogłem napisać "ciężkie, nowoczesne granie", ale przez ten jeden motyw gitarowy, przy którym wokalista raczy Infected i chyba put it into water (o kurwa, znowu) naszło mnie po paru odsłuchach skojarzenie z tym nieszczęsnym Drowning Pool (którego w sumie nawet nie lubię za bardzo) i numetalem właśnie. Ciężkie gitary i przebojowy groove. Oczywiście to są tylko momenty, sprawnie wplecione i intrygujace smaczki ale nie udawajmy, że ich tam nie ma :)
Nie byłem jeszcze w playliście dzisiaj, więc nie wiem co tam Marian napisał, a film jest zdecydowanie jednym z tych, które należy oglądać tylko do połowy :)
Nie byłem jeszcze w playliście dzisiaj, więc nie wiem co tam Marian napisał, a film jest zdecydowanie jednym z tych, które należy oglądać tylko do połowy :)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
ja będę udawał, bo ich tam nie ma ;]est pisze:Ale wytłumaczyłem przecież, że użyłem tego terminu niezbyt precyzyjnie. Mogłem napisać "ciężkie, nowoczesne granie", ale przez ten jeden motyw gitarowy, przy którym wokalista raczy Infected i chyba put it into water (o kurwa, znowu) naszło mnie po paru odsłuchach skojarzenie z tym nieszczęsnym Drowning Pool (którego w sumie nawet nie lubię za bardzo) i numetalem właśnie. Ciężkie gitary i przebojowy groove. Oczywiście to są tylko momenty, sprawnie wplecione i intrygujace smaczki ale nie udawajmy, że ich tam nie ma :)
i tak zerknę ;]est pisze:Nie byłem jeszcze w playliście dzisiaj, więc nie wiem co tam Marian napisał, a film jest zdecydowanie jednym z tych, które należy oglądać tylko do połowy :)
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Jest na yt nawet, oglądałem ostatnio z koleżanką na nocce. Już wiem jakie słowa Marii miałeś na myśli. Teraz do każdego posta będę wplatał historie wypraw z moim bratem do sklepu Szlagier, który mieścił się na wodzisławskim rynku, gdzie kupowaliśmy nasze pierwsze kasety :)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Posłuchałem w końcu z CD i tak mi się przypomniała jeszcze jedna rzecz odnośnie tego albumu. PERKUSJA. Tak jak w przypadku poprzedniej płyty, tak i tutaj jest po prostu doskonale wyważona, czytelna, bez żadnego kartonowego pykania. Dla samego jej brzmienia warto sobie ten album kupić.
Numetalu nadal nie stwierdzono, ale wyczułem Behemoth w jednym numerze ;]
Numetalu nadal nie stwierdzono, ale wyczułem Behemoth w jednym numerze ;]
Coś tam było! Człowiek!
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4631
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
mi się często kojarzy z gojira
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Zyskuje ta płyta z kolejnymi odsłuchami. Chyba jest nawet lepiej niż na poprzedniej.
The madness and the damage done.
- Gumiak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1080
- Rejestracja: 28-12-2012, 19:41
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Inna wersja okładki, imo ciut lepsza:


- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12609
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Nie, ciążowa okładka jest zajebista. Przesłuchałem sobie tę nową płytę. Jest dobra, bez może specjalnych spustów, ale przyjemnie się wkręca. Wspomniał o tym est, mnie także kojarzy się jakoś tak z wodno-lodowym klimatem :-)
all the monsters will break your heart
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Najlepsze w tym materiale jest to, że wciąga od razu w ten swój klimat, od razu wchodzi, a pomimo to z czasem zaczyna się w niej dostrzegać kolejne elementy. Powtórzę to jeszcze raz - solidnie zaplanowany i wykonany materiał. Poczytałbym chętnie jakiś wywiad z nimi.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
To rysowane cycki to teraz problem?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Odkąd angelina pozbyła się swoich cycki nie są już tym samym co kiedyś.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
Tak, cycki to zło. Wszystkie kobiety powinny pójść jej śladem żeby nie kusić mężczyzn ;).
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4631
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Svart Crown - Witnessing The Fall [2010]
ale się czepiliście tego nicrama za masachist , słuchałem tego nie jest to złe .