JOYLESS

jesterSS · 02-05-2008, 21:20

Trzeba być zdolnym w rozmijaniu się z zespołami-oczywistościami...

boroowa · 02-05-2008, 23:32

Moja przygoda z FW zakończyła się na debiucie i kasecie, którą wydał swego czasu Krajan - porażka: śmieszne melodyjki plus zjebany wokal z pogłosem.
Kawałki JOYLESS z myspace nie zachęcają, więc podarują sobie toto.
Jestem na NIE

twoja_stara_trotzky · 02-05-2008, 23:37

zuh hłopak!

Block69 · 02-05-2008, 23:44

Słuchałem se niedawno "Unlimited Hate" bo mnie zachęciła ta okładka z kiblem i faktycznie ta muza ma z tym sporo wspólnego. Genał by wrazić to do kibla z kakałem i nacisnąć knefel.

boroowa · 02-05-2008, 23:46

twoja_stara_trotzky pisze:zuh hłopak!

no bo co tu ma sie podobać, jak nic sie nie podoba? nawet ten wilk na okładce jakiś wychudzony, biedactwo

twoja_stara_trotzky · 02-05-2008, 23:47

a wracając do jedynki Forgotten Woods, to jak oni nagrali wrone na wokalu? biegali z mikrofonem po lesie?

jesterSS · 03-05-2008, 06:58

Brednie i majaki proszę państwa, od początku do końca. Powiedzmy sobie jasno - takie UH to nie jest żadne brzęczące gówno na 2 riffach, co staracie się wbrew oczywistym faktom sugerować. To świetny kawał BM, nawiązujący do lat osiemdziesiątych w z grubsza ten sam sposób, co jedynka Burzum, a nawet bardziej. Nie ma żadnego bzyczenia, jedynie bardzo konkretne granie z charakerem. Wspaniały, epatujący ogromnymi pokładami żółci i aldrahnowym posmakiem wokal, czasami przechodzący w vargowski wręcz skowyt. Rozpoznawalne, momentami także postthrashowe riffy. Jak by tego było mało, całości smaczku nadaje cover "Don't Need Religion" Motorhead, w oryginale olewczy i luzacki, tutaj nabierający gorzkiego wyrazu w kontekście całej płyty. Finalnie otrzymujemy doskonały ochłap depresyjnego BM, który być może nie przypadnie do gustu filozoficznym mędrkom o zapędach moralizatorsko-"prześmiewczych", niemniej przyczyni się wydatnie do obfitego moczotoku wśród zwolenników takiego jakże zacnego grania. 10\10 bez dwóch zdań, a prywatnie jedna z moich ulubionych płyt. Kocham bezgranicznie i gdybym miał wbierać między boskiego pochodzenia jedynką Joyless, a całymi dyskografiami Deathspell Omega, Darkthrone, Marduk czy Necromantia, wybór byłby oczywisty. Amen.

twoja_stara_trotzky · 03-05-2008, 11:34

oczywiste to się powoli staje twoje upośledzenie słuchowe

jesterSS · 03-05-2008, 11:35

Vive versa przebrzmiały łże-autorytecie jeden;)

twoja_stara_trotzky · 03-05-2008, 11:36

jesterSS pisze:Vive versa przebrzmiały łże-autorytecie jeden;)

Kocham bezgranicznie i gdybym miał wbierać między boskiego pochodzenia jedynką Joyless, a całymi dyskografiami Deathspell Omega, Darkthrone, Marduk czy Necromantia, wybór byłby oczywisty. Amen.

jesterSS · 03-05-2008, 11:41

Nie rozumiesz, bardzo lubię ww zespoły, ach schowanie ich za Joyless ma wyrazić moje prywatne uwielbienie, wlaśnie na tle tak dobrych płyt Ty Autorytarny Zawłaszczaczu Prawdy;)

twoja_stara_trotzky · 03-05-2008, 11:44

przykro mi, ale w oczach postronnych wyraża jedynie twoją głuchotę

jesterSS · 03-05-2008, 11:49

Napewno znasz śpiewkę o milionie much i ich monopolu na rację, więc sobie daruję jej przytoczenie;)

twoja_stara_trotzky · 03-05-2008, 11:50

tak sobie to tłumacz

jesterSS · 03-05-2008, 11:55

I tak to sobie tłumaczę. Dziwi mnie ta powszechna ignorancja wobec tej płyty, chyba tylko cumchrist i Scaarph ją poparli, a miałem wrażenie, że to raczej szanowany zespół.

twoja_stara_trotzky · 03-05-2008, 11:57

weź może w koncu zaruchaj, to ci przejdzie ten depresyjny black metal

jesterSS · 03-05-2008, 11:59

Testowałem. Nie działa. Gust muzyczny mi się po ruchaniu nie pogorszył naszczęście.

twoja_stara_trotzky · 03-05-2008, 12:00

ale kobietę wyruchaj, a nie kozę.

jesterSS · 03-05-2008, 12:05

Poraża mnie Twój dowcip dzisiaj. Poza tym, jesteś przewidywalny.

Adrian696 · 03-05-2008, 12:07

panowie - wchodzicie na poziom "Dialogi z podłogi" niczym w "Warto rozmawiać" a wiemy ze z Pospieszalskim nie warto...