MORTUARY DRAPE

[trup]

Usiądź. Ochłoń bo Ci testosteron wyparuje ;-)

[Maleficio]

Skoncentruj sie na pracy, a nie wkurwiasz tu stare wygi tylko

[Maria Konopnicka]

Metal to nie tylko muzyka, to też styl życia... czy ty zawsze wygladasz jak metal? Czy zawsze miales dlugie wlosy? Chodzisz ubrany w t-shirty Helloween? Nie, tak? A czemu?

Ale to nie ma wspólnego z tym co pisałem. Jaki styl życia, jakie długie włosy? Przecież to nie ma żadnego znaczenia. A logo Helloween mam wypalone na klacie. :))

Jestem przekonany, ze tez nie paradujesz jakie masz plyty w schowku w aucie.

Płyty w aucie to mam zawsze porządne. :) Akurat nie należę do osób, które pozują na forum jaki to sobie black metalowy winyl kupiły za 500 złotych, a na co dzień słuchają amerykańskiego glam rocka z lat 80-tych. :)))

Jezeli tak bronisz metalu to badz jak metal, a nie pisz farmazonów w ktore sam nie jestes przekonany. Hail and Kill!!!!

Mam długie włosy, do pracy przyjeżdżam na harleyu, a na klawiaturze piszę tylko lewą ręką bo w prawej trzymam pochodnię. :)

[HobGoblin]

Wszystko zrozumiałem poza jednym: A co to jest rzeczywistość?

Ha, Temat rzeka ! Jednak żeby się nie rozwodzić, przedstawię najprostszą definicję. Otóż rzeczywistość to jest wtedy, kiedy ktoś przyjebie ci butem w twarz, a ty odczuwasz ból. I przypomniała mi się jeszcze fraszka Wacława Potockiego pt. Sofista:

Przyjechał syn do ojca, długo bywszy w szkole,
I obaczy we środę trzy jaja na stole.
Chcąc rodzicom pokazać, że ma olej w głowie:
"Nie trzy tu, ale pięć jaj, panie ojcze" - powie.
"Nowej wnosisz nauki - rzecze ojciec - modę,
Jakoż to?" Aż sofista: "Zaraz się wywiodę,
Kto ma trzy, ten ma i dwie, według mowy mojej,
Kto trzy i dwie, ten ma pięć, tak się to ostoi."
A tu gdy po wszystkie trzy jaja ojciec sięgnie:
"Ja trzy, ty zjedz tamte dwie, coć się w głowie lęgnie."

A tak poza tym cieszy mnie Twój heroizm w obronie MD przed ludźmi, którzy nie słyszą tej subtelnej różnicy pomiędzy Death SS, a nią. trzymam za Ciebie mocno kciuki.

[Maria Konopnicka]

Hehe racja, Maria wyglada raczej jak fan wczesnego Depeche Mode niz jak metalowiec. Farbowany lis znaczy sie z niego jest chyba :D

Mylisz się, od grudnia sporo urosły mi włosy - teraz wyglądam jak uczeń ostatniej klasy gimnazjum z naszywką Vader na kostce. :))

[Maleficio]

No, wybrałeś najłatwiejsza opcje - obracam wszystko w żart:)

[Maria Konopnicka]

Skoro Ty żartujesz, to dlaczego ja mam być poważny?

[Triceratops]

Metal to nie tylko muzyka, to też styl życia... czy ty zawsze wygladasz jak metal? Czy zawsze miales dlugie wlosy? Chodzisz ubrany w t-shirty Helloween? Nie, tak? A czemu?

Ale to nie ma wspólnego z tym co pisałem. Jaki styl życia, jakie długie włosy?

Aaa tam jak to nie ma? Jak masz ten "metal w sercu" to styl bycia chyba oznacza jakas forme identyfikacji z gatunkiem w kwestii wizualnej ? :D

[Adrian696]

Znaczy sie bierzesz płyte Bathorego i walisz konia nad nia na przystanku czy ki chuj??

[trup]

Skoncentruj sie na pracy, a nie wkurwiasz tu stare wygi tylko

Ciężko się skoncentrować na pracy jak czytam takie gupoty na temat tej jakże zasłużonej kapeli. A że to nie zbieranina gwiazd jak real madryt tylko solidny i zasłużony Arsenal Londyn to co zrobić.

To wy sobie posłuchajcie Mortuary Drape żeby wiedzieć o czym mówicie, a ja wracam do przyjemnego obowiązku.

[Maria Konopnicka]

Aaa tam jak to nie ma? Jak masz ten "metal w sercu" to styl bycia chyba oznacza jakas forme identyfikacji z gatunkiem w kwestii wizualnej? :D

To jak się ubieramy jako dorośli ludzie uwarunkowane jest po prostu rolami społecznymi jakie w życiu pełnimy. Jeden może sobie pozwolić, żeby iść do pracy w koszulce Cannibal Corpse, a drugi nie. Poza tym można mieć "metal w sercu" a zupełnie nie mieć ochoty ubierać się tak jak muzycy zespołów, których się słucha.

Najbardziej niepokojące i dziwne jest jak ktoś nie ma metalu w sercu, ale identyfikuje się gatunkiem głównie w kwestii wizualnej : To już jakiś fetysz. :))

[Maria Konopnicka]

Trotzky! Który zespół cenisz bardziej Mortuary Drape czy Behemoth?

[Adrian696]

:)

[Drone]

Co za cios :D
Marian, rzuciłeś kłodę w poprzek wywiadu-rzeki!

[[V]]

interesujacy jest kompleks metalucha.

metaluchy to,tamto,intelekt collapse a ja sie umylem i od zawsze bylem fanem King Crimson.Zabawne jest to koloryzowanie wlasnej przeszlosci i wypieranie sie tej muzyki. u gimbusów to jeszcze jakos zrozumiale,wydaje im sie,ze swiat sie przed nimi otwiera dopiero i choc oblali ostatni rok studiów to juz chca robic profesure,ale u doroslych ludzi?eee...

[twoja_stara_trotzky]

Trotzky! Który zespół cenisz bardziej Mortuary Drape czy Behemoth?

Oczywiście Behemoth. Jest znacznie lepszym zespołem.

[Realista]

Trotzky! Który zespół cenisz bardziej Mortuary Drape czy Behemoth?

Mocne :D

[twoja_stara_trotzky]

ja mam na szczęście metal w sercu, wczoraj sobie pierdolnąłem całe Blood Fire Death i nie mogłem wyjść z podziwu, jaka to wielka i genialna płyta, jaka pierdolona dzicz... i tak mi się smutno zrobiło, że ten metal, który tak kocham, tak na psy zszedł i schował tą całą dzicz pod (niepotrzebne skreślić) lawiną triggerów i studyjnych sztuczek / brakiem talentu, wtórnością i zwykłą nieudolnością.

[Drone]

Kłamiesz, przecież nie byłeś nigdy metaluchem. Byłeś gotem :)

[twoja_stara_trotzky]

gojem.

Drone, nigdy nie będziesz gojem!

:D