DEATHSPELL OMEGA

[Deathless King]

No bo gra. Możesz uważac za chujowizne, ale temu nie zaprzeczysz.

[twoja_stara_trotzky]

Czy ktoś czuję podobizny z końcówkach nowych płyt DsO i Watain?

nie tylko końcówki. podobieństw jest więcej. siedzieli razem i słuchali tego FOTN w kółko

[twoja_stara_trotzky]

Realista, grasz na gitarze/basie/perkusji? Bo dla kogoś, kto gra, to moim zdaniem jest oczywiste, że "Parakletus" jest bardziej wysublimowany pod względem technicznym.

no taaak, ale generalnie to on jest znacznie mniej wysublimowany niż poprzednie.

[chaos]

nie chce mi się czytać o czym tu pierdolicie od stu stron
napiszę tylko, że nieco się zawiodłem nową płytą
jak na razie po kilku odsłuchach wydaje mi się całkiem średnia i przeciętna

[dave]

SOM donosi, że tako rzecze Nagrał:
Thoughts by Behemoth - Oct 2010

Deathspell Omega, the brightest star on today's metal scene firmament are back with the record that bought me completely. "Paracletus" made me an addict to their captivating, surreal, one of a kind ART. It's not just another Black Metal album. It's so much more than that. The final chapter of the trilogy completes the band's magnum opus and never disappoints. Probably their most furious and violent album up to date, has already become my album of the year in 2010. DSO are THE elite, the band not to be listened to but to be worshipped.

Nergal

[Maleficio]

Czy ktoś czuję podobizny z końcówkach nowych płyt DsO i Watain?

nie tylko końcówki. podobieństw jest więcej. siedzieli razem i słuchali tego FOTN w kółko

FOTN jak FOTN ale mam wrażenie, ze DsO słuchali też dużo Muse... co w ostatnim kawałku Paracletusa jest oczywistą oczywistością

[Mort]

jak na razie po kilku odsłuchach wydaje mi się całkiem średnia i przeciętna

przeciętność tak nie brzmi

wróciłem dzisiaj do Fas i okazało się, że Paracletus robi mi lepiej

[Riven]

a mi wrecz przeciwnie, FAS jest nadal porazajacy, Paracletus niestety az takiego kopa nie daje

ale ...jesli to ma byc przecietne, to ja chce sie dowiedziec ktore kapele graja w ten sposob i ktore w tej niszy graja lepiej. chaos, kurwa, wyjmij zatyczki z uszu. to nie musi zachwycac, ale mowienie ze to srednia muzyka jest zwyczajnie reaktywne cos na zasadzie "o zachwycaja sie debile to ja pokaze jaki jestem niezalezny i dam 5/10"

[Triceratops]

ale ...jesli to ma byc przecietne, to ja chce sie dowiedziec ktore kapele graja w ten sposob i ktore w tej niszy graja lepiej. chaos, kurwa, wyjmij zatyczki z uszu. to nie musi zachwycac, ale mowienie ze to srednia muzyka jest zwyczajnie reaktywne cos na zasadzie "o zachwycaja sie debile to ja pokaze jaki jestem niezalezny i dam 5/10"

No cos w ten desen jak ty o The National

[twoja_stara_trotzky]

ja tej płyty wręcz już słuchać nie mogę, zmuszam się. ma momenty, ale one kompletnie giną w morzu jakiegoś post-metalowego piłowania ogóra

[Triceratops]

alcest alcest hehe

[twoja_stara_trotzky]

faktycznie ten ostatni numer to Muse lol

[Riven]

ale ...jesli to ma byc przecietne, to ja chce sie dowiedziec ktore kapele graja w ten sposob i ktore w tej niszy graja lepiej. chaos, kurwa, wyjmij zatyczki z uszu. to nie musi zachwycac, ale mowienie ze to srednia muzyka jest zwyczajnie reaktywne cos na zasadzie "o zachwycaja sie debile to ja pokaze jaki jestem niezalezny i dam 5/10"

No cos w ten desen jak ty o The National

no

[zekke]

Czy ktoś czuję podobizny z końcówkach nowych płyt DsO i Watain?

nie tylko końcówki. podobieństw jest więcej. siedzieli razem i słuchali tego FOTN w kółko

FOTN jak FOTN ale mam wrażenie, ze DsO słuchali też dużo Muse... co w ostatnim kawałku Paracletusa jest oczywistą oczywistością

o tym samym pomyslalem, nie tylko w ostatnim kawalku. nie zeby to bylo cos zlego, muse oczywiiscie kladzie 95% metalu, ciekaw jestem czego sami sluchaja.

co do watain to bym sie nie zgodzil - naciagane porownanie, LD jest po prostu hujowa i tyle, nie ma co sie wiecej nad tym rozwodzic. Jedyna analogia jaka mi sie nasuwa to przed premierowe wypuszczenie reaping death przez W i devouring famine przez DSO - chyba wiadomo o co chodzi.

[chaos]

nie jestem z DsO jakoś związany emocjonalnie (jak widzę pół tego forum) dlatego nie stanął mi pyrtek na samą wieść o nowej płycie, zapoznałem się z nią z przyjemnością, z chęcią też posłucham z krążka ...
przeciętna to może faktycznie zbyt słaba ocena, powiedzmy że jest dobra i tyle, może z czasem zyska zobaczymy
na dzień dzisiejszy jest wiele innych ciekawych pozycji, które wyrwały mnie z butów już przy pierwszym odsłuchu i takim właśnie zamierzam poświęcać swój czas i uwagę

[mietek_fog]

Cóż, płyta okazała się chyba zbyt s z c z e r a dla niektórych. Po kilkudziesięciu odsłuchach jestem porażony, zdumiony i zahipnotyzowany. Kto ma uszy, niechaj słucha!

zauważyłeś, że panowie z DsO zaczytują się w katolickich noblistach?

[twoja_stara_trotzky]

Cóż, płyta okazała się chyba zbyt s z c z e r a dla niektórych. Po kilkudziesięciu odsłuchach jestem porażony, zdumiony i zahipnotyzowany. Kto ma uszy, niechaj słucha!

z każdym kolejnym przesłuchaniem moja niechęć do tej płyty wzrasta. OGROMNE rozczarowanie.

[Mort]

Na Paracletusie graja metal i go nie graja jednoczesnie. Z kazdym przesluchaniem doceniam nowy album coraz bardziej, a od poczatku uwazam go za wyborny. Bede sluchal wiecej i dowiem sie dokad mnie to zaprowadzi.

[Morph]

Trotzky zawsze pod prąd

Wszyscy obspermiają DsO to dla odmiany wziął się za Fleshpress (spróbuj jeszcze Jumalhamara ) i myśli że nowe trendy wyznacza .

[twoja_stara_trotzky]

to Juma jakiś jeden numer ze strony wytwórni słuchałem i mnie nie powalił, ale pewno całość obadam. a Fleshpressa po prostu dostałem teraz na CD dopiero, to się opspermiam, bo fenomenalne jest, szczególnie No Return. piękne po prostu.