----------------------------------------------
Jak Dalihla Samsonowi....


Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
plus niewyczerpane zasoby kabotyństwa i artystowskiej afektacji, więc w sumie znakomicie się dobrali
ojojojejtuś...
Ja wiem, że to jest ich najlepsza płyta.
To oczywiste.thespectator pisze: ↑21-12-2023, 21:25Nowa wersja Morbid Visions jest naprawdę udana, pozwala docenić te kompozycje.
Pierwsze dwie Mety i pierwsze dwie Sepy. Razem 4.
Nie mieli nigdy lepszego brzmienia jak na morbid visions. Ponowne nagranie tej płyty to jakiś żart , całe diabelstwo uleciało .Nasum pisze: ↑21-12-2023, 20:39Morbid vision poznałem już w momencie, kiedy zachwycałem się Beneath the remains. Morbid miał słabe brzmienie, utwory niezbyt wciągające, raczej takie toporne.... Jeszcze gorzej się miała sytuacja z Bestial, bo kiedy zobaczyłem to koślawe, koszmarne logo to stwierdziłem, że to musi być jakiś pirat. No cóż, nie ukrywajmy, tak było.....
Teraz patrze troche inaczej, choć nadal obydwie, najstarsze pozycje w dorobku brazylijczyków sa dość chłodno oceniane. Jako fragment dłuższej historii warto znać, może w przypływie natchnienia i sentymentu posłuchać, ale najlepszymi dokonaniami w ich wczesnym dorobku bym nigdy ich nie nazwał.