DEATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

02-03-2011, 22:38

Maleficio pisze:
Rattlehead pisze:Każdy album jest arcygenialny, a Chuck był arcygenialnym kompozytorem i instrumentalistą - tylko tyle chciałem dodać od siebie.
Twoją miłość do rudej baby można jeszcze znieść... jakoś, ale to co mówisz teraz to już pozostawia absmak.
ja myślę, że Rattlehead sobie jednak trochę żartobliwie napisał
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4098
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re:

03-03-2011, 08:53

Skaut pisze:ja myślę, że Rattlehead sobie jednak trochę żartobliwie napisał
zatem muszę Cię niestety rozczarować :)
support music, not rumors
Awatar użytkownika
kocurejro
postuje jak opętany!
Posty: 381
Rejestracja: 29-01-2006, 21:43
Lokalizacja: Sto(L)ica/Progresja

Re: DEATH

03-03-2011, 12:50

lucass pisze:
Riven pisze:mimo wielu prob, nigdy nie moglem sie przekonac do Spiritual Healing. poza tytulowym utworem nie slyszalem tam po prostu nic interesujacego. sprobuje sie z nia zmierzyc w najblizszym czasie, bo moze to jakis wyjatkowo trudny orzech do zgryzienia
Jak dla mnie chyba najlepszy obok jedynki. Wogóle to pierwsza płyta Death jaka słyszałem.
Dla mnie tez Spiritual healing bylo pierwsza plyta Death jaka uslyszalem, nagralem ja sobie zreszta z radia, na 3 Rogowiecki puszczal plyty w calosci.
Uwielbiam po dzis dzien, dla mnie najlepsza plyta tego zespolu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

03-03-2011, 21:09

Rattlehead pisze:
Skaut pisze:ja myślę, że Rattlehead sobie jednak trochę żartobliwie napisał
zatem muszę Cię niestety rozczarować :)
ARCYGENIALNY? rili? To jaki jest MEGADETH w takim razie?
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: DEATH

03-03-2011, 21:44

SBG=L>SH>H=S>ITP

Czyli ogólnie chronologicznie schodzenie na psy poza wyjątkiem "Symbolic", które jest lepsze od wcześniejszego ITP, ale dla mnie różnice są w sumie niewielkie. Pewnie SH byłoby wyżej, bo ma "momenty", ale są poupychane minutami przeokrutnej nudy. Ostatniej nie słyszałem.
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: DEATH

04-03-2011, 01:35

Dziwne równania tu stosujecie, moje teorie matematyki death metalu zakładają zupełnie inne. Zresztą jak tu przeceniać najważniejszą chyba w mojej metalowej edukacji kapelę. Choćbym chciał to nie wysilę się na minimalną dozę obiektywizmu. Ale od początku.

SBG mi średnio wchodzi, chociaż ma parę hiciorów (moim faworytem obok kultowych już Evil Dead i Infernal Death jest Beyond the Unholy Grave). L to już pełnoprawny, rasowy i pełnokrwisty przy okazji death metal, nie zajeżdża tak thrashem jak jedynka. Po Pull the Plug nieco zamula, ale pierwsze 5 wałków pali wioski. SH to taki pomost między oldskulem a hajtechem z kolejnych płyt. Niedoceniana w chuj, sam nie wiem, dlaczego
Pewnie SH byłoby wyżej, bo ma "momenty", ale są poupychane minutami przeokrutnej nudy
W sumie może i dlatego. Są fragmenty, które mają prawo nudzić IMO, choć dla mnie są luks.

H to mocny tytuł i ma parę chędogich nut (Together as One czy Lack of Comprehension), ale jako całość delikatnie nuży. ITP to z kolei dla mnie kult, religia, jeden z trzech najważniejszych i najlepszych dla mnie albumów deathowych obok Pierced from Within i Close to a World Below - jedyne albumy deathowe, którym bez mrugnięcia okiem wystawiłbym maksymalną notę. Chuj że to pewnie kwestia sentymentu, ale nic nie poradzę. S - niezrozumiały kult. Dla mnie najsłabsza chyba obok SBG płyta Chucka, chociaż też ma momenty (Sacred Serenity choćby), ale w ogólnym rozrachunku średniak. No i SoP, który powinien wyjść pod inną egidą. Ale i tak rozdaje. A cover Painkillera to orgazm świdrujący mózg przez uszy.

No więc równanie wychodzi mniej więcej tak:
ITP>>>SoP>SH=L>H - S i SBG zostawię w spokoju
Maria Konopnicka

Re: DEATH

04-03-2011, 02:19

Self pisze:SBG mi średnio wchodzi, chociaż ma parę hiciorów (moim faworytem obok kultowych już Evil Dead i Infernal Death jest Beyond the Unholy Grave).
Tam są same hiciory! Jestem bezkrytyczny co do tej płyty - podobnie jak do debiutu Morbid Angel, Deicide, Obituary, Cannibal Corpse - poznałem te płyty mniej więcej w tym samym czasie i do dziś uwielbiam każdy utwór, każdą sekundę z tych krażków.
Self pisze:L to już pełnoprawny, rasowy i pełnokrwisty przy okazji death metal, nie zajeżdża tak thrashem jak jedynka. Po Pull the Plug nieco zamula, ale pierwsze 5 wałków pali wioski.
Tu była płyta, którą przez długo uważałem za najsłabszy album death. Dziś ją uwielbiam, ale chyba trochę mniej niż debiut i mniej niż "Spiritual..."
Self pisze: SH to taki pomost między oldskulem a hajtechem z kolejnych płyt. Niedoceniana w chuj, sam nie wiem, dlaczego
Pewnie SH byłoby wyżej, bo ma "momenty", ale są poupychane minutami przeokrutnej nudy
W sumie może i dlatego. Są fragmenty, które mają prawo nudzić IMO, choć dla mnie są luks.
Gdzie te fragmenty, które mają prawo nudzić? Konkrety - poproszę tytułu kawałków i przedziały minutowo-sekundowe. Płyta jest świetna w od początku do końca - a niedoceniana chyba tylko na tym forum.
Self pisze:H to mocny tytuł i ma parę chędogich nut (Together as One czy Lack of Comprehension), ale jako całość delikatnie nuży.
Byłem nią zachwycony gdy się ukazała, ale dziś rzeczywiście trochę nuży. Wolę pierwsze trzy, wolę ITP.
Self pisze:ITP to z kolei dla mnie kult, religia, jeden z trzech najważniejszych i najlepszych dla mnie albumów deathowych
Też uważam, że to ich najlepsza płyta - nie jestem przekonany czy to wciąż death metal, ale uwielbiam. Doskonałe partie basu, cudowne solówki, wspaniałe utwory. 10/10
Self pisze:obok Pierced from Within i Close to a World Below - jedyne albumy deathowe, którym bez mrugnięcia okiem wystawiłbym maksymalną notę. Chuj że to pewnie kwestia sentymentu, ale nic nie poradzę.
Jak to jedyne? A Morbid Angel? A Deicide? A Possessed? A Atheist? Widzę, że ma Pan jakieś fatalne braki w wykształceniu estetycznym :)
Self pisze:S - niezrozumiały kult. Dla mnie najsłabsza chyba obok SBG płyta Chucka, chociaż też ma momenty (Sacred Serenity choćby), ale w ogólnym rozrachunku średniak. No i SoP, który powinien wyjść pod inną egidą. Ale i tak rozdaje. A cover Painkillera to orgazm świdrujący mózg przez uszy.
W zasadzie się zgadzam.
Self pisze:No więc równanie wychodzi mniej więcej tak:
ITP>>>SoP>SH=L>H - S i SBG zostawię w spokoju
A powinno być tak:
ITP>SH>SBG>L>H>Si SBG zostawię w spokoj.

Zdałeś na trójkę z plusem. Przechodzisz do następnej części egzaminu, który rozstrzygnie czy możesz zostać na forum, a jeśli tak to członkiem której grupy zostaniesz
1. GRUPA KONTR
2. GRUPA PROFESORÓW
3. GRUPA OGARÓW TROCKIEGO
4. GRUPA GOŚCI, KTÓRZY PISZĄ TU OD 10 LAT A NIKT NIE PAMIĘTA ICH NICKA (w skrócie GGKPTO1LANNPIN - łatwiej zapamiętać ;)

Egzaminy i rozkład zajęć:

Prof. Drone "Uszereguj płyty od najlepszej do najgorszej i wyjaśnij na rozwój jakiego gatunku metalu miał wpływ potop szwedzki"
Prof. Trotzky "Powiedz co sądzisz o Voivod i Coroner a powiem Ci kim jesteś"
Prof. Adrian696 "Zaczyna się na "S" a kończy na "L""
Prof. Bonny "Ile jedzeń i chlebów można zjeść przy czwartym kawałku na stronie B "Scum"
Prof. Gore Obssessed "Jak słuchać płyty po 24 razy dziennie, przez 24 dni pod rząd i nie zapaść w śpiączkę"
Mgr Triceratops "Czym się różni to co zjadłeś od tego co wysrałeś? Dlaczego Duran Duran jest lepszy niż Sodom?"
Prof. Malefico "Jak nagrać bootleg Blasphemy nie będąc na ich koncercie" - rozprawka dramatyczno-filozoficzna
Maria Konopnicka "Ile Ty w ogóle masz lat?"
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: DEATH

04-03-2011, 02:36

IRONMIL pisze:
Self pisze: obok Pierced from Within i Close to a World Below - jedyne albumy deathowe, którym bez mrugnięcia okiem wystawiłbym maksymalną notę. Chuj że to pewnie kwestia sentymentu, ale nic nie poradzę.
Jak to jedyne? A Morbid Angel? A Deicide? A Possessed? A Atheist? Widzę, że ma Pan jakieś fatalne braki w wykształceniu estetycznym :)
Deicide nigdy nie byłem fanem (doceniam, ale nie słucham), ale reszta wymienionych bandów nagrała albumy ponadczasowe, wiekopomne, monumentalne, nieśmiertelne i wyjebane w kosmos jak Jurij Gagarin. Ale tak już mam, że 10/10 wystawiam kilku, w porywach kilkunastu płytom, jakie w życiu słyszałem. Takie specjalne wyróżnienie. Pozostałe wiekopomne, nieśmiertelne, etc. albumy mają 9-9,5/10. Ale to tylko cyferki, na chuj przywiązywać do nich większą wagę?
Gdzie te fragmenty, które mają prawo nudzić? Konkrety - poproszę tytułu kawałków i przedziały minutowo-sekundowe. Płyta jest świetna w od początku do końca - a niedoceniana chyba tylko na tym forum.

Na kilku innych także, możesz mi wierzyć.

Nigdy nie mianowałem do bycia znawcą, profesorem dr. hab. death metalu czy coś w tym guście. ;) Tak więc "Zgłaszam się z uprzejmą prośbą do Pana Prodziekana Katedry Masterfulowej Wyższej Szkoły Obróbki Metalu w Koziej Wólce o usunięcie mnie z listy studentów. Prośbę swą motywuję moim brakiem słuchu i tym, że mam wyjebane.

Z poszanowaniem,
Self."
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4098
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re:

04-03-2011, 08:57

Skaut pisze:
Rattlehead pisze:
Skaut pisze:ja myślę, że Rattlehead sobie jednak trochę żartobliwie napisał
zatem muszę Cię niestety rozczarować :)
ARCYGENIALNY? rili? To jaki jest MEGADETH w takim razie?
Może faktycznie przesadziłem z lekka, bo mniej więcej 'arcygenialność' rozkłada się na połowę albumów, pozostałe są świetne z tendencją do genialne. Poważnie, jestem kompletnie bezkrytyczny w stosunku do twórczości Schuldinera i moim zdaniem jego śmierć była największą stratą w światku metalowym. Kto wie co, teraz pokazałby na nowym albumie, mając na uwadze to, że z każdą kolejną płytą potrafił zaskakiwać.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DEATH

04-03-2011, 09:39

jestem w stanie zrozumiec zachwyt nad kazda plyta Death nie liczac ITP i Symbolic. Przy czym Symbolic jakos szczegolnie dobra opinia sie nie cieszy (a IMO to niezla plyta, taka pogodna i sloneczna, zajebista na wypad rowerowy w jakis letni dzien).
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4098
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: DEATH

04-03-2011, 09:49

Riven pisze:jestem w stanie zrozumiec zachwyt nad kazda plyta Death nie liczac ITP i Symbolic. Przy czym Symbolic jakos szczegolnie dobra opinia sie nie cieszy (a IMO to niezla plyta, taka pogodna i sloneczna, zajebista na wypad rowerowy w jakis letni dzien).
"Symbolic" bardzo często gości u mnie w samochodzie ;)
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DEATH

04-03-2011, 09:51

Crystal Mountain! nie jest to zaden monument death (?) metalu, ale zajebiscie nastraja. bardzo lubie te patenty z czystym kanalem.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4098
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: DEATH

04-03-2011, 09:55

Najbardziej rozpierdala mnie Zero Tolerance, taki fajny rwany riff i pod koniec zajebiste solo by Bobby Koelble. Nie ma co pierdolić, album bardzo melodyjny ale od kurwy jest tam ciekawych patentów.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DEATH

04-03-2011, 09:55

prawda. w sumie to lubie znacznie bardziej niz Human. ee, chyba sobie musze zrobic powtorke z calej dyskografii, bo widze ze mi sie hierarchia pierdoli :D
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4098
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: DEATH

04-03-2011, 09:57

Takoż i ja chyba dzisiaj zrobię ;)

no to krótkie solo w 3:49 wypierdala mnie z butów
support music, not rumors
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: DEATH

04-03-2011, 10:02

Zawsze wolałem "Individual..." od "Symbolic" (którą też lubię swoją drogą) ze względu na udział Steve'a Digiorgio. Na "Symbolic" zabrakło niestety tego basu. Riven, znasz "A Vision of Misery" albo "Chemical Exposure"?
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DEATH

04-03-2011, 10:04

tylko Swallowed in Black :(

bas DiGIorgio jest swietny, ale imo zabraklo mocy w gitarach i kompozycji.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
mysticcum
postuje jak opętany!
Posty: 481
Rejestracja: 21-12-2010, 11:40

Re: Re:

04-03-2011, 10:07

Rattlehead pisze:Może faktycznie przesadziłem z lekka, bo mniej więcej 'arcygenialność' rozkłada się na połowę albumów, pozostałe są świetne z tendencją do genialne. Poważnie, jestem kompletnie bezkrytyczny w stosunku do twórczości Schuldinera i moim zdaniem jego śmierć była największą stratą w światku metalowym. Kto wie co, teraz pokazałby na nowym albumie, mając na uwadze to, że z każdą kolejną płytą potrafił zaskakiwać.
Ja również jestem w zasadzie bezkrytyczny wobec Death ale Control Denied już mnie nie kręci. Wydaje mi się, że Chuck skończył działalność pod szyldem Death w odpowiednim momencie.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: DEATH

04-03-2011, 10:08

Riven pisze:tylko Swallowed in Black :(
To w takim razie polecam te płytki. Moim zdaniem "Swallowed..", choć świetna, to jednak najsłabsza z tej trójki, więc możesz sobie wyobrazić jaka moc jest na tamtych...
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DEATH

04-03-2011, 10:09

okej - bo SiB podobala mi sie wkurwe mocno.
this is a land of wolves now
ODPOWIEDZ