Bez wątpienia. Jakość nagrania i klimat.Mol pisze:Moim zdaniem jedna z najlepszych koncertowek w DM w ogole.
VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: VADER
Podpowiem - nie. Nasz czas tu jest zbyt cenny.WaszJudasz pisze:W sumie każdego VADERa można posłuchać, tyle, że wypadku paru ostatnich trzeba sobie wziąć pod uwagę, że nie wiadomo ile nam jeszcze życia zostało i czy naprawdę te pół godziny warto akurat na to poświęcić.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1543
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: VADER
Może nie najlepsza, ale na pewno nie najgorsza. Trochę inny pomysł na granie, a w przyjętej konwencji kompozycje były zupełnie udane. Wolę Bestię od dwóch ostatnich na pewno.Gore_Obsessed pisze:Nie rozumiem jechania na "The beast", o tyle o ile poznałem płyty z ostatnich piętnastu lat (tzn. na wyrywki) to najlepsza rzecz z tego okresu.
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1927
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: VADER
Przeceniłem trochę tę płytę, teraz nawet nie chce mi się do niej wracać.Headcrab pisze:Widzę że jebanie Vader jest w dobrym tonie, nawet wtedy gdy nagra dobrą płytę.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1927
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: VADER
To ja się przyczepię do tego starego wywiadu, nie rozumiem po cholerę ktoś montujący ten wywiad, puścił w tle zapętlony numer Vadera. Słuchanie przez pół godziny jednego numeru vader w kółko to raczej średnia przyjemność.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- Pöstmörtem
- postuje jak opętany!
- Posty: 495
- Rejestracja: 04-11-2011, 19:59
Re: VADER
Od przedostatniej Beast zdecydowanie lepsza. do Morbid Reich się nie umywa. Jedno z najlepszych wydawnictw tego roku w Polsce.mad pisze:Może nie najlepsza, ale na pewno nie najgorsza. Trochę inny pomysł na granie, a w przyjętej konwencji kompozycje były zupełnie udane. Wolę Bestię od dwóch ostatnich na pewno.Gore_Obsessed pisze:Nie rozumiem jechania na "The beast", o tyle o ile poznałem płyty z ostatnich piętnastu lat (tzn. na wyrywki) to najlepsza rzecz z tego okresu.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: VADER
Dzisiaj mi sie udalo, przesluchalem na raz. Moze za kilka dni skusze sie na kolejne przesluchanie calosci ;) Zwroccie uwage na The Black Eye i Come And See My Sacrifice, to Vader w naprawde dobrym wydaniu ;)Mort pisze: Nowy Vader jest nieco lepszy niż mi się na początku wydawało, ale dalej nie mogę tej płyty przesłuchać na jeden raz.
I AM MORBID
Re: VADER
http://www.psychozine.eu/modules.php?na ... nt&tid=406
hehehehehehehehehtu jestem, a kiedy ktoś decyduje się dołączyć do Vader to ON a nie ja musi sie dostosować do wymagań i nowych zasad. Inaczej już dawno Vader zniknąłby ze sceny albo gralibyśmy jak... Behemoth? albo inny zespół będący dziś „trendy”:)
:)Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy powiedzą „Pieprzyć takie myślenie! Pieprzyć ograniczenia”... Tylko wówczas zespół będzie przypominał bardziej kapelę chałturniczą, która ciągle czegoś innego próbuje i wiecznie czegoś poszukuje. Vader już to znalazł....i to jakiś czas temu. Granice stylistyczne wcale nie oznaczają ograniczenia artystycznego. Powiem wręcz, że znacznie trudniej jest czymś zaskoczyć będąc jednocześnie wiernym sobie niż zagrać coś zupełnie innego i nazywać to progresem. Inną sprawą jest to, że Muzyka powinna wychodzić z serca i kierować się emocjami a nie być taktyką do osiągnięcia kolejnego sukcesu. Niestety wielu muzyków i businessmen’ów myśli dziś właśnie takimi kategoriami. Dlatego mamy coraz lepiej władających instrumentami „magików” i...coraz mniej ciekawe muzycznie zespoły.