VADER

[Mort]

Dawno nic o naszych ulubieńcach tu nie było. (...)

A nie zastanawiałeś się może dlaczego tak jest? ;)

Bo za mało black metalu w ich muzyce.

Są za mało religijni i zupełnie niemodni.
Na koncert wpadne o ile beda grali na Pomorzu albo w Warszawie.

[Pest]

Zanim rozpoczniemy prace w studio nad następcą "WttMR" (o roboczym tytule: "Streight To Hell") przygotowaliśmy jeszcze niespodziankę w postaci koncertów przypominających trzeci album VADER z 1997 roku: "Black To The Blind"!!! Na trasie zatytułowanej BACK TO THE BLACK usłyszeć będzie można na ok. 70 minutowym Misterium w całości wspomnianą płytę, jak również zestaw wybranych kawałków z całej, bogatej dyskografii VADER'a.

[witchfinder]

Na to bym się wybrał. Są jakieś szczegóły gdzie-kiedy?

Haha, dopiero teraz zauważyłem :DD

Zanim rozpoczniemy prace w studio nad następcą "WttMR" (o roboczym tytule: "Streight To Hell") przygotowaliśmy jeszcze niespodziankę w postaci koncertów przypominających trzeci album VADER z 1997 roku: "Black To The Blind"!!! Na trasie zatytułowanej BACK TO THE BLACK usłyszeć będzie można na ok. 70 minutowym Misterium w całości wspomnianą płytę, jak również zestaw wybranych kawałków z całej, bogatej dyskografii VADER'a.

[Sgt. Barnes]

Zanim rozpoczniemy prace w studio nad następcą "WttMR" (o roboczym tytule: "Streight To Hell") przygotowaliśmy jeszcze niespodziankę w postaci koncertów przypominających trzeci album VADER z 1997 roku: "Black To The Blind"!!! Na trasie zatytułowanej BACK TO THE BLACK usłyszeć będzie można na ok. 70 minutowym Misterium w całości wspomnianą płytę, jak również zestaw wybranych kawałków z całej, bogatej dyskografii VADER'a.

Chyba 'Straight to Hell".
Kurwa, nie wiem jak Wy, ale ja mam już poniżej dupy tych wszystkich wspominkowych koncertów.
Ale jeśli już, to czym "BTTB" zasłużyła sobie na taką estymę? Jeden Carnal rewolucji nie czyni.
Za chwilę będą grali "Beast" w całości, bo "wtedy, gdy wyszła, nikt jej nie docenił". LOL

[witchfinder]

Ale jeśli już, to czym "BTTB" zasłużyła sobie na taką estymę? Jeden Carnal rewolucji nie czyni.

Jasne, że fajniej by było z "De profundis", ale BttB to dobra płyta jest.
A koncerty wspominkowe nie są złe, przynajmniej zazwyczaj grają tam dobry materiał, zamiast promowania nowych klocków. ;))

[ultravox]

Ale jeśli już, to czym "BTTB" zasłużyła sobie na taką estymę? Jeden Carnal rewolucji nie czyni.
Za chwilę będą grali "Beast" w całości, bo "wtedy, gdy wyszła, nikt jej nie docenił". LOL

Przecież to jedna z ich najlepszych płyt, tylko nieznacznie gorsza od dwójki. A "Carnal" to w sumie jeden ze słabszych numerów na niej (choć oczywiście bardzo dobry). Jak wyszła to była raczej ceniona, więc porównanie z "The Beast" jest chybione.

[Sgt. Barnes]

Ale ja pamiętam te czasy, że gdy BTTB wyszła, spora część ludków gnoiła ją za dziwne, suche brzmienie. I że Vader skończył się na Morbid Reich rzecz jasna. ;-)
To dobra płyta, ale na pewno nie wybitna.
Nie tworzyłem porównań z Bestią, chodziło mi tylko o lekką szyderę, że w porównaniu do ostatnich płyt, po których większość jedzie za wtórność, jak nie przymierzając, klient Amber Gold po Plichcie, Beast ma szansę na rehabilitację.

[morbid]

tytuł mówi wszystko....CZERŃ DLA ŚLEPCÓW :):)

[Sgt. Barnes]

Czyżby zawarta w tytule pretensja Generała/Mario w stosunku do fanów nie dostrzegających potęgi Gwiazdora Śmierci i wieszczących rychły jego zgon? ;-)

[morbid]

raczej dla osób ktore jak pisałeś wczesniej gnoiła ten album za brzmienie itd...dla mnie jest on bardzo dobry,wiadomo nie przebił de profundis :)

[Sgt. Barnes]

Racja, wtedy to miało sens.
Teraz również, tylko z trochę innych względów '-)

[ultravox]

Ale ja pamiętam te czasy, że gdy BTTB wyszła, spora część ludków gnoiła ją za dziwne, suche brzmienie. I że Vader skończył się na Morbid Reich rzecz jasna. ;-)
To dobra płyta, ale na pewno nie wybitna.

Są i tacy, co twierdzą, że Vader skończył się na "Necrolust". ;) Ale to bardzo dobra płyta była, a i dzisiaj nieźle się broni. Na pewno byli ludzie, którym się nie podobało to brzmienie, ale z drugiej strony to chyba właśnie ta płyta wykreowała trend na nagrywanie w Selani. ;)

[morbid]

w zasadzie "wielbię" Vadera do japońskiego koncertu....potem rozwód z zespołem Piotrka nastapił :):)

[Sgt. Barnes]

Dokładnie, pamiętam kolejki do Selani, normalnie jak za komuny, jakby cytryny rzucili. ;-)
Szczerze, niezbyt mi podchodziło to brzmienie. Ale rozumiem, że ma swoich fanów.
A na nową płytę Vader nawet chce mi się czekać. I nie ma w tym grama szydery.
A książka o nich w końcu będzie? Coś Szubrycht chyba za bardzo uwierzył, że Mario mu to przepuści bez gruntownej korekty. ;-)

[Lykantrop]

w zasadzie "wielbię" Vadera do japońskiego koncertu....potem rozwód z zespołem Piotrka nastapił :):)

A ja tam "wielbię" z małymi przerwami aż do "Revelations" (ta przerwa to na "Reign...", "Litany" i "Kingdom", z czego to pierwsze jeszcze ujdzie w tłoku).

Dokładnie, pamiętam kolejki do Selani, normalnie jak za komuny, jakby cytryny rzucili. ;-)
Szczerze, niezbyt mi podchodziło to brzmienie. Ale rozumiem, że ma swoich fanów.
A na nową płytę Vader nawet chce mi się czekać. I nie ma w tym grama szydery.
A książka o nich w końcu będzie? Coś Szubrycht chyba za bardzo uwierzył, że Mario mu to przepuści bez gruntownej korekty ;-)

Szubrycht już 3 lata temu mówił, że pisze się. Ale możliwe, że jak w przypadku Slayer - nagle main managament przestał wykazywać zainteresowanie. :-)

[morbid]

sorrka....zapomniałem o LITANII....wielbię w połowie :):)

[Lykantrop]

Kontrowersjom wokół Litanii końca nie będzie, ale wczoraj taka refleksja mnie naszła jak słuchałem "De Profundis", że mimo upływu lat to nadal jest mocna pozycja, która spokojnie zmiata 99% płyt metalowych nagranych w Polsce po 94 r. Aż szkoda, że nigdy się to na vinylu nie ukazało...

[Agony]

Ja uważam, że ''Black To The Blind'' to płyta słabsza od dwóch wcześniejszych, ale mimo wszystko bardzo dobra. Zespół zagrał tam może trochę szybciej, niż na debiucie i dwójce, ale za to odrobinę delikatniej, bardziej przestrzennie, przy tym mocniej akcentując swoje thrashowe korzenie. Dziesięć zwięzłych kawałków, 28 minut - intencją muzyków było chyba nagranie death/thrash metalowego odpowiednika Slayerowego ''Reign In Blood'', co oczywiście się nie udało. Panowie wtedy nie byli już u szczytu formy, więc naprawdę zabójczej płyty nagrać nie zdołali. W każdym razie, to dość przestrzenne i miękkie brzmienie z Selani sprawia, że trójki Vadera słucha się przyjemnie, ale za to muzyka traci sporo ze swojej siły uderzeniowej.
"Black To The Blind'' z czasem wyraźnie zyskała w moim prywatnym rankingu, czego nie mogę powiedzieć o późniejszej ''Litany''.

[nicram]

Ale jeśli już, to czym "BTTB" zasłużyła sobie na taką estymę? Jeden Carnal rewolucji nie czyni.
Za chwilę będą grali "Beast" w całości, bo "wtedy, gdy wyszła, nikt jej nie docenił". LOL

Przecież to jedna z ich najlepszych płyt, tylko nieznacznie gorsza od dwójki. A "Carnal" to w sumie jeden ze słabszych numerów na niej (choć oczywiście bardzo dobry).

Absolutna zgoda. Bardzo lubię BttB, choć oczywiście gdyby to miało brzmienie chociaż De Profundis byłbym rozpłaszczony. Takie wałki jak Fractal Light, True Names, Beast Raping, Distant Dream niszczą po dziś dzień.

[DCI Hunt]

Dlatego tak lubię koncertówkę z Japonii. Tam te kawałki zabijają. Szkoda, że całej płyty na tym koncercie nie zagrali.