MORTUARY DRAPE

[Maria Konopnicka]

Marian, przynajmniej chodzę do pracy w koszulce Witchmaster :DDDDD

Strasznie mi tym zaimponowałeś :) Pewnie w soboty na dyżury? :)

[HobGoblin]

ja jebie, jakie wy klapki macie :D

[twoja_stara_trotzky]

Marian, przynajmniej chodzę do pracy w koszulce Witchmaster :DDDDD

Strasznie mi tym zaimponowałeś :) Pewnie w soboty na dyżury? :)

Na dyżurach to siedzę w dresach i koszulkach z darów :D

[Maria Konopnicka]

Mówi to człowiek, który w pościgu z Adrianem Smithem wykupił całe Allegro x 2:)

Kupiłem to co mnie interesowało i co to co chciałem mieć, nigdy się z nikim nie ścigałem. :)

[Maria Konopnicka]

nie wiem o co Marianowi chodzi, NIE CHCĘ BYĆ NA BIEŻĄCO np. z całym współczesnym metalem, bo jest CHUJOWY :D

Właśnie to napisałem - niemożliwe jest być ze wszystkim na bieżąco, więc zgarniasz to co jest na wierzchu z różnych gatunków muzycznych, jak grzybiarz, który chodzi po lesie zbierając olszówki podczas gdy w głębi czekają smakowite trufle.

[Adrian696]

chodzi po lesie zbierając olszówki podczas gdy w głębi czekają smakowite trufle.

sugerujesz ze jestes ryjaca świnia??

[Triceratops]

nie wiem o co Marianowi chodzi, NIE CHCĘ BYĆ NA BIEŻĄCO np. z całym współczesnym metalem, bo jest CHUJOWY :D

Właśnie to napisałem - niemożliwe jest być ze wszystkim na bieżąco więc zgarniasz to co jest na wierzchu z różnych gatunków muzycznych, jak grzybiarz, który chodzi po lesie zbierając olszówki podczas gdy w głębi czekają smakowite trufle.

Niezla analogia marian ale mozna uzyc tez innej np: on rucha tylko najladniejsze, dwudziestoletnie panny a ty cale wioski razem z trzoda chlewna. :)

[twoja_stara_trotzky]

Coś w ten deseń. :D

[twoja_stara_trotzky]

nie wiem o co Marianowi chodzi, NIE CHCĘ BYĆ NA BIEŻĄCO np. z całym współczesnym metalem, bo jest CHUJOWY :D

Właśnie to napisałem - niemożliwe jest być ze wszystkim na bieżąco więc zgarniasz to co jest na wierzchu z różnych gatunków muzycznych, jak grzybiarz, który chodzi po lesie zbierając olszówki podczas gdy w głębi czekają smakowite trufle.

Wszystko pięknie, ale ja nie biorę rzeczy z wierzchu. Ja biorę rzeczy najlepsze, niezależnie czy są na wierzchu czy głęboko pod ziemią.

[trup]

Kurwa, uwielbiam. Temat o Mortuary Drape a poruszona została już mikologia, piłka nożna, upodobania seksualne, w co ubieramy się do pracy oraz ulokowano także produkt: "Klapki Kubota".

[twoja_stara_trotzky]

Wniosek jest taki, że samo w sobie Mortuary Drape nie jest wystarczająco interesujące, aby o nim dyskutować :D

[trup]

Wniosek jest taki, że chuja się znacie na Mortuary Drape :P

[trup]

''All The Witches Dance'' to dla mnie podstawa w tym zespole.

Dodam jeszcze 'Into The Drape' i 'The Mourn Path' i jak dla mnie wystarczy. Nigdy nie słyszałem 'Secret Sudaria', ale być może to ostatnia fajna płyta Mortuary Drape. Późniejszych płyt już w ogóle nie znam i nawet nie wiem co tam grają. Nie wiem tez czy chcę to usłyszeć...


Poza tym i tak Włochy to Death SS, Bulldozer, dwa pierwsze krążki Necrodeath, potem dłuuuuuugo nic i dopiero Mortuary Drape ;)

To jak Ty nie słyszałeś "Secret Sudaria" to lepiej posłuchaj Bathory! Fajna kapela :P

[Maleficio]

i tyle w temacie

[trup]

A co? Coś z instrumentami nie tak? Bo nic nie słyszę na tym obrazku :-)

[DCI Hunt]

To jak Ty nie słyszałeś "Secret Sudaria" to lepiej posłuchaj Bathory! Fajna kapela :P

Powaga? Słyszałem, że na czwartej płycie połowa utworów to zapychacze.

i tyle w temacie

Od razu widać, że "His Majesty at the Swamp" to gówno.

[trup]

To jak Ty nie słyszałeś "Secret Sudaria" to lepiej posłuchaj Bathory! Fajna kapela :P

Powaga? Słyszałem, że na czwartej płycie połowa utworów to zapychacze.

i tyle w temacie

To źle słyszałeś. Więcej niż połowa :P
No Mortuary Drape. Varathron. No i co?

[trup]

No właśnie... Maleficio... u Ciebie zdjęcia grają a muzykę oglądasz chyba... jakiś dziwny komputer masz.

[twoja_stara_trotzky]

w sumie Varathron to dokładnie ta sama półka co Mortuary Drape :D

[hcpig]

A "Buried In Time" to po prostu techno-thrash, ale cały czas z tym okultystycznym, grobowym zabarwieniem. Nie odbiega ta płyta poziomem od pozostałych - jest w dobrym tego słowa znaczeniu nowoczesna. Pogodzili kwadraty wykopane z grobu z finezją technothrashowego, gęstego riffowania - mi ta płyta emocjonalnie kojarzy się z "One Who Points To Death" wiadomo kogo.

Są to bzdury, przez które straciłem godzinę życia. Znałem dotąd tylko stare oblicze MD (meh) ale dzisiaj słuchałem tej czwórki w nadziei na jakąś zakurzoną perłę z lamusa i refleksja jest taka, że dla niego poprawne zagranie prostych i sztampowych (tzw. 'karabinowych') riffów thrashowych przez jakiś zespół blackmetalowy to taki sukces, że płyta awansuje od razu do miana techno-thrashu. :)