ASPHYX VS. ENTOMBED

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ

Death...the Brutal Way VS. Serpent Saints - The Ten Amendments

ASPHYX - Death...the Brutal Way
50
60%
ENTOMBED - Serpent Saints - The Ten Amendments
34
40%
 
Liczba głosów: 84
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:33

twoja_stara_trotzky pisze:Oczywiście, że daleko Entombed do Slayera, tak, jak daleko całemu death metalowi do Slayera.
Entombed jest dla death metalu tym, czym Slayer dla metalu w ogóle - nie koniecznie najlepiej sprzedającym się zespołem, ale z pewnością najlepszym. :D
Przesadzasz - Entombed był ważny, nagrał dwie, trzy bardzo dobre płyty i tyle. Gdzie im do MORBID ANGEL? Myślę, że przestrzeń dzieląca te kapele jest większa niż przestrzeń dzieląca KREATOR od SLAYER.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:34

Konkretnie mówiąc, TAK gra najlepszy zespół death metalowy ever:
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:35

Riven pisze:
Mort pisze:tak gra najlepszy wg. trotzkiego zespol death metalowy:

:)
Niezly numer
To co powiesz o tym: ? Geniusz, absolut?
I AM MORBID
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:36

No cóż, chyba przyszedł czas na temat Entombed vs reszta kosmosa.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:37

Maria Konopnicka pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:Oczywiście, że daleko Entombed do Slayera, tak, jak daleko całemu death metalowi do Slayera. Entombed jest dla death metalu tym, czym Slayer dla metalu w ogóle - nie koniecznie najlepiej sprzedającym się zespołem, ale z pewnością najlepszym. :D
Przesadzasz - Entombed był ważny, nagrał dwie, trzy bardzo dobre płyty i tyle. Gdzie im do MORBID ANGEL? Myślę, że przestrzeń dzieląca te kapele jest większa niż przestrzeń dzieląca KREATOR od SLAYER.
Entombed był na początku ogniwem RÓWNIE WAŻNYM, jak Morbid Angel, ale - tak jak Slayer - starzeją się godnie, czego o Morbid Angel za chuja powiedzieć nie można.
Zresztą pal licho, ogólny wpływ na muzykę ekstremalną Entombed ma większy niż Morbid Angel, który inspirował głównie innych death metalowców. Entombed jest dziś klasykiem dla znacznie szerszej grupy odbiorców - w sensie stylistycznym.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:38

twoja_stara_trotzky pisze:Konkretnie mówiąc, to TAK gra najlepszy zespół death metalowy ever:
Zbyt grzeczne dla prawdziwych twardzieli. ;)
I AM MORBID
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:39

Mort pisze:tak gra najlepszy wg. trotzkiego zespol death metalowy:

:)
Hehe... no i co? Chciałbym zobaczyć, jak Kreator wycina taki numer. Nigdy w życiu by im to nie wyszło. Zapewne różnica temperamentu, braki w genach, może za dużo niemieckiej kapusty.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:40

Mort pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:Konkretnie mówiąc, to TAK gra najlepszy zespół death metalowy ever:
Zbyt grzeczne dla prawdziwych twardzieli. ;)
Właśnie nie ma tu nic z grzecznego death metalu. Jest punkowy brud, jest bluesowy luz, jest garażowy rock, zero metalowego napuszonego gówna i zero kwadratowego gitarowego onanizmu.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:43

Spokojnie. Fajny numer, pisze z przymruzeniem oka. Ja jednak nie tego szukam w death metalu. Szukam szalenstwa, choroby i ciezaru.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:44

To zapodaj sobie "Clandestine" i masz jedna z najlepszych plyt w tej kategorii.
this is a land of wolves now
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:45

Mort pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:Konkretnie mówiąc, to TAK gra najlepszy zespół death metalowy ever:
Zbyt grzeczne dla prawdziwych twardzieli. ;)
Twardziel to nie spocony, umiesniony, bezrefleksyjny "lomot" tylko "death'n'roll" z klasa, osobowoscia i temperamentem, ktory samym spojrzeniem potrafi zniewolic kobiete. ;) Tu sie z Trockim po raz 1szy zgodze - dal link absolutny.
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:45

longinus696 pisze:Ależ skąd. A nie czujesz tego, że Entombed to coś więcej niż tylko zespół metalowy, że gra muzykę, w pewnym sensie, "światową" - w której znajdziesz punk, metal, hardcore, rock 'n roll?
Mnie to zupełnie nie podnieca. Po prostu death metal im się znudził i próbowali inkorporować do swojej muzyki elementy z innych gatunków. Mnóstwo kapel w tym czasie próbowało różnych eksperymentów (udanych - MORGOTH, lub nieudanych - GRAVE), żeby jakoś przetrwać na scenie, która zaczęła w drugiej połowie lat 90-tych całkowicie obumierać. Teraz się zreflektowali, że death metal znów jest na fali, więc znów grają coś do jest bliższe korzeniom tego gatunku.
longinus696 pisze:Na tej samej zasadzie co Slayer i Metallica - zespoły wielkie i funkcjonujące ponad podziałami.
Slayer nigdy nie odszedł od swojego pierwotnego stylu tak daleko jak Entombed. Kreator owszem. To znów potwierdza, że moje porównanie jest trafniejsze.
longinus696 pisze:Oczywiście Entombed nigdy do nich nie dołączył, bo może czegoś tam mu zabrakło, ale dla mnie jest on znacznie bliżej tej kategorii wagowej niż Niemiaszki.
Nie dołączy tak jak Wałdoch nie dołączył do AC Milan. Nie ten kaliber, nie ta klasa, nie ten talent i wyszkolenie. :)
longinus696 pisze:Kurde, naprawdę nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Kreator to ważny i inspirujący zespół, taki fajny, do gorzałki i do pogowania, ale to ciągle zespół "tylko" metalowy i to wpisany w konkretną, bardzo wąską, niszę.
Przecież też wychodzili dość śmiało poza thrash metal, może nie grali jakiegoś rock and rolla, ale płyty takie jak "Renewal" (moim zdaniem śmielsza, odważniejsza i bardziej nowatorska niż cokolwiek co zrobił ENTOMBED), "Cause For Confilct" - takiego" thrashu" nikt nie grał, czy choćby nieszczęsna "Endorama" (odpowiednik wiadomej płyty ENTOMBED - znów nie chodzi mi o podobieństwa muzyczne).
longinus696 pisze:Aaaa tam... Niby racja
Powolutku zaczynamy dochodzić do porozumienia. :)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:45

Mort pisze: Szukam szlaenstwa, choroby i ciezaru
No, ciężaru im nie można odmówić. A prawdziwego szaleństwa i choroby to raczej już poza metalem należy szukać.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:45

Ciezka jest, to pewne, Clandestine brzmi jak 100 ton ale nie ma tych innych skladnikow ktore lubie najbardziej.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:46

Mort pisze:Spokojnie, fajny numer, pisze z przymruzeniem oka. Ja jednak nie tego szukam w death metalu. Szukam szalenstwa, choroby i ciezaru.
Właśnie. I ten numer ma to wszystko. Nawet tekst masz tu o szaleństwie i chorobie. :DDDDD
A ciężar jak jebane Black Sabbath, a nie tam triggery i tremolo. :DDDD
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:49

Mort pisze:
Riven pisze:
Mort pisze:tak gra najlepszy wg. trotzkiego zespol death metalowy:

:)
Niezly numer.
To co powiesz o tym: ? Geniusz, absolut?
Różnica między tymi utworami jest taka jak pomiędzy procą a pancerfaustem.
535

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:53

Nie chcę byście się kłócili, szczególnie w niedzielę, więc Was pogodzę - to jest Death Metal i nie nadużywajmy więcej tego terminu:

byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:55

yep!
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:55

twoja_stara_trotzky pisze:Entombed był na początku ogniwem RÓWNIE WAŻNYM, jak Morbid Angel.
Dodaj po Entombed "dla szwedzkiego metalu", a po "Morbid Angel" dla "death metalu w ogóle" to się zgodzę. :)
twoja_stara_trotzky pisze:Zresztą pal licho, ogólny wpływ na muzykę ekstremalną Entombed ma większy niż Morbid Angel.
Proszę... wpływ na muzykę ekstremalną to Entombed miał na pierwszej płycie, na drugiej już nieporównywalnie mniejszy, a później to już praktycznie żadnego lub bardzo niewielki. Morbid Angel prawie każdą płytą przesuwał i poszerzał granice death metalu.
twoja_stara_trotzky pisze:Entombed jest dziś klasykiem dla znacznie szerszej grupy odbiorców - w sensie stylistycznym.
To znaczy dla jakiej? "Same Difference" jest klasyką stoner rocka? :))
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: ASPHYX VS. ENTOMBED

18-12-2011, 22:56

Zastanawiam czy ta nagonka na Szwedów to tak z nudów tylko, bo jeśli tak to jakoś was to tłumaczy. Entombed to zajebista kapela i jak wcześniej napisał Pioter bardzo godnie się starzeje, LG to już taki death metalowy Ozzy. :)
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
ODPOWIEDZ