Faith No More (Temat nie przeznaczony dla Ortodoksów i innej

[Deathhammer66]

To prawda. To przez te nieszczęsne melodie Paracletus jest tak pedalskim albumem :(

[Drone]

Apeluję o rozsądek.

[Harlequin]

Da sie zauważyć, że chyba ostatnio znaczna część forumowiczów chyba pija skwaśniałe browary

[Nerwowy]

Lato w pełni.

[Kurwaćukoglu]

^ Niechaj trwa :) .
[na zdrowie!]

[Sgt. Barnes]

Patton z nowym projektem:
[youtube][/youtube]

[manieczki]

[youtube][/youtube]

[Ascetic]

[youtube][/youtube]

"it's OK"

[pr0metheus]

Klip do jednego z gorszych kawałków na płycie.
Ulubionki to cone of shame, separation anxiety i motherfucker

[Graveyard Shift]

FAITH NO MORE to dla mnie jedna z najlepszych metalowych kapel w historii, chociaż zdaje sobie sprawę, że ich eklektyczne brzmienie nie do każdego przemawia.
Pomijam albumy z Charlesem Moseleyem na mikrofonie, bo dla mnie Faith No More to przede wszystkim genialny muzyczny umysł i wokal Mike Pattona wsparty warsztatową biegłością Roddy Buttona oraz Mike Bordina. To co Panowie pokazali na "The Real Thing" i przede wszystkim "Angel Dust" zasługuje na najwyższe uznanie i sprawia, że kapela z San Francisco to klasyka bez terminu przydatności do spożycia. To oni wraz z Rage Against The Machine i Panterą stworzyli w swoim czasie coś absolutnie nowatorskiego i pchnęli ciężkie brzmienia ku nowym horyzontom. Bez Faithów z pewnością nu metal (nie umniejszając bezpośredniego lub zapośredniczonego wkładu w rozwój owej stylistyki takich bandów jak Biohazard, Anthrax, Aerosmith, Body Count) by nie był wiodą odmianą ciężkiego grania w latach 1996-2003.
Dobrze, ze po latach powrócili z albumem "Sol Invictus", który jest ich najbardziej wyrazistym muzycznym dokonaniem od czasów "Angel Dust". Dobrze, że ekipa Pattona przypomniała o swoim wkładzie z muzykę w tak wyrazisty sposób.

[harvestman]

FAITH NO MORE to dla mnie jedna z najlepszych metalowych kapel w historii, chociaż zdaje sobie sprawę, że ich eklektyczne brzmienie nie do każdego przemawia.
Pomijam albumy z Charlesem Moseleyem na mikrofonie, bo dla mnie Faith No More to przede wszystkim genialny muzyczny umysł i wokal Mike Pattona wsparty warsztatową biegłością Roddy Buttona oraz Mike Bordina. To co Panowie pokazali na "The Real Thing" i przede wszystkim "Angel Dust" zasługuje na najwyższe uznanie i sprawia, że kapela z San Francisco to klasyka bez terminu przydatności do spożycia. To oni wraz z Rage Against The Machine i Panterą stworzyli w swoim czasie coś absolutnie nowatorskiego i pchnęli ciężkie brzmienia ku nowym horyzontom. Bez Faithów z pewnością nu metal (nie umniejszając bezpośredniego lub zapośredniczonego wkładu w rozwój owej stylistyki takich bandów jak Biohazard, Anthrax, Aerosmith, Body Count) by nie był wiodą odmianą ciężkiego grania w latach 1996-2003.
Dobrze, ze po latach powrócili z albumem "Sol Invictus", który jest ich najbardziej wyrazistym muzycznym dokonaniem od czasów "Angel Dust". Dobrze, że ekipa Pattona przypomniała o swoim wkładzie z muzykę w tak wyrazisty sposób.

Nie wiem czego bym się musiał nawciągać, żeby nazwać Faith No More metalem. Więc jak, butapren czy birol?

[manieczki]

[youtube][/youtube]

[Sgt. Barnes]

premiera: 3 lutego

[Kurwaćukoglu]

To może być rzecz warta zakupu. Zna ktoś wcześniejsze dokonania imć Krzywińskiego? Jest nadzieja na dobrze napisaną biografię?

[Pawcio]

Dziennikarz Metal Hammer i Musick Magazine. Pierwsza książka. Polecam wywiad:

http://heavyrock.eu/maciej-krzywinski-s ... ba-wywiad/" onclick="window.open(this.href);return false;

Na dniach powinienem mieć tę biografię. Dam znać, czy warta zakupu :)

[Kurwaćukoglu]

Dziennikarz Metal Hammer i Musick Magazine. Pierwsza książka. Polecam wywiad:

http://heavyrock.eu/maciej-krzywinski-s ... ba-wywiad/" onclick="window.open(this.href);return false;

Na dniach powinienem mieć tę biografię. Dam znać, czy warta zakupu :)

Byłbym wdzięczny. Dzięki.

[So_It_Is_Done]

Nie wierzyłem, że powrócą w takim stylu. Nowym albumem dorównują Album of The Year, a to oznacza, że znów osiągnęli szczyty. Szczena opada.

[Pawcio]

http://heavyrock.eu/konkurs-do-wygrania ... od-autora/" onclick="window.open(this.href);return false;

Wspomniana wyżej biografia do wygrania. Rozdajemy 5 egzemplarzy więc łatwo wygrać :)

[moonfire]

Zapraszam do lektury mojej recenzji biografii FNM.

http://wpolityce.pl/kultura/284344-fait ... e-recenzja" onclick="window.open(this.href);return false;

[Żułek]

FAITH NO MORE will release deluxe editions of "King For A Day" and "Album Of The Year" on September 9. These include new remasters of the original album, plus a bonus disc of rarities and B-sides. The reissues will be made available on 2-CD, double 180-gram heavyweight LP and digital plus streaming services.

"King For A Day" deluxe edition track listing:

Disc 1
01. Get Out
02. Ricochet
03. Evidence
04. The Gentle Art Of Making Enemies
05. Star A.D.
06. Cuckoo For Caca
07. Caralho Voador
08. Ugly In The Morning
09. Digging The Grave
10. Take This Bottle
11. King For A Day
12. What A Day
13. The Last To Know
14. Just A Man
Disc 2
01. Evidence [Version en Español]
02. Absolute Zero
03. Greenfields
04. I Started A Joke
05. Spanish Eyes
06. I Won't Forget You
07. Hippie Jam
08. Instrumental
09. I Wanna Fuck Myself
10. Evidence [Versão em Português]
11. Digging The Grave [Live]
12. The Gentle Art Of Making Enemies [Live]
13. Interview [B-Side]

"Album Of The Year" deluxe edition track listing:

Disc 1
01. Collision
02. Stripsearch
03. Last Cup Of Sorrow
04. Naked In Front Of The Computer
05. Helpless
06. Mouth To Mouth
07. Ashes To Ashes
08. She Loves Me Not
09. Got That Feeling
10. Paths Of Glory
11. Home Sick Home
12. Pristina
Disc 2
01. Pristine [Billy Gould Mix]
02. Last Cup Of Sorrow [Roli Mosimann Mix]
03. She Loves Me Not [Spinna Main Mix]
04. Ashes To Ashes [Hard Knox Alt. Mix]
05. Light Up And Let Go
06. The Big Kahuna
07. This Guy's In Love With You
08. Collision [Live]