KVELERTAK

[Skaut]

a kardynał drone zdadzi nam może czego słucha kardynał Dziwisz?

Przede wszystkim religijnego ambientu. Składają się nań np. plamy dźwiękowe wytworzone przez gorliwe głosy wiernych, brzdęk monet na kościelnej tacy, stukot grudek ziemi o wieko trumny czy nawet chrzęst wadowickiej kremówki w ustach głodnego zakonnika.

Dobrze, że tylko kremówki a nie czego innego...

coś innego to tylko w zakrystii.

[Self]

Kremówka, snickers, co za różnica.

[twoja_stara_trotzky]

Ci jak się usprawiedliwiają, że podoba im się disco polo :)
Jakie karkołomne racjonalizacje :)

masz źle opisane disco-polo i rock'n'rolla.
tu masz rock'n'rolla, disco-polo masz w Ghost (i nie krytykuję Ghost, bo to świadome jest).

[Drone]

Ci jak się usprawiedliwiają, że podoba im się disco polo :)
Jakie karkołomne racjonalizacje :)

masz źle opisane disco-polo i rock'n'rolla.
tu masz rock'n'rolla, disco-polo masz w Ghost (i nie krytykuję Ghost, bo to świadome jest).

Wieś'n'rolla chyba. A GHOST to nie disco polo, tylko kulturalny dancing w wydaniu zachodnioeuropejskim.

[twoja_stara_trotzky]

nie, country tu nie ma akurat ;)
(a szkoda)

[Harlequin]

Jak bede chciał posłuchac sobie dobrego rokendrola to siegne prędzej po ostatni Midnight.

[twoja_stara_trotzky]

co to jest Midnight?

[Harlequin]

Mocno odgrzewany kotlet. Odkrywczosci 0, ale czynnik rozrywkowy bardzo wysoki. Coś jak mix Venom, Motorhead i Mercycful Fate

[Drone]

MIDNIGHT ma sobie tę NWOBHM-ową tęsknotę, którą tak lubię.

[Self]

No nawet niezłe, nie powiem, ale póki co zostanę przy BURACZANYM Kartoflaku. A NATCHNIONE Ghost to już w ogóle bardziej kompetentnym zostawię.

[twoja_stara_trotzky]

Mocno odgrzewany kotlet. Odkrywczosci 0, ale czynnik rozrywkowy bardzo wysoki. Coś jak mix Venom, Motorhead i Mercycful Fate

no ale gdzie w tym rock'n'roll?

[twoja_stara_trotzky]

MIDNIGHT ma sobie tę NWOBHM-ową tęsknotę, którą tak lubię.

fajne

[Drone]

MIDNIGHT jest fajne. Gdyby DARKTHRONE pozbył się w ogóle swoich leśnych naleciałości (czyt. Nocturno Culto), to by grali dziś zupełnie jak MIDNIGHT :)

[Harlequin]

MIDNIGHT jest fajne. Gdyby DARKTHRONE pozbył się w ogóle swoich leśnych naleciałości (czyt. Nocturno Culto), to by grali dziś zupełnie jak MIDNIGHT :)

Dlatego w temacie o darkthrone pisałem, że gdyby nie midnight, to powiedziałbym ,że ostatnie darkthrony sa bardzo dobre. A takt o 'tylko' dobre

[ryszard]

Mocno odgrzewany kotlet. Odkrywczosci 0, ale czynnik rozrywkowy bardzo wysoki. Coś jak mix Venom, Motorhead i Mercycful Fate

no ale gdzie w tym rock'n'roll?

Generalnie tyle tam rock n rolla, co w Venom, czyli całkiem sporo, jednak Szanowni Koledzy zarzucili nie te przykłady, co trzeba jeśli chodzi o twórczość Midnight -

Midnight bardzo lubię, ba, uważam nawet, że to jeden z nielicznych zespołów, któremu udało się uchwycić ducha starego Venom, nie popadając jednocześnie w śmieszność i tanie naśladownictwo. Nie zmienia to faktu, że to zupełnie inne wibracje co Kvelertak, stąd porównania IMO zupełnie nie na miejscu. No i dla jasności, singlowy "Bruane Brenn" to jeden z najlpeszych numerów na płycie: teledysk to rzecz jasna lekka błazenada, niedorastająca do pięt temu, co zaprezentowali w "Mjod", ale jeśli ktoś słucha/ocenia ciężką (gitarową) muzykę przez pryzmat teledysków to polecam zastanowienie się nad sensem takiej postawy ;)

[Drone]

No i dla jasności, singlowy "Bruane Brenn" to jeden z najlpeszych numerów na płycie: teledysk to rzecz jasna lekka błazenada, niedorastająca do pięt temu, co zaprezentowali w "Mjod", ale jeśli ktoś słucha/ocenia ciężką (gitarową) muzykę przez pryzmat teledysków to polecam zastanowienie się nad sensem takiej postawy ;)

Jeżeli ten utwór jest najlepszy na płycie, to nie mam pytań. Dla mnie jest to przeraźliwie słaby kawałek.

Co do teledysków: nie należy generalizować, ale w tym konkretnym przypadku ocena muzyki przez przyzmat teledysku okazała się trafiona.

[twoja_stara_trotzky]

drone, ty w ogóle lubisz jakiegoś rokendrolla bez metalowej spinki?

[est]

Bardzo dobrze odrobili lekcje ze środkowego In Flames. Jestem na tak.

[DCI Hunt]

Bardzo dobrze odrobili lekcje ze środkowego In Flames. Jestem na tak.

No właśnie. Dlatego mnie dziwi, że nikt się nie czepia i generalnie wszystkim się bardzo podoba. Jak to włączyłem to miałem sporo skojarzeń z takim właśnie graniem, a jak wiadomo nie jest to zbyt popularna wśród forumowiczów muzyka.

[est]

Ale to oczywiście tylko część muzyki Kvelertak.