VADER

[Nerwowy]

Cieszy mnie, że niektórzy dojrzeli do ostatniej płyty VADERA

Ja też szczęśliwie w końcu dojrzałem do tego żeby jej nawet nie słuchać. W zasadzie to należało dać sobie siana z tą kapelą już po The Art of War, ale człowiek był wtedy jeszcze młody i łupi... :D

[nicram]

czy ktos moze mi powiedziec jak brzmi ten nowy remaster Black to the Blind w digi? znaczna roznica?

Na moje niesprawne ucho - jest lepiej. Perkusja mniej pudełkowa, a gitary bardziej mięsiste i wysunięte do przodu. Dobra robota.

hej, dzieki za info, bylbys w stanie podeslac lub wystawic gdzies jedna empetrojke z tej plyty? tylko niech nie bedzie to Carnal ;)

dzieki :)

Nie ma za co!:-) Nigdy nie robiłem mp3. Wstyd przyznać, ale nawet nie umiem. Poza tym włożenie płyty CD do komputera? Profanacja. Możesz mi jednak wierzyć. Płyta brzmi co najmniej o 50% lepiej, poza tym jest dużo większa dynamika materiału.

[Riven]

foobar > convert > lame32.dll > save as > voila

[Castor]

foobar > convert > lame32.dll > save as > voila

Widać kto tu jest ekspertem w tej dziedzinie :)

[krz63]

Dzisiaj wziąłem od Bartka kartonik z tymi wznowieniami. Zarówno "Sothis" jak i "BttB" wydane są przepysznie, szególnie "trójka" z wyjątkowym pietyzmem. Miło oglądać, miło macać. Nowa oprawa graficzna do "BttB" bardzo fajna, chociaż ja tam widzę cipkę. Ale to pewnie przez moje upośledzenie umysłowe.
Od razu zapodałem na ruszt, bo wcześniej te materiały słyszałem tylko z kaset. "Sothis" po 18 latach dalej brzmi przepysznie. Nie słuchałem tego materiału od hohoho i dalaj wywołuje te same emocje jak wtedy, gdy miałem 16 lat. Ciągle przy tym brzmi świeżo. Mógły być wydany nawet dziś i totalnie by rozjebał.
Nie wiem czy przy "BttB" coś majstrowano, ale niestety nic nie uratuje tego zjebanego brzmienia z Selani. Fakt faktem, że te kawałki są genialne, co dopiero słychać było w pełni na koncertach (tak jak trzeba brzmią na "Live in Japan").
Nie chcę popadać w jakiś patetyczny ton, ale na tych materiałach słychać było, że Vader to zespół o dość wysokim stopniu uduchowienia i to przejawia się w oprawie graficznej, tekstach Wasilewskiego i Frelika tych "przedmowach" do tekstów. Aż jeszcze bardziej chce się pluć na to, co z tego genialnego kiedyś zespołu teraz zostało. Sama warstwa tekstowa to regres jak chuj.

[WaszJudasz]

Nie chcę popadać w jakiś patetyczny ton, ale na tych materiałach słychać było, że Vader to zespół o dość wysokim stopniu uduchowienia i to przejawia się w oprawie graficznej, tekstach Wasilewskiego i Frelika tych "przedmowach" do tekstów. Aż jeszcze bardziej chce się pluć na to, co z tego genialnego kiedyś zespołu teraz zostało. Sama warstwa tekstowa to regres jak chuj.

O to to. Rzadko kiedy ktoś zwraca na to uwagę, a np. ja m.in. właśnie dlatego jako ostatnią płytę Vader kupiłem Art of War. Po prostu nie mogłem znieść tych prostackich, byle jakich tekstów mając w pamięci to, jak ta warstwa była dopracowana niegdyś.

[Kingu]

Ciekawe dlaczego Frelik przestał się pojawiać. Był dla Vader poniekąd kimś takim jak Azarewicz dla Behemoth.

[Lykantrop]

Z braku czasu, kręci karierę naukową w USA.

[Godplayer]

... Od razu zapodałem na ruszt, bo wcześniej te materiały słyszałem tylko z kaset. "Sothis" po 18 latach dalej brzmi przepysznie. Nie słuchałem tego materiału od hohoho i dalaj wywołuje te same emocje jak wtedy, gdy miałem 16 lat. Ciągle przy tym brzmi świeżo. Mógły być wydany nawet dziś i totalnie by rozjebał.
Nie wiem czy przy "BttB" coś majstrowano, ale niestety nic nie uratuje tego zjebanego brzmienia z Selani...

U mnie podobnie , Sothis rozwalił mnie od razu , i jako przedsmak De Profundis sprawdził się doskonale . Materiału nie słyszałem od czasu kiedy pozbyłem się kast , czyli dawno i jak puściłem to nowe wydanie , to zagrało bdb . Sothis od początku brzmiał super , w tym przypadku remaster nie był potrzebny , ale ten nowy nic nie zepsuł , więc spoko . Trójki jeszcze nie mam , ty piszesz że remasternie pomógł , ktoś tam pisał że teraz jest ciut lepiej , zobaczymy , oryginalny sound trójki Vadera jest niestrawny dla mnie .
Aha , nazywanie tego sześcio panelowym digi packiem to jednak nadinterpretacja jest he he , ale tak czy srak jest to wydane bdb .

[empir]

1, sothis i 2 - nic więcej do szczęścia mi nie potrzebne jeśli chodzi o vader

[Pacjent]

Peter niechcący dał odpowiedź dlaczego Vader od lat nagrywa taką gównianą muzykę. Oto jego podsumowanie najlepszych płyt 2012:
ACCEPT "Stalingrad"
GRAND MAGUS "The Hunt"
TESTAMENT "Dark Roots of Earth"
KREATOR "Phantom Antichrist"
THE CULT "Choice of Weapon"
DESTRUCTION "Spiritual Genocide"
PANDEMONIUM "Misanthropy"
KRISIUN "Great Execution"
MARDUK "Serpent Sermon"
UFO "Seven Deadly"

Co my tu mamy? 3 największe porażki tego roku w thrash metalu czyli Testament, Kreator i Destruction. Ktoś kto aż tak wyróżnia totalną padlinę nie może już stworzyć niczego dobrego. Poza tym mamy tu płytę Krisiun z 2011 r. Pewnie w zeszłym roku nie ukazało się nic godnego uwagi poza ww.

[Drone]

To samo pomyślałem. W przypadku muzyka - skoro już sięga po nowości - wypada być bardziej wybrednym, a nie sięgać tylko po zespoły znane od stu lat.

[Maria Konopnicka]

Przyznam, że też mnie to zestawienie Petera zastanowiło, choć nie byłbym aż tak krytyczny.
O dziwno wymienione przez niego płyty zostały (poza tym forum) bardzo ciepło przyjęte i sporo pochlebnych recenzji na ich temat czytałem. Dla mnie te płyty (może poza niezłym The Cult) to mniejsze lub większe rozczarowanie, ale jak zaobserwowałem czytając opinie różnych osób, to raczej większość bliższa jest opinii Petera.
A że wciąż te same nazwy? Cóż, kto co lubi - albo jest stały i szczery w muzycznych zapatrywaniach, albo w ogóle ma muzykę w dupie, nie ma czasu na słuchanie nowości i wpisał 10 bezpiecznych tytułów, nie wywołujących kontrowersji (poza masterfulem). Szczerze to bym się zdziwił i chyba trochę zaniepokoił jakby w zestawieniu Petera pojawiały się jakieś niemetalowe nazwy, które mi nic nie mówią :))

[Drone]

Trzeba mu oddać, że wymienił albumy THE CULT, KRISIUN (no tak, 2011) i MARDUK, które akurat śmiało do Top 10 mogą kandydować. Ale lista jako całość robi wrażenie dość zachowawcze.

[Lykantrop]

To pewnie takie top 10 Petera, jak notowania wystawiane niegdyś przez Nergala w Mystic Art. Wiadomo, że albumy słabe musiał oceniać jako hit miesiąca czy coś w ten deseń, bo zobowiązania względem Wardzały brały górę nad własnym gustem i zdaniem :)

[ultravox]

Peter niechcący dał odpowiedź dlaczego Vader od lat nagrywa taką gównianą muzykę. Oto jego podsumowanie najlepszych płyt 2012:
ACCEPT "Stalingrad"
GRAND MAGUS "The Hunt"
TESTAMENT "Dark Roots of Earth"
KREATOR "Phantom Antichrist"
THE CULT "Choice of Weapon"
DESTRUCTION "Spiritual Genocide"
PANDEMONIUM "Misanthropy"
KRISIUN "Great Execution"
MARDUK "Serpent Sermon"
UFO "Seven Deadly"

Co my tu mamy? 3 największe porażki tego roku w thrash metalu czyli Testament, Kreator i Destruction. Ktoś kto aż tak wyróżnia totalną padlinę nie może już stworzyć niczego dobrego. Poza tym mamy tu płytę Krisiun z 2011 r. Pewnie w zeszłym roku nie ukazało się nic godnego uwagi poza ww.

Po pierwsze ostatnia płyta Vader jest bardzo dobra.
Po drugie muzyka, której słucha i muzyka, którą komponuje to dwie różne rzeczy.
Po trzecie trudno oczekiwać, żeby ktoś taki jak Peter spędzał pół życia na ściąganiu nowości z blogspotów ;) Widać ewidentnie, że cześć tych płyt to nowe krążki jego starych faworytów (jak forumowicze wpisują na swoje listy nowe płyty kapel, które niekoniecznie nagrały swoje najlepsze płyty, ale które towarzyszą im od lat - patrz Incantation, Autopsy, Cannibal Corpse... - to jakoś nikt się nie dziwi), a reszta to pewnie rzeczy, które dostał od zaprzyjaźnionych zespołów i które akurat mu się spodobały. Czym to się różni od naszych list typu "5 kapel nad których nowymi płytami zawsze się pałuję plus jakieś przypadkowe rzeczy, które ktoś mi polecił"? ;)

[Ihasan]

Ciekawe dlaczego Frelik przestał się pojawiać. Był dla Vader poniekąd kimś takim jak Azarewicz dla Behemoth.

wg mnie to Wasyl był bardziej taką osobą niż Frelik;

[Pacjent]

Po pierwsze ostatnia płyta Vader jest bardzo dobra.
Po drugie muzyka, której słucha i muzyka, którą komponuje to dwie różne rzeczy.
Po trzecie trudno oczekiwać, żeby ktoś taki jak Peter spędzał pół życia na ściąganiu nowości z blogspotów ;) Widać ewidentnie, że cześć tych płyt to nowe krążki jego starych faworytów (jak forumowicze wpisują na swoje listy nowe płyty kapel, które niekoniecznie nagrały swoje najlepsze płyty, ale które towarzyszą im od lat - patrz Incantation, Autopsy, Cannibal Corpse... - to jakoś nikt się nie dziwi), a reszta to pewnie rzeczy, które dostał od zaprzyjaźnionych zespołów i które akurat mu się spodobały. Czym to się różni od naszych list typu "5 kapel nad których nowymi płytami zawsze się pałuję plus jakieś przypadkowe rzeczy, które ktoś mi polecił"? ;)

No widzisz, a ja uważam, że ostatnia płyta Vader jest tylko trochę bardziej gówniana od nowych Destruction, Kreator i Testament. Peter powinien posiedzieć trochę na blogspotach (jeśli go nie stać na płyty lub nie ma dojścia do promówek) i posłuchać, co młodzi oraz trochę starsi robią teraz w death metalu, a wtedy może mu się światopogląd zmieni i zaprocentuje to zaniechaniem nagrywania muzyki na odpierdol.
PS. Lista Petera tym różni się od list forumowiczów, że tu nikt nie skompromitowałby się umieszczeniem w pierwszej 10 tych 3 byłych gwiazd thrash metalu, chyba że w ramach prowokacji.

[ultravox]

co młodzi oraz trochę starsi robią teraz w death metalu

Z wyjątkiem dosłownie kilku (w porywach kilkunastu) kapel odgrzewają stare kotlety ;) Fakt, że czasem na wysokim poziomie, ale jednak...

[Pacjent]

co młodzi oraz trochę starsi robią teraz w death metalu

Z wyjątkiem dosłownie kilku (w porywach kilkunastu) kapel odgrzewają stare kotlety ;) Fakt, że czasem na wysokim poziomie, ale jednak...

Vader natomiast odgrzewa wyrzygane po raz kolejny wymiociny. Mogliby chociaż dodać świeżych przypraw.
PS. Rzadko robię kapali zarzut odgrzewania starych kotletów, zwłaszcza gdy robi to dobrze np. Bolt Thrower swoich i The Dead Goats cudzych.