ANGELCORPSE

[ImP]

Pierwsze 3 to totalne zniszczenie. 4ka ma zajebiste kompozycje, ale niestety chujowa produkcja odejmuje jej siłę rażenia, co jednak nie zmienia faktu, że jest to wciąż konkretny album.
Moim ulubieńcem jest zdecydowanie "Exterminate", każdy kawałek to hicior.

Pełna zgoda.

Nasum - też początkowo kręciłem nosem na 4. Warto jednak dać jej szansę, bo mimo, że minimalnie odstaje od pozostałych, to wciąż ładnie kopie zad.

[83koper83]

Po 0,7 Tullamore Dew wróciła mi jasność myśli i bezkompromisowość sądów dana wieszczom i prorokom. "Hammer of Gods" jest najlepsze rano, "Exterminate" w południe a "The Inexorable" wieczorem. "Of Lucifer and Lightning" musi, niestety, zadowolić się drugim miejscem na podium.

[So_It_Is_Done]

Jak to jest z numerkami z Exterminate, bo dostałem takie info:

The matrix and IFPI for the Angelcorpse CD is:

Matrix: A0100236190-0101 14 A3
IFPI: L554

Tak z ciekawości, bo z tego co pamiętam, to na oryginale mialo być A1 czy A0?

[Harlequin]

Głos na Exterminate, bo znam najdłuzej i najlepiej (wiec chyba z sentymentu), ale prawda jest taka, że jak sie słucha każdej z zpierwszych trzech płyt, to w momencie odsłuchu zastanawiam sie czy nie jest oby najlepsza.

[Żułek]

kiedyś musze se zrobić maratonik bo pamietam że fajnie sie ich słuchało ;)

[zawlekacz]

Głos na Exterminate, bo znam najdłuzej i najlepiej (wiec chyba z sentymentu), ale prawda jest taka, że jak sie słucha każdej z zpierwszych trzech płyt, to w momencie odsłuchu zastanawiam sie czy nie jest oby najlepsza.

exterminate forever :)

[Louis_Cyphre]

Jak dla mnie "The Inoxerable" to no.1. Kurwa jakie tam są bębny - Laureno miszcz!! Jedynka i dwójka oczywiście też mistrzostwo.

To samo bym napisał

[Heretyk]

2=3>1>4> 8/10

:)

[Bezdech]

Wiele już ze szkoły nie pamiętam, ale zdaje się, że

2 = 3 - 1 < 4 > 8 / 10

Jedynkę niezmiennie lubie. Fajne wokale, cała naprzód ku nowej przygodzie. Wściekłe i niezobowiązujące zarazem bym peedział.

[manieczki]

10.08 Osmose:

ANGELCORPSE. Hammer of God. Gatefold LP
ANGELCORPSE. Exterminate. Gatefold LP
ANGELCORPSE. The Inexorable. Gatefold LP
ANGELCORPSE. Death Dragons of the Apocalypse. Gatefold Double LP

[TheDude]

Jak dla mnie "The Inoxerable" to no.1. Kurwa jakie tam są bębny - Laureno miszcz!! Jedynka i dwójka oczywiście też mistrzostwo.

Dokładnie milordzie, kurwa mać ! Dziś robiłem porządki w płytach, zapuściłem ten album i aż wyskoczyłem z podkolanówek :)

[Najprzewielebniejszy]

reaktywacja

http://masterful-magazine.com/news.php? ... &id=349521" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Reaktywacja do trzech razy sztuka. Chciałbym aby zagrali choć jedn koncert u nas. O płycie nawet nie śnię, żeby sobie nie robić nadziei, ale fajnie by było, chociaż moim zdaniem szanse na to są nikłe.

[KAKAESIAK]

to sobie przypomnij zgredzie ile osób było ostanio na ich koncertach we Wrocku i Krakowie w doborowym towarzystwie Arkhon Infaustus, Revenge i Stillborn

[gelO]

Ja byłem i to wystarczy :)

[KAKAESIAK]

no ja tak samo, ale smutny był to widok oglądając trochę ponad setkę osób na takim zestawie

[Nasum]

Na Broken Hope i Internal Bleeding było jeszcze mniej...

[tomaszm]

Marzy mnie się nowy longplay który do końca rozjebie tą planetę zwaną Ziemia. Na ich koncercie z A.I nie byłem a miałem być(siła wyższa). Wiem , że przegrałem życie bo jednych i drugich darzę miłością szczerą nieskończoną. Ale chuj- to se ne wrati.

[uglak]

to sobie przypomnij zgredzie ile osób było ostanio na ich koncertach we Wrocku i Krakowie w doborowym towarzystwie Arkhon Infaustus, Revenge i Stillborn

"ostatnio" :D

[Plastek]

Myślę, że gdyby dziś nagrali płytę podobną do poprzednich byłoby to strasznie drewniane, naiwne i archaiczne. Uważam, że powinni odświeżyć formułę i swoją tożsamość i dodać pewne elementy post rocka, awangardy. Najwyższa pora żeby dojrzeli, nie można mieć wiecznie 15 lat.