ale dusza podobna, pierdolone mental misery brzmi prawie jak The Truth Beyond i akurat Ty powinieneś to rozumieć.longinus696 pisze:Eee tam. Bez przesady. Ani ten sam zasięg oddziaływania, ani nawet ta sama ilość udanych krążków. Carcass zdążyli trzy razy wymiernie wpłynąć na scenę metalową, z kolei Entombed ze dwa razy i w dodatku mają bardzo równą dyskografię (same bardzo dobre lub zajebiste płyty), w przeciwieństwie do Gorefest.Zenek pisze:Dla mnie to zespół tego formatu co Entombed czy Carcass. Amen.
GOREFEST
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: GOREFEST
Re: GOREFEST
Mieszkałem wtedy z Rodzicami i nie wiedziałem, co to internet....Kochałem GF. Kolega Knokelmann potwierdzi.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: GOREFEST
535 pisze:
Mieszkałem wtedy z Rodzicami i nie wiedziałem, co to internet....Kochałem GF. Kolega Knokelmann potwierdzi.
ja wtedy jeszcze sralem pod siebie czasem w wieku 6 lat, ale kurwa tak juz nikt dzisiaj nie gra, a szkoda. teraz tylko triggery super czysciutko i huj bombki i klimat strzela
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5096
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: GOREFEST
Miałem podobnie. W chwili premiery Soul Survivor i Chapter 13 były dla mnie chujowe. Dziś je bardzo lubię.Maria Konopnicka pisze:Ja byłem tym krążkiem rozczarowany w chwili premiery - chyba nawet nie kupiłem kasety. Z czasem się przekonałem i chętnie do niego wracam.
Oczywiście ciągle numer jeden dla mnie to False.
Gorefest to jeden z niewielu zespołów bez chujowej płyty na koncie.
Ta. Deicide/Gorefest/AtrocityHerezjarcha pisze:J
A Gorefest to przypadkiem nie grał pierwszy raz w Polsce z Deicide w 92 r? Coś mi się tak kołacze po łbie.
4-12-92 Wawa, klub Fugazi :)
- Knokkelmann
- postuje jak opętany!
- Posty: 472
- Rejestracja: 24-12-2010, 09:41
Re: GOREFEST
no ba...535 pisze:
Mieszkałem wtedy z Rodzicami i nie wiedziałem, co to internet....Kochałem GF. Kolega Knokelmann potwierdzi.
This is where everything goes backwards.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: GOREFEST
Dusza duszą, ale mówimy o oddziaływaniu oraz o byciu inspiratorem lub inspirowanym. No jednak Gorefest, przy całym szacunku i uwielbieniu dla tego zespołu, nie był TAK ODKRYWCZY, jak w/w kapele.535 pisze:ale dusza podobna, pierdolone mental misery brzmi prawie jak The Truth Beyond i akurat Ty powinieneś to rozumieć.longinus696 pisze:Eee tam. Bez przesady. Ani ten sam zasięg oddziaływania, ani nawet ta sama ilość udanych krążków. Carcass zdążyli trzy razy wymiernie wpłynąć na scenę metalową, z kolei Entombed ze dwa razy i w dodatku mają bardzo równą dyskografię (same bardzo dobre lub zajebiste płyty), w przeciwieństwie do Gorefest.Zenek pisze:Dla mnie to zespół tego formatu co Entombed czy Carcass. Amen.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9885
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: GOREFEST
Gdyby Zenek czytał wywiady z GF wiedziałby skąd wzięły się sample na False i kto był jedną z inspiracji do ich zamieszczenia, a co za tym idzie nie pisałby takich bzdur;)
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: GOREFEST
a propos wpływów i inspiracji bardzo podobał mi się TEN wygrzebany wywiad z ulubieńcem Nicke Anderssona
http://dangerousminds.net/comments/chuc ... _more_1980
enjoy ;)
http://dangerousminds.net/comments/chuc ... _more_1980
enjoy ;)

- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15641
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: GOREFEST
Skoro odgrzebaliśmy "eksperymentalne", albo jak kto woli, prezentujace nieco odmienne oblicza muzyki płyty Carcass i Morgoth, to może słów kilka o takim okresie w karierze Gorefest. "Erase" i " Soul survivor" to albumy które odbiegały od tego co zaprezentowano na takim "False" - z perspektywy czasu, jak je teraz oceniacie?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: GOREFEST
"Erase" źle, bo jest nudna, a " Soul Survivor" nawet dobrze, bo styl daleki od pożądanego, ale jest tam sporo fajnego, ciekawego i luzackiego grania.Nasum pisze: ↑16-01-2021, 19:54Skoro odgrzebaliśmy "eksperymentalne", albo jak kto woli, prezentujace nieco odmienne oblicza muzyki płyty Carcass i Morgoth, to może słów kilka o takim okresie w karierze Gorefest. "Erase" i " Soul survivor" to albumy które odbiegały od tego co zaprezentowano na takim "False" - z perspektywy czasu, jak je teraz oceniacie?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: GOREFEST
Jest to zespół, który znam najsłabiej ze wszystkich, ale to wszystkich klasyków death metalu pomimo tego, że mam na półce większość ich płyt. Nigdy mną nie zatrzęśli w posadach. W ogóle pewnych ich płyt nie pamiętam! Muszę zrobić przejazd przez dysko.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: GOREFEST
Mi nie przeszkadza żadna ich płyta.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17408
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: GOREFEST
Mi tez, w zasadzie ostatnio wracam czesto do Erase, ktore w dniu premiery mnie draznilo nieco dziwnym brzmieniem. oczywiscie z kasety
woodpecker from space
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 912
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: GOREFEST
Ja Gorefest lubię po całości, nawet Soul Survivor (mniej) i Chapter 13 (bardziej), ale zgadzam się, że False jest genialna, jedna z płyt pomników.
Co do Erase to jest to dobry album, taki groove death metal , złego slowa na niego nie powiem.
Co do Erase to jest to dobry album, taki groove death metal , złego slowa na niego nie powiem.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: GOREFEST
Rozwala mnie klimat z debiutu. Jest właściwie doomowy, pełen niepokoju i niepowtarzalny. Wiadomo, że to dwie demówki nagrane na nowo i jeden bonus, ale pomnik stoi na swoim miejscu. Oczywiście najlepsza jest "False", lecz nie będę tu wyważał otworzonych drzwi.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15641
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: GOREFEST
"Soul survivor" jest trochę drażniaca, niby luzackie granie, niby sporo naleciałości hard rocka, ale ta droga to ni było to, co bym sobie życzył po twórcach "False". "Chapter 13" odgrywali na Metalmanii 98 ale ani na żywo, ani z płyty nie brzmiało to dobrze. To kolejny zespół który zmarnował swoją nazwę na eksperymenty w końcówce lat 90-tych. "Erase" jest nudna, nic nie pamiętam z tego co grali.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9885
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: GOREFEST
Dla mnie po całości fenomenalny zespół. W sumie jeden z najważniejszych.