ROTTING CHRIST

[Morph]

Generalnie to tak:
PtA, ST, dema, splity - bdb
Thy Mighty Contract - arcydzieło szwarcmetalu
Non Serviam - cudo
Triarchy... - bardzo dobra płyta
A Dead Poem/Sleep... - niezłe, nie rozumiem kompletnego jebania, nie rozumiem także zachwytów.
Khronos - fajny, surowy rebirth
Genesis - lubię, nawet mimo KOSZMARNEJ cepeliady.
Sanctus Diavolos - łabędzi śpiew, zaskakująco dobry
Theogonia - DNO DNA
AEALO - poniżej tegoż dna.

[Plasfodeur]

Aż taki przeskok między SD a Theogonią? Dziwne :)

[Morph]

Theogonię wyłożyło brzmienie, płaskie, słodkie, lekkie. SD brzmi bardzo organicznie i tektonicznie.

[DCI Hunt]

A Dead Poem/Sleep... - niezłe, nie rozumiem kompletnego jebania, nie rozumiem także zachwytów.

Theogonia - DNO DNA

Poem i Sleep słyszałem dawno, a Theogonia bardzo pobieżnie, ale gdybym miał wskazać najsłabsze płyty RC to właśnie pierwsze dwie z w/w. Nie pamiętam ani minuty z Theoginia, ale jakos nie zapadł mi w pamięc jako cos tragicznego.

[Morph]

Masz rację, DP (:D) i Sleep... to najsłabsze płyty RC. Theogonia i Trolololo to nie płyty RC :D.

[antek_cryst]

Przesłuchałem AEALO z piździesiąt razy (zresztą jak każdy inny album RC - bo to moja osobista czołówka BM) i nie jest to może nic powalającego, ale określenie go jako poniżej dna... przesadzasz Pan strasznie albo masz źle opisane mp3

[Morph]

http://www.masterful-magazine.com/forum ... ead#unread

[antek_cryst]

http://www.masterful-magazine.com/forum ... ead#unread

Co poeta chciał przez to powiedzieć?

[Herezjarcha]

Do Non Serviam to był wielki zespół. Później to już tylko pojedyncze przebłyski dawnej chwały. O dziwo słodkie Theogonia i Aealo to dla mnie zwyżka formy. Są jakie są. Każdy kto słyszał wie, ale doskonale się ich słucha na odtrutkę po cięższych rzeczach.

[nightspiryt]

http://www.masterful-magazine.com/forum ... ead#unread

Co poeta chciał przez to powiedzieć?

"żeś fanboj" - są to poety słowa ;)

ostatnie kilka płyt RC to taka muzyka dla młodych harcerzy. co prawda nie można odmówić takiemu aealo warsztatu, te folkowe przyśpiewki są fajnie wkomponowane w całość. no, ale nie wyobrażam sobie kogoś w wieku powyżej 18+ (nie licząc gorliwych wyznawców zespołu), kto by do tego machał głową

[Maria Konopnicka]

Rotting Christ to taki black metal dla niedzielnych black metalowców :)) Nie no spoko, pierwsze dwie, trzy płyty jak na czasy w których wychodziły były bardzo dobre (dziś nie chce mi się do nich wracać), ale ich późniejsze płyty to taki metal dla dziewczyn z liceum.

[antek_cryst]

http://www.masterful-magazine.com/forum ... ead#unread

Co poeta chciał przez to powiedzieć?

"żeś fanboj" - są to poety słowa ;)

Zawsze wydawało mi się że fanboj to ten, który łyka wszystko bezkrytycznie (a przynajmniej taka definicja fanbojstwa padła u zarania tego wątku) - ale jak widać z internetu wciąż można się jeszcze czegoś dowiedzieć.

[empir]

wczesny Moonspell<<<<<<<<wczesny Rotting Christ
późny Moonspell>>>>>>>>>>>>>późny Rotting Christ

chyba cię pojebało dziewczynko ;)

Rotting Christ >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Moonspell

[nicram]

Ogólnie Moonspell>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>(...)>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Rotting Christ

[mad]

Mocne argumenty, nie ma co.
Jako że obie kapele mi zwisają i co najwyżej sięgnę sobie czasami po którąś z płyt w mpchujkach, bawią mnie te ujadania na ich ostatnie dokonania. "Kiedyś to grali, ale teraz już tylko syf pozostał" zdaje się wołać forum romanum. A może panowie po prostu okrzepli, dorośli i zeszli z leśnego drzewa, aby wkroczyć w świat bardziej cywilizowany?

[Glene]

Chyba bardziej plastikowy i pretensjonalny. Jak RC siedzial w gaju oliwnym to zajebiscie na tym wychodzil

[Karkasonne]

Mocne argumenty, nie ma co.
Jako że obie kapele mi zwisają i co najwyżej sięgnę sobie czasami po którąś z płyt w mpchujkach, bawią mnie te ujadania na ich ostatnie dokonania. "Kiedyś to grali, ale teraz już tylko syf pozostał" zdaje się wołać forum romanum. A może panowie po prostu okrzepli, dorośli i zeszli z leśnego drzewa, aby wkroczyć w świat bardziej cywilizowany?

Jeszcze bym zrozumiał gdybyś coś takiego napisał o np. Amorphis (co nie znaczy, że bym się zgadzał), którzy z death metalu doszli do progresywnego rocka, ale tutaj to zupełnie inna bajka...

[maciek z klanu]

krew mnie zalewa co wy tutaj wypisujecie..................

[empir]

na pohybel bluźniercom

[est]

Rotting Christ to taki black metal.

Przypomniał mi się wywiad z jakiegoś starego zina, w którym zarzekali się, że death metal forever. Fajnie byłoby to znów poczytać. Może ktoś kojarzy, w którym zinie to było? Może ktoś ma?