AUTOPSY

[Mol]

niecale 21 minut bodajze

[Paysage d'Hiver]

nowy materiał doskonały

[twoja_stara_trotzky]

czy tylko mi się nowe wokale Krzysia z Carnivore kojarzą?

[Riven]

na te chwile chyba najbardziej podoba mi sie seven skulls. wykurw.
wokale miazga kompletna.

[ultravox]

czy tylko mi się nowe wokale Krzysia z Carnivore kojarzą?

Mnie niespecjalnie, ale skoro już o tym wspominasz to...

[twoja_stara_trotzky]

to tylko potwierdza moje przypuszczenia, w ogóle całą masę moich ulubionych płyt słyszę na tej epce
na przykład motyw żywcem zajebany z None Shall Defy w ulubionym numerze Rivena

[Bonny]

w partiach z czystymi albo wyciąganymi w górę wokalami na upartego tak

[Riven]

Reifert rozpierdolil kompletnie. Tak wokalnie, jak za garami. Rytm w MY CORPSE SHALL RISE, jak wchodzi werbel po tej kanonadzie tomow w drugim riffie - KURWA MAC.

[twoja_stara_trotzky]

ja tam twardych narkotyków nie tykam

[Bonny]

wokale miazga kompletna.

Jechałem dziś z rana jakieś 5h pociągiem, a że miałem przy sobie wszystkie długograje Autopsy i dwa ostatnie krążki Abscess to obsłuchałem wszystko. Na koniec wrzuciłem The Tomb Within i szczena mi opadła - na tej epusi są NAJLEPSZE vokillsy jakie Chris nagrał w swojej karierze.

Reifert jak Martin van DrunKen - na starość obaj ryczą jak nigdy.
Aż się z tego wszystkiego rozmarzyłem coby jeszcze Barney zaryczał jak za czasów Subsconcious Terror, Harmony Corruption albo chociaż Fear Emptiness Despair

[Riven]

no chyba tak jest, to pierwsza plyta autopsy, na ktorej wokal goruje nad reszta (oczywiscie reszta wcale slabsza nie jest; strona instrumentalna jest zajebista, choc pod tym wzgledem do ich klasycznych kompozycji troche brakuje)

[Block69]

Dlatego "Dawn Of Inhumanity" > "The Tomb Within"

[twoja_stara_trotzky]

oj nie, nieznacznie, jednak w tym wypadku Autopsy jest lepsze
i to właśnie przez stronę muzyczną. bo wokale i tu i tu absolutnie opętane są.

[Mort]

"The Tomb Wihtin" jest bardzo relaksujacy, slucha sie go wybornie, szkoda tylko, ze najlepszy kawalek na plycie to odgrzany z demowki Human Genocide.

[twoja_stara_trotzky]

to jest akurat najsłabszy numer na tej cudownej epce

[shitfun]

nie będę orginalny w stwierdzeniu, że epka rozpierdala
dostałem dokładnie to na co czekałem
a nowa płyta już się pisze od jakiegoś czasu

[Maleficio]

Nowa płyta będzie się nazywała bardzo poetycko...."Macabre Eternal"

[shitfun]

ano, zresztą było o tym wspominane kilka postów wcześniej
no i trasa klubowa by sie przydała bo to jednak nie to samo co na festiwalu występ

[Mort]

to jest akurat najsłabszy numer na tej cudownej epce

bogatszy o kilka przesluchan, stwierdzam, ze tym razem masz racje

[raavc]

"My corpse shall rise" po prostu mną zawładnął w ostatnich kilku dniach. Jak przygrzeję tym na słuchawkach w tramwaju to ludzie się patrzą jakbym trupem jebał.