TIAMAT

[zawlekacz]

ta nowa całkiem niezła jest, duzo lepsza od poprzedniej, i nawet echa z okolic konca deeper kind of slumber wyłapuje, takie wibracje jakies.

[Bezdech]

TO JEST TIAMAT :

No, kurwa no.

A ten Paradajs Lost, Paktofonia i te trzecie to jakieś nowe płyty tego Timatu?

[Lykantrop]

Paktofonika to akurat boot grecki, nie daj się naciąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

[Bezdech]

Ja antycypowałem i nie mam na półce żadnej płyty z Hellady. To na wypadek, gdyby zbutowali wehikuł czasu.

[empir]

Fajna ta płyta. Wrócili z dalekiej podróży jak dla mnie.

Hmm, ten jeden nowy numer z nowej plyty jakos mi nie robi, ale moim skromnym zdaniem poprzedni album byl najlepszym ich produktem od wieeeelu lat, wiec nie wiem, o jakiej dalekiej podrozy prawisz ;)

+666

najlepsza płyta od a deeper...

[manieczki]

http://iliveforonedollaraday.wordpress. ... nowy-klyp/

[hcpig]

TO JEST TIAMAT :

OK ale Skeleton Skeletron MUSI być.

[AdrianSmith]

napiszę tak : genialny zespół.... ZAWSZE !!!!!!!

[Aegir]

Podejmując temat Tiamat i odnosząc się - krótko i zwięźle - do okresów ich twórczości, skorzystałbym np. z tytułów płyt wydanych w kręgu muzyki disco polo. I tak:

Starsze nagrania Tiamat: "Na Bogatości"

Nowsze nagrania Tiamat: "Peron łez i inne piosenki o miłości"

[Lykantrop]

Tak, śmiało można powiedzieć, że z gruboskórnego chama Walaszka, stali się ckliwym Zenkiem Martyniukiem, który na dożynkach powiatowych klaszcze w dłonie i tłuszczy każe podnosić wysoko w górę ręce hop hop.

[manieczki]

http://iliveforonedollaraday.wordpress. ... errorists/

[Maria Konopnicka]

ta nowa całkiem niezła jest, duzo lepsza od poprzedniej, i nawet echa z okolic konca deeper kind of slumber wyłapuje, takie wibracje jakies.

rzeczywiście nieco lepsza od poprzedniej, ale to wciąż taki poziom, że po dwóch przesłuchaniach postawiłem na półce i pewnie prędko do tego nie wrócę. Ostatnią płytą Tiamat, którą przesłuchałem więcej niż 10 razy była Skeleton Skeletron.

[Lykantrop]

Bo to fajna, lekka płyta. Napisałbym, że w sam raz do prowadzenia auta, ale wolę już nie zapeszać. Jednak uprę się przy zdaniu, że "Judas Christ" równiejsza była. Poza tym wesołkowatym numerem "Vote for Love".

[Maria Konopnicka]

Jednak uprę się przy zdaniu, że "Judas Christ" równiejsza była.

Powiedziałbym, że "Judas Christ" była pierwszą słabszą płytą Tiamat

[empir]

ta nowa całkiem niezła jest, duzo lepsza od poprzedniej, i nawet echa z okolic konca deeper kind of slumber wyłapuje, takie wibracje jakies.

rzeczywiście nieco lepsza od poprzedniej, ale to wciąż taki poziom, że po dwóch przesłuchaniach postawiłem na półce i pewnie prędko do tego nie wrócę. Ostatnią płytą Tiamat, którą przesłuchałem więcej niż 10 razy była Skeleton Skeletron.

poprzednia wg mnie była jednak lepsza

[Maria Konopnicka]

ta nowa całkiem niezła jest, duzo lepsza od poprzedniej, i nawet echa z okolic konca deeper kind of slumber wyłapuje, takie wibracje jakies.

rzeczywiście nieco lepsza od poprzedniej, ale to wciąż taki poziom, że po dwóch przesłuchaniach postawiłem na półce i pewnie prędko do tego nie wrócę. Ostatnią płytą Tiamat, którą przesłuchałem więcej niż 10 razy była Skeleton Skeletron.

poprzednia wg mnie była jednak lepsza

Ta poprzednia według mnie jest ich najlepszą płytą :) A pamiętam, że strasznie marudziłem w chwili premiery - przesłuchałem CD w Planet Music i tak mi nie podeszła, że nie kupiłem sobie kasety. Dopiero po kilku latach dość przypadkowo wpadło mi CD i w pełni doceniłem tę płytę. O A Deeper Kind of Slumber mowa, jeśli ktoś się pogubił.... :)

[empir]

deeper to zajebista płyta a po niej ledwie średnie nagrali. ta poprzednia jest słabsza od deeper ale lepsza od tych średnich

[hcpig]

Coś ciężko mi idzie ta nowa płyta tzn. niezła jak tak płynie ale nie ma 'hooków'! Może jeszcze się przegryzie.

[Lykantrop]

Czekam na Twoje wyznanie, że Tiamat to najlepsza kapela ze Szwecji :)

[hcpig]

Z tzw klimatów? Na pewno.