Pisze na telefonie, stąd ta dziwna nazwa się pojawiła

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Pisze na telefonie, stąd ta dziwna nazwa się pojawiła
Nie no, domyśliłem się, ale i tak zabawne biorąc pod uwagę że mowa o Demontażu zespołu. Może teraz będą 3 Immortale?
Ale nikt tutaj nie organizował konkursu na najlepszy "gust obiektywny".KKK pisze: ↑15-10-2022, 20:05Stawianie "sons..", "at the heart..." lub ostatniej na równi bądź wyżej niż "pure holocaust" to jak stawianie znaku równości, nie wiem, między "esoteric warfare" i "dmds". Albo stawianie wyżej lub na równi nordlandow i "hammerheart". Za chuja nie ten poziom i nie ta siła rażenia. Trochę powagi.
Zaraz przyjdzie kolega ankietozob i za pomocą tawariszcza Pacjenta Pacjentowicza i prokuratury wyjaśnią zaistniały problem.Rumburak pisze: ↑15-10-2022, 20:18Ale nikt tutaj nie organizował konkursu na najlepszy "gust obiektywny".KKK pisze: ↑15-10-2022, 20:05Stawianie "sons..", "at the heart..." lub ostatniej na równi bądź wyżej niż "pure holocaust" to jak stawianie znaku równości, nie wiem, między "esoteric warfare" i "dmds". Albo stawianie wyżej lub na równi nordlandow i "hammerheart". Za chuja nie ten poziom i nie ta siła rażenia. Trochę powagi.
Peace. Przecież nie napiszę, że jesteś głuchą pizdą itp. Pewnie kwestia czasu i kolejności poznawania tych albumów. Ja też lubie niektóre późniejsze ich płyty. Jednak w zestawieniu z doskonala dwójką, wrażeniem jakim zrobiła w swoim czasie i jej nuklearnym pierdolnieciem, są to po prostu kolejne, mniej lub bardziej sympatyczne albumy Immortal. Krótko mówiąc, dwójka zmiata pozostałe z planszyRumburak pisze: ↑15-10-2022, 20:18Ale nikt tutaj nie organizował konkursu na najlepszy "gust obiektywny".KKK pisze: ↑15-10-2022, 20:05Stawianie "sons..", "at the heart..." lub ostatniej na równi bądź wyżej niż "pure holocaust" to jak stawianie znaku równości, nie wiem, między "esoteric warfare" i "dmds". Albo stawianie wyżej lub na równi nordlandow i "hammerheart". Za chuja nie ten poziom i nie ta siła rażenia. Trochę powagi.
Tak, brzmi jak Immortal, czuć w tym chęci, ale brakuje szczerości. Płyta daje radę, ale ja po przesłuchaniu nic nie pamiętam. Tak jakby nagrali ją ludzie, którzy myślami są już gdzie indziej, ale rzemiosło wymagało nagrania kolejnego albumu. Za cholerę nie mogę się przekonać do NCG. Mam nadzieję, że ten casus nie dotknie nowego Marduka, o czym niedługo się przekonamy.
Mam problem, że cokolwiek tutaj napisałem, bo zazwyczaj tylko czytam. Z takim poziomem kultury to nawet nie będę dyskutować, bo mam ciekawsze zajęcia niż bluzganie w internecie i spieranie się o oceny płyt. Napisałem moje zdanie, każdy może mieć inne, więc … do widzenia.
Szybka i słuszna konstatacja.Negru pisze: ↑16-10-2022, 11:28Mam problem, że cokolwiek tutaj napisałem, bo zazwyczaj tylko czytam. Z takim poziomem kultury to nawet nie będę dyskutować, bo mam ciekawsze zajęcia niż bluzganie w internecie i spieranie się o oceny płyt. Napisałem moje zdanie, każdy może mieć inne, więc … do widzenia.
Powoli dociera do mnie ta przykra prawda. Na szczęście jest Revelation of Doom.Ascetic pisze: ↑16-10-2022, 11:36Szybka i słuszna konstatacja.Negru pisze: ↑16-10-2022, 11:28Mam problem, że cokolwiek tutaj napisałem, bo zazwyczaj tylko czytam. Z takim poziomem kultury to nawet nie będę dyskutować, bo mam ciekawsze zajęcia niż bluzganie w internecie i spieranie się o oceny płyt. Napisałem moje zdanie, każdy może mieć inne, więc … do widzenia.
Zasadniczo szkoda czasu (marnotrawić czas) na tego typu osobniki i na to miejsce.