Naiwny argument ze wspieraniem wykonawców od dawna mnie rozbraja, jest to wspieranie wytwórni, w przypadku małych ma to sens, bo wielcy by nie wydawali niewielkich nakładów.
Wykonawcy zawsze zarabiali niewiele na płytach, a jeszcze mniej zarabiają na streamingu,
chyba, że sami wydają, są współwłaścicielami wytwórni, albo mają jakiś ekstra kontrakt.
Poza tym można sobie poczytać, jak to zbyt mała kasa wpłynęła od wydawcy, mniej płaci niż się spodziewali, albo wcale,
były procesy o kasę itp.
Takie znalezione na szybko dotyczy gwiazd, to ile zarabiają mniej znani?
Stawka wykonawcza
W całych wyliczeniach należy jeszcze raz podkreślić, że są one czysto szacunkowe, bo umowa wykonawca-label jest elementem negocjacji. Niemniej jednak, w przypadku dużych producentów podstawowe założenia są zawsze jednakowe – inaczej niemożliwe byłoby naliczanie tantiem wykonawczych w systemach wytwórni, które przeznaczone są do kalkulacji na cały świat. Dlatego też w całym wpisie skupiam się na obliczeniach jakie wykonują duże koncerny fonograficzne – w przypadku małych, niezależnych labeli istnieje większa elastyczność w zapisach umów.
Podstawowa stawka wydawnicza (royalty rate) jest to procent PPD, jaki „teoretycznie” przysługuje wykonawcy od sprzedaży. Wartość stawki zależy przede wszystkim od pozycji rynkowej wykonawcy:
Debiutanci: 10 – 15% PPD
Średniej klasy gwiazdy: 16 – 18% PPD
Supergwiazdy: 18 – 21% PPD
Dodatkowo, w kontraktach fonograficznych pojawiają się zapisy o podnoszeniu stawki w zależności od sprzedaży. Innymi słowy: dla pierwszych 500 tys. sprzedanych płyt stawka wynosi podstawowe 15%, ale po tym dla każdego kolejnego nośnika stawka wynosi 15,5% do 1 miliona, dalej 16,0% itd. Jest to tzw. Royalty Escalation
Tak więc znana gwiazda od każdej sprzedanej płyty w cenie hurtowej 34,00 zł może liczyć na 6 – 7 zł tantiem. W teorii, bo praktyka wygląda mniej kolorowo.
Deductions
Wytwórnie muzyczne stosują szereg odliczeń, w wyniku czego efektywna stawka wydawnicza potrafi być nawet 4-krotnie niższa! Obecnie stosuje się dwa typy odliczeń: ze względu na terytorium sprzedaży i cenę PPD.
Odliczenia ze względu na terytorium
W zależności od tego, gdzie płyta jest sprzedawana, efektywna stawka wydawnicza jest zmniejszana. Jest to proste do wytłumaczenia, dlatego że w przypadku dystrybucji, zwiększa się łańcuch pośredników. Z perspektywy USA i dużych producentów, efektywna stawka dla wykonawcy wynosi:
USA (kraj oryginalnego producenta) – 100% stawki podstawowej,
Kanada – 85% stawki podstawowej
UK/Japonia/Australia – 75% stawki podstawowej
Unia Europejska (w tym Polska) – 66,67% stawki podstawowej
Reszta świata – 50% stawki podstawowej
Tak więc w przypadku sprzedaży w Polsce amerykański wykonawca (18-punktowy kontrakt) może spodziewać się już nie 6,12 zł od płyty a 4,08 zł. A to nie koniec…
http://popruntheworld.pl/ile-wykonawca-zarabia-na-cd/
Tutaj o naszych wykonawcach.
Przytaczając słowa Kazika Staszewskiego, czy też Muńka Staszczyka (bądź też słowa Staszewskiego cytującego Staszczyka) dziś muzyk praktycznie nie zarabia na wydaniu płyty, a jeśli już, to zarabia niewiele. Kazik Staszewski w wywiadzie dla GraMuzyka (
www.gramuzyka. redblog.gk24.pl) powiedział: - Płyty już dawno przestały być naszym źródłem dochodu. Są raczej - jak to mówi Muniek Staszczyk - formą wykrzyczenia, że istniejemy. Głównym źródłem dochodu są emisje naszej muzyki w telewizji, w radiu oraz koncerty.
Sam Muniek Staszczyk wyliczył dość dokładnie, na czym zarabia swoje miliony. - Skąd mam kasę? Z tantiem z ZAIKS-u, z koncertów i z płyt. Z koncertów tak rocznie, jak patrzę na PIT, mam 350-400 tysięcy, z tantiem około pół miliona, a z płyt z 50 tysięcy mówi - bez ogródek w wywiadzie dla "Twojego Stylu". To samo powtórzył w książkowym wywiadzie- rzece "Muniek", który przeprowadził Grzegorz Brzozowicz
https://gs24.pl/kto-najwiecej-zarabia-n ... ar/5516496