MORTUARY DRAPE

[Heretyk]

ale który chuj go tak dobrze podrabia?

[DCI Hunt]

dobra - druga Epke tez - a SS nie sluchalem wieki, nawet nie pamietam o co tam biega... moze tez jakis techno-thrash ;)

"Secret Sudaria" nawet bardziej obleśny niż wcześniejsze. Jak lubisz starsze to pewnie polubisz.

[est]

Teraz wszyscy co wcześniej nie znali będą chcieli sprawdzić co to za wynalazek hehe. :D

A widzisz w tym coś złego?

Oczywiście, że nie, sam też jestem ciekaw o co tyle szumu, ale mam inne rzeczy do słuchania póki co. ;)

Ja do piątku nie mam szans na przesłuchanie czegokolwiek. :(

[Nerwowy]

To faktycznie lipa ;d

[Adrian696]

dobra - druga Epke tez - a SS nie sluchalem wieki, nawet nie pamietam o co tam biega... moze tez jakis techno-thrash ;)

"Secret Sudaria" nawet bardziej obleśny niż wcześniejsze. Jak lubisz starsze to pewnie polubisz.

Kiedys miałem, ale sie wymieniłem na cos - chyba na Ancient Rites - Fatherland i od tamtego czasu nie słuchałem tego - no to bedzie nascie lat :) nic nie pamietam z muzy.

[Drone]

ale który chuj go tak dobrze podrabia?

To ja, lecz wróciłem inny, odmieniony. Przede wszystkim pogodziłem się ze swoim wewnętrznym Adriankiem. Któż z nas go w sobie nie nosi? Modlę się o niego codziennie, a on odwdzięcza mi się sztubackimi kuksańcami i prowincjonalnym grubiaństwem. ;)

[erond]

Drone, Ty to serio Ty, czy jakaś podróbka? styl niby podobny, ale coś tu, kurwa, nie gra

Oczywiście, że to nie ja. Maria niepotrzebnie ogłosił mój powrót i jakiś pierdolony idiota zarejestrował sobie konto na mnie. Po tych żałosnych elukurbacjach będących zlepkiem moich wcześniejszych wypowiedzi mogę się jedynie domyślać kto to. Jako osoba o nienagannej kulturze nigdy nie używałem głupowatego i pszenno-buraczanego "hehe". Słusznie sądziłem, że powrót tutaj nie ma większego sensu,moja wiara została raz nadwątlona i teraz nawet żarliwe modlitwy nie pomogą.

[twoja_stara_trotzky]

PseudoDrone Aeropagita, a kiedy se zobiektywizujesz Mortuary Drape? ale w sumie po co? minęło już wystarczająco wiele lat, aby się samo zobiektywizowało, a ty nadal latasz z opinią neofity AD 1994 :D

[twoja_stara_trotzky]

hehe

[Adrian696]

jakiś pierdolony idiota zarejestrował sobie konto na mnie.

to jest was wiecej??

[Maria Konopnicka]

niezla analogia marian ale mozna uzyc tez innej np: on rucha tylko najladniejsze, dwudziestoletnie panny a ty cale wioski razem z trzoda chlewna :)

Nie, on rucha tylko te panny, które usłyszał ,że warto ruchać, a ja poszukuję prawdziwej miłości. :) Trotzky bierze białe, czarne, pigmejki, azjatki, karlice, siostry syjamskie - a ja jestem wierny tej jedynej, która mnie najpierw zafascynowała i a później ją pokochałem! :)

No, wrócił Drone i jest Masterful taki jaki lubię! :)))

[Drone]

Ostatecznie jednostka jest niczym, a idea wszystkim. Czy to ważne, który Drone jest prawdziwy?

[Maria Konopnicka]

wszystko pięknie, ale ja nie biorę rzeczy z wierzchu. ja biorę rzeczy najlepsze, niezależnie czy są na wierzchu czy głęboko pod ziemią.

Najlepsze Twoim zdaniem - homoseksualista też jest gotów przysiąc, że posuwa najlepsze towary. :))

[twoja_stara_trotzky]

I teraz odnieś to do samego siebie. :D

[Maria Konopnicka]

w sumie Varathron to dokładnie ta sama półka co Mortuary Drape :D

AAAuuuuu!!!! :)))

[Drone]

Podeszwa mu się rozkleiła.

[Morph]

w sumie Varathron to dokładnie ta sama półka co Mortuary Drape :D

Troć - o Mortuary Drape pisz sobie co chcesz, ale nie waż się obrażać Varathron.

[Maria Konopnicka]

A "Buried In Time" to po prostu techno-thrash, ale cały czas z tym okultystycznym, grobowym zabarwieniem. Nie odbiega ta płyta poziomem od pozostałych - jest w dobrym tego słowa znaczeniu nowoczesna. Pogodzili kwadraty wykopane z grobu z finezją technothrashowego, gęstego riffowania - mi ta płyta emocjonalnie kojarzy się z "One Who Points To Death" wiadomo kogo.

Są to bzdury, przez które straciłem godzinę życia. Znałem dotąd tylko stare oblicze MD (meh) ale dzisiaj słuchałem tej czwórki w nadziei na jakąś zakurzoną perłę z lamusa i refleksja jest taka, że dla niego poprawne zagranie prostych i sztampowych (tzw. 'karabinowych') riffów thrashowych przez jakiś zespół blackmetalowy to taki sukces, że płyta awansuje od razu do miana techno-thrashu :)

Dobrze powiedzane i to calkiem niezle.
Byl albo i jest takis stary temat na temat odbrazawiania, gdzie wiele rzeczy sie nadaje. Dla przeciwwagi powinien byc temat ubrazawiania, bo jak widac ten proces trwa i to wprost proporcjonalnie do wieku, demencji starczej i tym podobnych chorob narasta :)

Tu akurat się zgodzę - "Buried In Time" nie przekonuje mnie zupełnie - jest sztywny, suchy i klocowaty - ten technothrash wyszedł im jak Pudzianowskiemu taniec na lodzie. :)

[Maria Konopnicka]

fajnie się temat rozwinął

...no nie, ile radości - od razu poczułem się 5 lat młodziej :))

[Maria Konopnicka]

nie rucham już twojej matki, nie przyjdę z nią.

Obrażanie matek już było :))) Kilka lat temu bym się na miejscu Drone obraził i chciał Ci wpierdolić, ale dziś wszyscy jesteśmy bogatsi w doświadczenia i silniejsi psychicznie. :))))