VADER

[nicram]

http://nastek.pl/subkultury/1625,Z-dzie ... Metal-a-HH <-- TU. Nicram nie obraź się ;)

A czemuż miałbym? Przecież cenię Twoje poczucie humoru! :-)

[krz63]

W sumie troche szkoda, bo kupujesz u mnie plyty i pewnie teraz się obrazisz i przestaniesz, jednak u mnie słowo droższe pieniędzy: jak źle napisałeś o Naumachii, to nie znasz się na muzyce. Aby podkreślić wagę tych słów należy dodać jeszcze kmiołkowe "BURAKU" :-)

[nicram]

+1 Z faktami się nie dyskutuje. Ja, miłośnik III ligowego, photoshop death metalu znać się na muzyce nie mogę. Wiadomo. A bogowie z Naumachii to kult eternal każdy wieśniak to wie. Po latach nawet doceniłem...:-DDDD Tak jak i inne wynalazki Pana Mariusza z Archeon na czele. :-D

[Lykantrop]

Poziom chujni i buractwa to został przekroczony na Esquarial "Klassika". Takie coś mogli nagrać tylko Polacy z Polski B, z głośników wręcz wydobywa się swąd przypalonej cebuli i świeżo sianej gryki.

[krz63]

Jak się nie znasz na sztuce, to zamilcz!

[Pacjent]

Więc płaczesz, że nie zakomunikował Ci w kulturalny sposób żebyś wypierdalał czy dlatego, że nie pozwalał sprzedawać płyt na krzywy ryj pod salą, którą wynajął za swoje pieniądze w celu między innymi promocji zespołu/wytwórni? Nie zamierzam bronić tego kolesia bo ani go nie znam ani mi nie po drodze, mógł całą sprawę załatwić w bardziej kulturalny sposób, ale proszę mi też nie wciskać kitu, że sprzedawanie płyt na krzywy ryj podpinając się pod koncert organizowany przez kogoś innego jest zajebiście cacy i legit.

Pod salą, którą wynajął terminu "wypierdalaj" może użyć właściciel terenu pod salą lub osoba, wynajmująca teren pod salą. Jeśli osoba lubująca się w używaniu terminu "wypierdalaj" nie włada terenem pod salą to nie może nic zrobić nawet jeśli zbierze się tam 14 osób i będzie protestować przeciwko niemu krzycząc "wypierdalaj", a powyżej 14 jeśli będzie miało zgodę na zgromadzenie (zakładam, że teren pod klubem należał do miasta). Gorzej z handlem, ale tu i tak nie ma nic do powiedzenia osobnik od "wypierdalaj".

[majeku]

Poziom chujni i buractwa to został przekroczony na Esquarial "Klassika". Takie coś mogli nagrać tylko Polacy z Polski B, z głośników wręcz wydobywa się swąd przypalonej cebuli i świeżo sianej gryki.

Proszę się odpierwiastkować od Polaków z Polski B.

[Obscureband]

Więc płaczesz, że nie zakomunikował Ci w kulturalny sposób żebyś wypierdalał czy dlatego, że nie pozwalał sprzedawać płyt na krzywy ryj pod salą, którą wynajął za swoje pieniądze w celu między innymi promocji zespołu/wytwórni? Nie zamierzam bronić tego kolesia bo ani go nie znam ani mi nie po drodze, mógł całą sprawę załatwić w bardziej kulturalny sposób, ale proszę mi też nie wciskać kitu, że sprzedawanie płyt na krzywy ryj podpinając się pod koncert organizowany przez kogoś innego jest zajebiście cacy i legit.

Pod salą, którą wynajął terminu "wypierdalaj" może użyć właściciel terenu pod salą lub osoba, wynajmująca teren pod salą. Jeśli osoba lubująca się w używaniu terminu "wypierdalaj" nie włada terenem pod salą to nie może nic zrobić nawet jeśli zbierze się tam 14 osób i będzie protestować przeciwko niemu krzycząc "wypierdalaj", a powyżej 14 jeśli będzie miało zgodę na zgromadzenie (zakładam, że teren pod klubem należał do miasta). Gorzej z handlem, ale tu i tak nie ma nic do powiedzenia osobnik od "wypierdalaj".

Nie wiem do kogo należał chodnik, łącznik i plac zabaw przed klubem U BAZYLA. pan empajer lubi używać tego słowa i nie ważne czy byłeś, czy nie byłeś, czy jesteś w jego drużynie. Bo zdaje się, że Daray usłyszał to jeszcze jak grał w KMIODER? A może już było wiadomo, że ma nie grać i dlatego padły te słowa? pan e. to taka sama liga buractwa jak niektóre lidery/frontmeny i ich przydupasy z innych kapel - sprawdzone naocznie i nausznie.

[nan]

Ta, usłyszał jak jeszcze grał. Właściwie to chwilę po tym, jak grać zaczął. Pomijając wszelkie inne implikacje, to aż dziwota człowiek bierze, że takimi głupimi tekstami ryzykuje się niemałą, jak zgaduję, inwestycję, narażając się na odwołanie trasy z braku bębniarza przez chamskie traktowanie tegoż. Swoją drogą ciekawa kwestia: to manager pracuje dla zespołu, czy zespół dla managera?

[manieczki]

Te, ale chyba(?) Vesania w której Daray bębni nadal współpracuje z Massive Music:
http://www.massive-music.pl/glowna.php? ... wst&id=131" onclick="window.open(this.href);return false;

Więc może między nimi jest ok?

[nicram]

Nie współpracują, a "mieli przyjemność współpracować".

[Blackult]

Poziom chujni i buractwa to został przekroczony na Esquarial "Klassika". Takie coś mogli nagrać tylko Polacy z Polski B, z głośników wręcz wydobywa się swąd przypalonej cebuli i świeżo sianej gryki.

Esqarial akurat jest z Wrocławia, więc nie tylko. Pomijając powojenne "repatriacje", bo nie znam szczegółów.

[krz63]

Ta, usłyszał jak jeszcze grał. Właściwie to chwilę po tym, jak grać zaczął. Pomijając wszelkie inne implikacje, to aż dziwota człowiek bierze, że takimi głupimi tekstami ryzykuje się niemałą, jak zgaduję, inwestycję, narażając się na odwołanie trasy z braku bębniarza przez chamskie traktowanie tegoż. Swoją drogą ciekawa kwestia: to manager pracuje dla zespołu, czy zespół dla managera?

No właśnie cały czas to miałem na myśli, że naraża swoim postępowaniem trasę na odwołanie. Ale chyba jego przydupasy zawsze znoszą dzielnie obelgi, dlatego tak się "rozchodził" :-)

[Lykantrop]

Ja pamiętam, że Mario mnie kiedyś na Monstrosity wyprosił z klubu w asyście ochroniarzy bo w przerwach między piosenkami skandowałem "Majkel Dżekson" i "Matko boska, częstochowska!".

[nan]

Bo to był jego klub, wiesz? I jego zespół grał.

[krz63]

Ja pamiętam, że Mario mnie kiedyś na Monstrosity wyprosił z klubu w asyście ochroniarzy bo w przerwach między piosenkami skandowałem "Majkel Dżekson" i "Matko boska, częstochowska!".

Mnie wyprowadzało czterech ochroniarzy, a wcześniej publicznie pisał, że ciekaw jest co mu prosto w twarz powiem, a do głosu nie dopuścił, stanął za kordonem goryli.

PS. Ale Mariusza to ty szanuj!

[535]

Ja pamiętam, że Mario mnie kiedyś na Monstrosity wyprosił z klubu w asyście ochroniarzy bo w przerwach między piosenkami skandowałem "Majkel Dżekson" i "Matko boska, częstochowska!".

Mnie wyprowadzało czterech ochroniarzy, a wcześniej publicznie pisał, że ciekaw jest co mu prosto w twarz powiem, a do głosu nie dopuścił, stanął za kordonem goryli.

Dlaczego wcale nie jestem zdziwiony? I ten facio pisze o biednych młodych ludziach walczących w internecie.

[Tymothy]

Ja pamiętam, że Mario mnie kiedyś na Monstrosity wyprosił z klubu w asyście ochroniarzy bo w przerwach między piosenkami skandowałem "Majkel Dżekson" i "Matko boska, częstochowska!".

Jak rzucasz takie bluźnierstwa prosto w twarz zespołowi, to co się dziwisz, że Cię w asyście "emeritsecurity" z klubu wyprowadzają :)

[Obscureband]

Dawno temu nagrałem na whs jakiś matex z tiwi polskiej o MEGADETH. Rudy 102 bodajże z Ellefsonem gadał, że paczą na koncercie czy ludzie noszą szulki MEGADETH, a ci którzy nie noszą to po koncercie wpierdol dostają. To na bank były żarty, ale sądząc po zajściach jakie mieliśmy z panem e., kto wie do czego może być zdolny ten gość? Od wypierdolu do wpierdolu! Masywny empajer atakuje! Bójcie się metalowcy internetowi!
PS: Z tymi okrzykami MAJKEL DŻEKSON to faktycznie przegiąłeś. Nie mogłeś dokrzyczeć DŻEKSON! DŻEKSON! GÓJTARZ END BASES:)?

[krz63]

Ja pamiętam, że Mario mnie kiedyś na Monstrosity wyprosił z klubu w asyście ochroniarzy bo w przerwach między piosenkami skandowałem "Majkel Dżekson" i "Matko boska, częstochowska!".

Jak rzucasz takie bluźnierstwa prosto w twarz zespołowi, to co się dziwisz, że Cię w asyście "emeritsecurity" z klubu wyprowadzają :)

Przecież w regulaminie na bilecie jasno jest napisane, że można wznosić tylko okrzyki zachwytu.
Aha, ale Mario to ty szanuj.