ABSCESS (US)

[DCI Hunt]

Kuźwa! jak ja bym chciał żeby tych trzech kolesi znowu się zeszło!!! Assembled In Blasphemy!!!

Oj tak. Nie pojmuje czemu tak małą popularnością cieszą się płyty tego zacnego projektu.

[535]

Ja się nie dziwię. Autopsy jest ledwie doceniane i akceptowane. Ravenous ta przygoda nie spotka.

[gelO]

Ja Ravenous poznałem dzięki Necrophagia. Swego czasu kupowałem wszystko w czym udzielał się Killjoy, nawet chujowe Hidden mam... Niestety na cd nie mam Ravenous jedynki, jakoś nie mogłem nigdy trafić. Abscess mam i znam tylko Damned and Mummified, ale nadrobię na pewno.

[shitfun]

tak w ogóle to wielka szkoda, że Coralles zrezygnował z wokalowania na późniejszych nagraniach Abscess

ale w sumie teraz znowu montują nowe kapele, więc kto wie...

Więcej szczegółów poproszę!!!

Że FUNERAL, to wie każdy, do tego dochodzi GRAVE VIOLATORS (miazga jak dla mnie)



oraz trzecia kapela, o której na razie wiadomo, że jest.

[Maria Konopnicka]

Ludzie się nagle budzą z tym ABSCESS i zaczynają dostrzegać, że to absolutny top roku 2000. Przez tyle lat ta i inne ich płyty na półkach sklepowych miesiącami kurz zbierały, a kapela egzystowała kompletnie na uboczu jako ciekawostka dla wąskiego grona maniaków.

Dokładnie tak było - właśnie słucham sobie "Through The Cracks Of Death", na którym wciąż mam przyklejoną naklejkę "JUNIOR BIS AKCJ ("a" się nie zmieściło) 9,99 zł. Znalazłem tę płytę w koszu z wyprzedawanymi badziewiami w EMPIKU przy Marszałkowskiej - mieli chyba tego ze trzy sztuki i pamiętam, że pozostałe dwie jeszcze kilka lat tam leżały, jak przekopywałem się przez tony badziewia by wyłapać jakąś perełkę w cenie dostępnej na moją studencką kieszeń.

W sumie to tylko się cieszyć, że zespół po latach zyskuje na scenie miejsce, które dawno mu się należało. A, że słuchacze rzadko samodzielnie myślą i potrafią docenić muzykę, to już inna sprawa. Mam wrażenie, że w kwestii popularności muzyki często dużą rolę odgrywa instynkt stadny. A im na rynku więcej zespołów i więcej płyt - tym to się będzie pogłębiało, bo tylko nielicznym chce się samodzielnie sprawdzać zespoły, a płytom poświęcać czas i nie oceniać ich zbyt pochopnie.

[ramonoth]

Maria, powiem krótko. Udzielam się na paru forach w polskim necie, ale na palcach jednej ręki, może góra dwóch, potrafię wymienić osoby, które posługują się poprawną polszczyzną. Jesteś jednym z tych palców. Od samego początku, gdy zacząłem czytać Masterfula zwróciłem uwagę na Twoje posty i za każdym razem czytam je z wielką przyjemnością. Wyrazy uznania.

[Bonny]

- powiedź mi jak mówisz, a powiem ci kim jesteś
- polska język trudna język

[Maria Konopnicka]

Wietrzę prowokację - na tym forum pisanie komuś coś miłego zwykle podszyte jest głęboką ironią. Czyżbym zrobił jakiś błąd ortograficzny? :)

[ramonoth]

To nie była żadna prowokacja, dawno już chciałem się odnieść do Twojej polszczyzny, ale jakoś się nie składało. Swoją drogą, powiedzieć coś miłego i od razu wywołać podejrzenia... Normalnie jak w małżeństwie ;)

[Kurt]

Tylko, jak się to ma do uwagi na temat Abscess? Marian, masz psychofana.

;)

[ramonoth]

Wiedziałem, że tak będzie :)

[Maria Konopnicka]

Tak poważnie to już nasłuchałem się sporo miłych rzeczy w związku z moją forumową pisaniną, ale zwykle w bezpośrednich rozmowach. Na forum strach wyrazić dla kogoś uznanie, bo albo zostanie się posądzonym o homoseksualizm, albo zrzucą to na karb zbyt młodego wieku :)
Mnie na to forum przed laty zwabiła nie tylko tematyka, ale także dość wysoki poziom dyskusji, inteligencja i błyskotliwość niektórych użytkowników. Z wypiekami na twarzy czytałem eleboraty Mańka o Dark Angel, Bonnego z lubością przekomarzałem się z Brzachwo, z Panem Przemoc prowadziłem dialogi, które mogły wpisać się do kanonu polskiego kabaretu. Inna sprawa, że lubiłem prowokować, gorszyć i wzbudzać ferment, dzięki czemu to forum tętniło życiem i skrzyło od emocji.
Dziś jest inaczej, ale to też ma swój klimat :)

[ramonoth]

Na forum strach wyrazić dla kogoś uznanie, bo albo zostanie się posądzonym o homoseksualizm, albo zrzucą to na karb zbyt młodego wieku :)

Prawie 40-ka na karku pozwala mi nie przejmować się takimi pierdołami :)

[535]

Tak poważnie to już nasłuchałem się sporo miłych rzeczy w związku z moją forumową pisaniną, ale zwykle w bezpośrednich rozmowach. Na forum strach wyrazić dla kogoś uznanie, bo albo zostanie się posądzonym o homoseksualizm, albo zrzucą to na karb zbyt młodego wieku :)

Racja, a właściwie ile Ty masz lat?

[535]

Wspomniany przeze mnie artykuł. Metal Side, numer pierwszy.

[SCREAMBLOODYGORE]

podziękować!

[ramonoth]

No i w końcu dotarłem do "Hellhammer"... Dla mnie, fana metalu z punkowym sercem i punkowymi korzeniami, ta płyta to jest po prostu miód na uszy. Wspaniały album, doskonały, ja pierdolę, śniadanie dzisiaj przez nią dzieciom godzinę póżniej zrobiłem.

[Sybir]

Hellhammer czy Horrorhammer ? Kolego Screambloodygore, odwołuję się do Pańskiej wiedzy w wiadomym temacie.
;)

[ramonoth]

Oj, jasne, "Horrorhammer" :)

[SCREAMBLOODYGORE]

zdarza się:-) ja jakiś czas temu na stronach tego forum wstawiłem Corallesa w miejsce Cutlera:-)