LIFELOVER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 353
- Rejestracja: 12-12-2007, 21:37
Re: LIFELOVER
to nawet koło Shining nie stało
- Tymothy
- postuje jak opętany!
- Posty: 657
- Rejestracja: 07-06-2005, 14:29
Re: LIFELOVER
a czy ktos to w ogole do Shining porownuje?Some serious shit? pisze:to nawet koło Shining nie stało
Hello darkness, my old friend
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 353
- Rejestracja: 12-12-2007, 21:37
Re: LIFELOVER
tak, ale nie chce mi się wyszukiwac po całym temacie - nazwa Shining pojawiała się wielokrotnie w odniesieniu do tej kapelki i tego, co gra
Re: LIFELOVER
Właśnie słucham tego nowego pierda i jako tło jest ok, ale w gruncie rzeczy jest to lekkie, łatwe i przyjemne granie przeniesione na pseudo-blackmetalowy grunt. Takie plumkanie dla romantycznych metalowców, którym wydaje się, że słuchają czegoś więcej niż tylko "głupiego" metalu. Ot, takie małe oszustwo. Może nawet całkiem sympatyczne, ale...ale chyba zaraz to wyłączę w piździec i sobie Gospel Of The Horns puszczę
Nie mam na to dzisiaj zdrowia.

- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: LIFELOVER
jester, wydrukuj, opraw w ramki i powieś nad łóżkiemWarcrimer pisze:Takie plumkanie dla romantycznych metalowców, którym wydaje się, że słuchają czegoś więcej niż tylko "głupiego" metalu.

I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Re:
Tak robisz?Drone pisze:Co to jest "jedyną kryterią"?So_It_Is_Done pisze: W BM nie ma czegoś takiego jak gust, albo coś jest dobre albo nie. Jedyną kryterią jest jak brutalne, chore, prawdziwe (Revenge, Katharsis) lub też inspirujące, oryginalne, oddane (Burzum, Paysage d'Hiver) to jest.
Szczerze przyznam, że nie wiem jak to odmienić;) edit - jedynym kryterium...i najmądrzejszym się przytrafia
Akurat REVENGE gra zajebistą muzykę.So_It_Is_Done pisze: Na przykład, o Revenge nie można powiedzieć, że są chujowi, bo sa maniakami i należy im się jakiś szacunek za maniactwo, chociaż muzykę grają chujową.
Revenge gra kakofonie, jest to niesłuchalne nawet dla zaproawionych w boju.
FUNERAL MIST to monument - "Salvation" jest jedną z najlepszych płyt BM wydanych kiedykolwiek.So_It_Is_Done pisze: Lifelover do Funeral Mist nie da się porównać, bo to zupełnie inne kategore muzyki. Obie niestety mają w sobie jedynie namiastkę cech, które sprawiają, że dobry BM jest dobry.
To Twoje zdanie, moje jest takie, że jest to plastikowe gówno.
Pograj sobie z kolegami w piłkę, idź na basen albo do cukierni na papieską kremówkę, to może pęknie ten twój plastikowo-teatralny pancerzyk i wreszcie poczujesz się wolny.So_It_Is_Done pisze: Natomiast trutniu, kiedyś pisałeś, że niektórzy w tym ja mają zły gust, dlatego mam wrażenie, że przeczysz sam sobie. Niestety, o gustach ze mną nie porozmawiasz, bo ja nie podchodze do BM z perspektywy gustu, słucham tego co jest najpaskudniejsze, albo najciekawsze, nie plastiku, ani teatrzyku.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Jesteś głuchy, czy głupi ? Wybierz spośród tych dwóch opcji, ja niczego nie przesądzam.So_It_Is_Done pisze:Revenge gra kakofonie, jest to niesłuchalne nawet dla zaproawionych w boju.
Chcesz być na siłę kontrowersyjny jak widać. Niestety nie zdołasz tego stwierdzenia w żaden sposób udowodnić.So_It_Is_Done pisze: To Twoje zdanie, moje jest takie, że jest to plastikowe gówno.
Nie ma ucieczki od gustu i estetyki. Wybór tego co najpaskudniejsze jest oparty na guście i założeniach estetycznych, a wybór tego co najciekawsze tym bardziej. Za każdym razem wprowadzasz jakieś kryterium wartości. Jeśli tego nie widzisz, to znaczy, że nie zastanawiasz się nad swoimi wyborami.So_It_Is_Done pisze: Natomiast trutniu, kiedyś pisałeś, że niektórzy w tym ja mają zły gust, dlatego mam wrażenie, że przeczysz sam sobie. Niestety, o gustach ze mną nie porozmawiasz, bo ja nie podchodze do BM z perspektywy gustu, słucham tego co jest najpaskudniejsze, albo najciekawsze, nie plastiku, ani teatrzyku.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
- TORTURER
- w mackach Zła
- Posty: 977
- Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
- Lokalizacja: Oxford
Re: LIFELOVER
Fuck the norsecore shit!!! BEERVOMIT ON MY DENIM JACKET,HATRED IN MY EYES,KILL ALL THESE"VLAD TEPES" FAGGOTS,ALL POSERS SHALL DIE!!! 

Death Dwells in Love
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: LIFELOVER
w czym zaprawieni?So_It_Is_Done pisze:Revenge gra kakofonie, jest to niesłuchalne nawet dla zaproawionych w boju.

REVENGE tworzy dźwięki, które wydają się kakafonią dla osób, którym wydaje się, że mają pojęcie czym jest metal. Ten zespół jest uosobieniem prawdziwego metalu: jest brutalnie, szybko i ciężko, a stęchlizna wyczuwalna jest na kilometr.
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: LIFELOVER
Stęchlizny jady i inne piękne epitety, którymi obsypujecie muzykę pewnie i są w Revenge. Niestety ja nie słyszę żadnej struktury utwórów, czegoś co by dało się zapamiętać. Może za krótko słuchałem.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: LIFELOVER
Co to miało być? Twoje wypociny, czy tekst jakiejś śmiesznej kapelki? Może Feniek tak napisał? Lata mi to koło chuja, każdy kto nie uznaje wielkości VT jest strasznym balasem i niech sie nie wypowiada o BM.TORTURER pisze:Fuck the norsecore shit!!! BEERVOMIT ON MY DENIM JACKET,HATRED IN MY EYES,KILL ALL THESE"VLAD TEPES" FAGGOTS,ALL POSERS SHALL DIE!!!
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: LIFELOVER
Akurat ta struktura jest niewymownie prosta, jesli chodzi o Revenge, tylko tak "zabrudzona" , ze po 2 przesluchaniach rzeczywiscie czuc tylko chaos. Trzeba temu poswiecic troche czasuSo_It_Is_Done pisze:Stęchlizny jady i inne piękne epitety, którymi obsypujecie muzykę pewnie i są w Revenge. Niestety ja nie słyszę żadnej struktury utwórów, czegoś co by dało się zapamiętać. Może za krótko słuchałem.
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: LIFELOVER
Spoko, nie umniejsza to ich kultowości;) Tak samo jak z Blasphemy, moim zdaniem cienka muzyka, ale trzeba ich cenić za postawę, mozna nosić bluzę czy naszywkę bez wstydu, natomiast bluzy Lifelover to bym nie założył, bo troszkę wstyd:) Dziwne, że metalofcy wkręcają się w takie piardy.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: LIFELOVER
czyli nie sluchasz, nie lubisz, ale bedziesz sie lansowal ich kvltem? no no, jestes true.mozna nosić bluzę czy naszywkę bez wstydu
this is a land of wolves now
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: LIFELOVER
Nie rozumiem twojego podejscia. Wstyd czy nie wstyd." Blasphemy mozna zalozyc bez wstydu"So_It_Is_Done pisze:Spoko, nie umniejsza to ich kultowości;) Tak samo jak z Blasphemy, moim zdaniem cienka muzyka, ale trzeba ich cenić za postawę, mozna nosić bluzę czy naszywkę bez wstydu, natomiast bluzy Lifelover to bym nie założył, bo troszkę wstyd:) Dziwne, że metalofcy wkręcają się w takie piardy.

No... a tak wogole to daj temu Revenge jeszcze jedna szanse, i poswiec chlopakom troche czasu


Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: LIFELOVER
Ja nie rozumiem, czego tu nie rozumieć. Nie trafia do mnie muza Blasphemy, Revenge, czy innych ich projektów. Od biedy stare Angel Corpse, ale też nie za bardzo. Ale mam pojęcie, że to nie są pajace i że postawą wzbudzają szacunek, więc nie widzę problemu aby założyć jakiś ich ciuch bez żenady, tym bardziej że Revenge mają zajebisty merch.
edit - Lifelover to w sumie zostawię już bez komentarza, bo wstyd (?) się przyznać, ale piszę bez znajomości ich płyt. Słyszałem wyrywkowo i wystarczyło:P
edit - Lifelover to w sumie zostawię już bez komentarza, bo wstyd (?) się przyznać, ale piszę bez znajomości ich płyt. Słyszałem wyrywkowo i wystarczyło:P
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.