SATYRICON

[Alsvartr]

Odsłucham dopiero wieczorem jak z roboty wrócę. Zobaczymy. Miałem nadzieję, że nowa będzie jeszcze bardziej minimalistyczna i ascetyczna od poprzedniczki, ale widzę że chyba się na to nie zanosi.

[Baton]

Satyr też lubi DsO.

Polewka z DsO całkiem pasuje

Mam nadzieję, że to tylko wasze "lodówkowe" projekcje, bo naprawdę nie chciałbym żeby było tam słychać cokolwiek z DsO.

Łamańców, gitarowych zawijasów i akademickiej filozofii nie ma, chodzi po prostu o pewne ogólne podejście do melodii. Numer jest dosyć minimalistyczny, własnie w duchu N,D trochę - mi to pasuje, bo ascetyzm i minimalizm SATYRICON dobrze się dopełniają z charakterystyczną melodyką DsO.

[Kraft]

nowy numer w całości:

http://tindeck.com/listen/dlda

Czyżby kolejna płyta "odrzutów" z N,D? Mniejsza z tym. Frost po raz kolejny udowadnia, zwłaszcza w tych wolniejszych, snujących się numerach, że jest tragicznie ograniczonym bębniarzem.

[Kurt]

No nie wiem, dupy nie urywa ten nowy kawałek. Faktycznie brzmi jak odrzut z N,D.

[Riven]

Bardzo mi się podoba. Perkusja ok.

[Skaut]

zajebista motoryka! Marian powinien być wręcz zachwycony. A te chórki to prawie jak powrót do czasów Nemesis Divina. Szkoda, że brzmienie nie jest taką żyletą jak w "The Age Of Nero", ale i tak jest co najmniej bardzo dobrze.

[Riven]

ten pierwszy akord we wstepie - dobry voivod jest dobry :)) swietny numer

[REINHARD IRRUMATOR]

cóż za pomysły, jaki zajebisty kawałek, widać ze przekraczają granice :), ot takie klepanie konia patatajpatataj :)

[Kosturr]

A te chórki to prawie jak powrót do czasów Nemesis Divina. Szkoda, że brzmienie nie jest taką żyletą jak w "The Age Of Nero", ale i tak jest co najmniej bardzo dobrze.

fajny kawałek faktycznie może się kojarzyć trochę z ND, całkiem ciekawy riff na dzień dobry i świetne zwolnienie, może coś z tego będzie.

[hcpig]

Świetny kawałek ale chyba jeszcze przed mixem (czy tam masterfingiem, już mi się to pierdoli)?

[Plastek]

Taki sobie pop rockowy numer.

[Self]

Siakiś taki smętny ten kawałek, coś mi w nim nie pasuje. No ale może w kontekście całej płyty zabrzmi ciekawiej, albo się chociaż okaże, że to jeden ze słabszych numerów.

[est]

Myślę, że Samael i Moonspell mogą być zazdrośni ;)

[Biały]

chujowy ten kawałek jak nieszczęście

[black_lava]

Satyr miszcz, klękać przed nim polaki cebulaki!

[pr0metheus]

chujowy ten kawałek jak nieszczęście

[Foxhound]

Kawałek fajny, żadnej rewolucji nie ma. Czekać tylko jak zagada w normalnym brzmieniu.

[83koper83]

Mnie się to bardziej z solowymi dokonaniami Vegarda Tveitana skojarzyło, niż z DSO.

[Zenek]

bez rewelacji

[Arisowicz]

następny ochłap:

trochę pitolą te gitarki, ale poza tym riff jest mocarny.