CRAFT

[Wolfkhan]

Ale ja to ja. Jestem pierwszy raz na tym forum, nie wiem czemu mnie podejrzewacie o to, że jestem kimś innym. Macie już chyba chorobę umysłową, popierdoliło się w łbach zdrowo jak już o userach zamiast o muzyce pierdolicie. Zapraszam na wieś, kartofle muszę zebrać z pola i świnie oporządzić, zaraz się wam we łbach wyprostuje. Za dużo już w dupach macie, ot co.

[Heretyk]

ja pierdole :)))

a myślałem, że coś na temat nowej płyty tu poczytam

[maciek z klanu]

Też tak właśnie po cichu liczę, że to kolejne wcielenie Darka. Tym razem chyba nawet najlepsze :-)

Bardzo prawdopodobne, ale alter ego "długopis" zdecydowanie rządziło.

[Góral]

Ja tam nie wiem, ale wolę sporo z tych nowych kapel od ładnej części klasyki, zresztą to one mają szansę zostać klasyką i kanonem. Oczywiście są tuzy nie do ruszenia, które i dziś bronią się na maxa jak Burzum, Darkthrone, Impaled Nazarene czy Mayhem, ale już np. cała klasyczna Grecja jak dla mnie może spadać na szczaw przy kapelach takich jak Watain czy Funeral Mist, o większości starych polskich bandów BM nie wspominając (tzn też mogą spadać).

Dokładnie. Duża część "klasyki" bm z lat 90. niestety brzmi śmiesznie przy obecnych dokonaniach DsO, FM, Katharsis czy Antaeus.

Możesz uściślić?

Także jestem ciekaw o które zespoły chodzi.

[hcpig]

Ja mogę :)

[Ritual]

No dokładnie. Duża część "klasyki" bm z lat 90 niestety brzmi śmiesznie przy obecnych dokonaniach DsO, FM, Katharsis czy Antaeus.

Złote wary chyba, że się ustosunkujesz.

[Nerwowy]

Właściwie można to odnieść do większości rzeczy z drugiej fali bm - Satyricon do Rebel Extravaganza, wczesny Emperor (niestety) czy Gorgoroth (chociaż tutaj akurat jestem złośliwy, bo nigdy ich nie lubiłem ;) żeby nie szukać za daleko.

[nightspiryt]

Hehe też odruchowo pomyślałem o Satyricon ;)

[koreaniec]

Ja tam nie wiem, ale wolę sporo z tych nowych kapel od ładnej części klasyki, zresztą to one mają szansę zostać klasyką i kanonem. Oczywiście są tuzy nie do ruszenia, które i dziś bronią się na maxa jak Burzum, Darkthrone, Impaled Nazarene czy Mayhem, ale już np. cała klasyczna Grecja jak dla mnie może spadać na szczaw przy kapelach takich jak Watain czy Funeral Mist, o większości starych polskich bandów BM nie wspominając (tzn też mogą spadać).

Dokładnie. Duża część "klasyki" bm z lat 90. niestety brzmi śmiesznie przy obecnych dokonaniach DsO, FM, Katharsis czy Antaeus.

Możesz uściślić?

Aż strach pomyśleć, że za 10 lat ktoś napisze tu, że muzyka DsO, FM, Katharsis czy Antaeus z końcówki pierwszej dekady dwutysięcznych brzmi śmiesznie przy dokonaniach nowych zespołów. Z takiego postawienia sprawy łatwo wyciągnąć fałszywe wnioski, że cała ta muzyka jest gówno warta, skoro tak łatwo się dezaktualizuje.
Czy ktokolwiek mógłby powiedzieć, że muzyka The Beatles brzmi śmiesznie przy dokonaniach Radiohead?

[Skaut]

To miał być mój następny argument w tej śmiesznej polemice. Generalnie Nerwowy przymierzył gównianą miarę do muzyki lat 90. i aktualnych tuzów wyznaczających gatunek. To co było rewoltą kiedyś, wydaje się być zdezaktualizowane teraz. To chyba oczywiste, że muzyka ewoluuje, potrzebuje nowych narzędzi i środków wyrazu, inaczej nadal słuchalibyśmy kolejnej marnej kopii starego Darkthrone.

Właściwie można to odnieść do większości rzeczy z drugiej fali bm - Satyricon do Rebel Extravaganza, wczesny Emperor (niestety) czy Gorgoroth (chociaż tutaj akurat jestem złośliwy, bo nigdy ich nie lubiłem ;) żeby nie szukać za daleko.

no ja właśnie liczyłem, że poszukasz dalej, aby obronić swoją tezę. Wymieniłeś całe dwa i pół zespołu (Emperor zaliczył tylko spadek na debiucie i dwójce - EPka , "IX" i "Prometeusz" nadal się bronią) z tej "dużej części klasyki bm lat 90." nie ma co.

[So_It_Is_Done]

Craft własnie jest taką biedotą, do tego nie mają jaj, aby grać jak stary Darkthrone i wleką się jak ich nowsze albumy. Katharsis w miare się udało na 1 i 2, ale później zjebali. Licze jednak na to, że jeśli jeszcze coś wydadzą, to pójdą po rozum do głowy i zagrają trochę inaczej, bo WWE i Fourth Reich trochę przynudzają.

[hvk]

[Wolfkhan]

Jak można porównywać tą przeciętną i nie wnoszącą nic nowego do gatunku (o słabej słuchalności nie wspominając - płyta ginie w gąszczu innych nijakich) produkcję Craft do klasyki? Czyżby większość z was żyła w świecie mp3 i słuchała tylko tego co "nowe" rzadko kupując cokolwiek? Dyskografia zespołów z samej Norwegii, takiego Burzum, Darkthrone, Mayhem, Emperor, Satyricon, Immortal, Enslaved, Limbonic Art, Kampfar, Dodheimsgard, Gorgoroth, Thorns, Carpathian Forest, żeby tylko z pamięci powymieniać kilka z brzegu, zmiata Craft w pył.

Owszem jest kilka ciekawych zespołów, które ciągną black metal i przenoszą tę muzykę w nowy wymiar, tylko nie za bardzo pojmuję jak można dyskredytować zarazem klasykę pisząc, że się zdewaluowała. Bzdura.

[Rydel]

Trudno narzekać na to, że Craft nawiązuje do klasyki, w takim wypadku musiał byś skreślić miliard innych skandynawskich (i nie tylko) zespołów. Moim zdaniem ich twórczość nie polega na bezmyślnym kopiowaniu, wręcz przeciwnie, poruszają się po płaszczyźnie, w której niemal wszystko zostało już odkryte, a jednak nie można ich postawić obok przereklamowanego Dark Funeral.

[DCI Hunt]

Chyba sobie bana dam na to forum...

[koreaniec]

Limbonic Art

Dowcipny z ciebie człowiek. :D

[Wolfkhan]

Z rozpędu ich dodałem - szanuję tylko pierwszą trójkę, za ostatniego longa powinni być bici. Mój błąd, sorry.

Trudno narzekać na to, że Craft nawiązuje do klasyki, w takim wypadku musiał byś skreślić miliard innych skandynawskich (i nie tylko) zespołów. Moim zdaniem ich twórczość nie polega na bezmyślnym kopiowaniu, wręcz przeciwnie, poruszają się po płaszczyźnie, w której niemal wszystko zostało już odkryte, a jednak nie można ich postawić obok przereklamowanego Dark Funeral.

Dla mnie jedni i drudzy mogą zwinąć żagle, nie będę za nimi płakał. po raz setny odgrzewany kotlet za chuja nie smakuje jak ten prosto z patelni. cofam się w przeszłość bo załamują mnie obecne dokonania większości, jedna na sto płyt jest warta zakupu. za to w poprzednim stuleciu mam jeszcze sporo do nadrobienia w swojej dyskografii i to samo polecam innym.

[[V]]

Moim zdaniem ich twórczość nie polega na bezmyślnym kopiowaniu, wręcz przeciwnie, poruszają się po płaszczyźnie, w której niemal wszystko zostało już odkryte, a jednak dzieki własnej inwencji,cięzkiej pracy i talentom kompozytorskim potrafią tchnąc w tą ,(wydawałoby sie,przestarzałą i zmruszałą formułę) nowego ducha. to nie są jakieś kołki co biorą na warsztat klasyke i kradną troche tu i tam i lepią album. słychać,ze nie sa w dupie i słuchaja róznej muzyki,z róznych rejonów i black metalowy pancerz nie uciska ich zbyt mocno.

[Skaut]

Mogą zwijać żagle przy "Moon In The Scorpio".

[Wolfkhan]

Moim zdaniem ich twórczość nie polega na bezmyślnym kopiowaniu, wręcz przeciwnie, poruszają się po płaszczyźnie, w której niemal wszystko zostało już odkryte, a jednak dzieki własnej inwencji,cięzkiej pracy i talentom kompozytorskim potrafią tchnąc w tą ,(wydawałoby sie,przestarzałą i zmruszałą formułę) nowego ducha. to nie są jakieś kołki co biorą na warsztat klasyke i kradną troche tu i tam i lepią album. słychać,ze nie sa w dupie i słuchaja róznej muzyki,z róznych rejonów i black metalowy pancerz nie uciska ich zbyt mocno.

Tylko kto o tej płycie będzie mówił za miesiąc? Gdyby Slayer nagrał takie cztery płyty jak Craft pewnie wspominałbyś o nich tak często jak o Tygers of Pan Tang. :)