STILLBORN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: STILLBORN
To brzmi jakby wyjebali perkusistę i kupili na targu od ruskich karabin maszynowy. Podoba mi się ta koncepcja.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 115
- Rejestracja: 03-02-2016, 01:35
Re: STILLBORN
Pojeździłem trochę po okolicach z najnowszym dzieckiem Stillborn w odtwarzaczu i cóż. Nie mam do powiedzenia niczego nowego i odkrywczego. To są panie zwierzęta. Korowód doskonały. Zastanawiam się, czy nie zanieść go matce do przesłuchania. Pan Marek to się chyba w grobie przewraca. Jeszcze słowo o brzmieniu. Tak powinna brzmieć mocna muzyka. Bez wygibasów i pierdolenia, Prosto w ryj.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: STILLBORN
a dla mnie mogliby nie istnieć i nawet bym tego nie zauważył. jakaś popierdółka, nic więcej
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: STILLBORN
ostatniego nie słyszałem. wcześniejsze teoretycznie spoko, ale jak wspomniałem, jest tysiąc innych, lepszych rzeczy do posłuchania
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: STILLBORN
Nie bawię się w rankingi na którym dana płyta aktualnie się plasuję, nie wydaje mi się jednak bym wymienił ich 1000 które stoją przed Manifiesto de blasfemia lub Testimonio de Bautismo. To jest ogień w czystej postaci. Znakomite wydawnictwa, krótkie, przepełnione agresywnym, tłustym riffem. Kwintesencja muzycznego zniszczenia.
Zakładam jednak żeś wychylił ponad 20 Desperadosów więc wybaczam.
Zakładam jednak żeś wychylił ponad 20 Desperadosów więc wybaczam.
Jebać żuli.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: STILLBORN
niech będzie... co tam kto lubi. nie przypierdalam się już
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: STILLBORN
Nie odebrałem tego jako przypierdalanie się, daj tej kapeli szansę. Zresztą nie tylko dwie wymienione przeze mnie płyty są zacne, Przecież debiut to również kolosalny ogień.
Jebać żuli.
- REINHARD IRRUMATOR
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 21-11-2011, 17:05
Re: STILLBORN
Nowa epula doskonale pokazuje jak powinno się grać blasfemiczny metal. Totalna siara, ogień, ciągle do przodu bez oglądania się na pedziów.
Norma to głupota, degeneracja to geniusz
-
- w mackach Zła
- Posty: 707
- Rejestracja: 29-05-2015, 20:22
Re: STILLBORN
Racja. Ich płyty zawsze można kupować w ciemno. Kibicuję im od czasów chujowo wypalonego CDra "Die in Torment" i dla mnie nigdy poniżej wysoko zawieszonej poprzedni nie zaszli.REINHARD IRRUMATOR pisze:Nowa epula doskonale pokazuje jak powinno się grać blasfemiczny metal. Totalna siara, ogień, ciągle do przodu bez oglądania się na pedziów.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12381
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: STILLBORN
Ja ich szanuję. Teoretycznie grają tak jak lubię, ale coś mi nie pasuje w ich muzyce. Zostawiłem sobie Manifiesto de blasfemia na CD, a resztę sprzedałem. Nie zmienia to faktu, że to tak z 1000 razy lepszy zespół niż tak hołubiony tutaj Voidhanger.Heretyk pisze:a dla mnie mogliby nie istnieć i nawet bym tego nie zauważył. jakaś popierdółka, nic więcej
all the monsters will break your heart
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: STILLBORN
No kurwa, raczej.Nie zmienia to faktu, że to tak z 1000 razy lepszy zespół niż tak hołubiony tutaj Voidhanger.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1092
- Rejestracja: 26-02-2018, 19:47
Re: STILLBORN
Zawartość EP jest bardziej niż w porządku, doskonale czuć dynamikę i napieranie do przodu bez patrzenia wstecz.
Nadal dla mnie zagadką było, ekhm, "brzmienie" bębnów - w pierwszym momencie zastanawiałem się dlaczego nie ma na płycie żywego perkusisty (pokłóciły się chłopaki na sesji, za ostra jazda była w studio i siły zabrakło na nagranie czy jak?). Natomiast wraz z kolejnymi minutami doszedłem do wniosku, że "był czas przywyknąć", jest to co najmniej swoiste i nie należy przedwcześnie machać ręką na pożegnanie.
Dobra przystawka, poproszę o więcej.
Nadal dla mnie zagadką było, ekhm, "brzmienie" bębnów - w pierwszym momencie zastanawiałem się dlaczego nie ma na płycie żywego perkusisty (pokłóciły się chłopaki na sesji, za ostra jazda była w studio i siły zabrakło na nagranie czy jak?). Natomiast wraz z kolejnymi minutami doszedłem do wniosku, że "był czas przywyknąć", jest to co najmniej swoiste i nie należy przedwcześnie machać ręką na pożegnanie.
Dobra przystawka, poproszę o więcej.
- domel666
- zaczyna szaleć
- Posty: 176
- Rejestracja: 03-02-2008, 00:51
Re: STILLBORN
Zajebista jest ta EP-ka!!!!!!!
-
- w mackach Zła
- Posty: 707
- Rejestracja: 29-05-2015, 20:22
Re: STILLBORN
Jakie skrajności. Niepojęte.ozob pisze:No kurwa, raczej.Nie zmienia to faktu, że to tak z 1000 razy lepszy zespół niż tak hołubiony tutaj Voidhanger.
Jak pierwszy raz wrzuciłem do szuflady płytex z EPą to myślałem, że mi wysokie tony wysiadły w kolumnach :) Zaskakujące "odświeżenie formuły", biorąc pod uwagę brzmienie ich poprzednich płyt. Mało kto chyba zauważył, ale Mieleccy napierdalatores zatoczyli koło - ten materiał mocno nawiązuje do początków (nie tylko dlatego, że otrzepali z kurzu "Crave for Killing").
Fajna sprawa ten krążek. Z resztą, Killer & spółka nigdy mnie nie zawiedli, nawet na "Esta Rebellion es Eterna", na którym opinia gawiedzi nie zostawiła raczej suchej nitki. Czuć i słychać, że ci goście żyją, oddychają i srają metalem.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 188
- Rejestracja: 18-02-2018, 11:47
- Lokalizacja: Mielec
Re: STILLBORN
Rok 1999 , dwóch 20 - latków wspomaganych winiaczami, w garażu napierdala DEATH METAL . Zimno, bunt, agresja, zdarte do nieprzytomności kasety, skóry . Tylko tyle i aż tyle .
-
- w mackach Zła
- Posty: 707
- Rejestracja: 29-05-2015, 20:22
Re: STILLBORN
Tancerzu Kardynała, czyżbyś to był Ty? :)patogen pisze:Rok 1999 , dwóch 20 - latków wspomaganych winiaczami, w garażu napierdala DEATH METAL . Zimno, bunt, agresja, zdarte do nieprzytomności kasety, skóry . Tylko tyle i aż tyle .
"Staroświeckość we mnie jest" miazga. Kawałek zapętlił mi się od wczoraj na amenT, a ten finiszujący riff to po prostu kwintesencja dojebanej aranżacji śmierć metalu, która leży mi jak kompresyjne skarpety na girach biegacza ultra. Z każdym kolejnym odsłuchem jestem co raz bardziej pochłonięty przez tę EPę. Kurwa, tak mnie nie poskładało chyba od czasów "Satanas el Grande".
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1092
- Rejestracja: 26-02-2018, 19:47
Re: STILLBORN
12-calowa wersja "Crave for Killing" jest to zamówienia w przedsprzedaży w Godz ov War drodzy Państwo.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12381
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: STILLBORN
Ta EPka to jest jedna z najlepszych rzeczy z polskim death metalem. Wróciłem do niej i mnie pozamiatała. Nawet nie pod dywan, ale pod panele podłogowe. Agresja, wściekłość, teksty, riffy. Każdy kawałek to przebój, który można sobie nucić przy goleniu, sraniu czy ruchaniu. Jebane arcydzieło. 6/6 bez cienia zawahania.Necropunk pisze: "Staroświeckość we mnie jest" miazga. Kawałek zapętlił mi się od wczoraj na amenT, a ten finiszujący riff to po prostu kwintesencja dojebanej aranżacji śmierć metalu, która leży mi jak kompresyjne skarpety na girach biegacza ultra. Z każdym kolejnym odsłuchem jestem co raz bardziej pochłonięty przez tę EPę.
all the monsters will break your heart