KATATONIA

[Mol]

Asfalt, nie dyskutuj z Morfeo2000, on slucha Children of Bodom ;)

[nicram]

Czy to prawda Morfeo? ;-)

[Mol]

[Morph]

Wyjdźcie...

Nic mi nie popsuje humoru. NIC KURWA!!!

[norf]

Dajta spokój. Dead End Kings można ewentualnie zarzucić jechanie na od lat tym samym brzmieniu. Nie jest to najlepsza płyta "nowej" Katatonii, ale po trzech przesłuchaniach daje radę. Zarówno wokal jak i gitary jadą w specyficzny dla Szwedów sposób. Niby czujesz jaka nuta ma się pojawić, a tu jeb, dźwięk rozbija przewidywalną melodię. Ciężko przez to znaleźć wpadający od razu w ucho przebój, co imo nie jest zarzutem.

[Realista]

Problem nowej Katatonii to przede wszystkim brzmienie, ono jest za słodkie, polane lukrem a nie jesienna deprechą, muzycznie chyba może i nie byłoby źle ale kurwa ten cały lukier psuje wszystko.... nadal jestem rozczarowany, kurwa może mi przejdzie na jesień ale teraz strzelam focha.

[Scaarph]

potnij się jeszcze ;)

[Realista]

potnij się jeszcze ;)

przesłac Ci potem sweet fotki
? :)

[Scaarph]

wiadomo, porównamy se :)))

[Alsvartr]

Problem nowej Katatonii to przede wszystkim brzmienie, ono jest za słodkie, polane lukrem a nie jesienna deprechą, muzycznie chyba może i nie byłoby źle ale kurwa ten cały lukier psuje wszystko.

Też nie do końca mnie przekonuje ta płyta, ale aż takiej tragedii w brzmieniu nie zauważyłem. Może rzeczywiście jest trochę zmiękczone w porównaniu do poprzedniczki, ale są momenty w których zaczynam się do niej przekonywać.

[Lykantrop]

Do dupy z takim graniem.

[BOLEK]

Do dupy z takim graniem.

podzielam

[Bezdech]

Dwie osoby na osiemnaście stron tematu, które rozumieją o co chodzi w Sratatoni.

[Alsvartr]

Idżcie defmetalu słuchać.

[KreatoR]

Tani deaf metal < KaTaToNiA.

Co prawda avatar Asfalta z wkładki do TGCD jest podpierdolony z fotki Entombed do jedynki, ale co mi tam:)

Entombed > reszta deaf metalu.

A już całkiem poważnie, trzeba być Drone'm żeby nie kumać fenomenu Katatonii (no, może jeszcze Pan Cyferka się nie poznał na szwedzkich klimatach).

Słuchając "Left Is The New Right" mamy co prawda progresywne reminiscencje w postaci Porcupine Tree ("Onward Into Battle") i średnio-późnego Paradise Lost ("The Promise Of Deceit") ale i tak TA PŁYTA jest nie-do-ruszenia-pod-każdym-względem.

[Morph]

No ba.

Entombed > Wilq > Katatonia (LFDGD, VE, TGCD) > Alc-man > Katatonia (reszta).

[Alsvartr]

Co prawda avatar Asfalta z wkładki do TGCD jest podpierdolony z fotki Entombed do jedynki, ale co mi tam:)

No shit Sherlock. ;)
Tamci sobie najeżdżają na Katatonię to ja sobie mogę popsioczyć na defmetal jako że z tego gatunku wystarczają mi do szczęścia 3 płyty na krzyż. ;)

[Lykantrop]

A to akurat jest strata, której powinieneś żałować :-)

[Alsvartr]

A Ty żałujesz że nie słuchasz Katatonii ;)?

[Lykantrop]

Ja się tym chełpię.