INFERNAL WAR / KRIEGSMASCHINE - TRANSFIGURATIONS

[olgims]

nom ksm bardzo dobre na tych dwoch kawalkach. zwlaszcza fear... - to juz swiatowa klasa. iw mi osobiscie sie nie podoba, za malo tam sie dzieje, nazbyt to wypolerowane. powinno byc bardziej surowe, srogo karac plebs z ambony a niestety staje sie tlem.

[Glene]

Split bardzo dobry.Co do Infernal War mam wrazenie, ze jest to material przejsciowy (oczywiscie bardzo dobry), jakby musieli wypluc z siebie te utwory i dopiero na pelnym wydawnictwie zaprezentuja wpelni zmienione oblicze. Co do KSM juz informacja o umieszczeniu jako intro motywu z Mistrza i Malgorzaty zapowiadala cos bardzo dobrego. Jak sie okazalo stworzyli cos nietuzinkowego, co przeszlo moje wszystkie oczekiwania, KSM nagralo jedne z njalepszych utworow jakie slyszalem z metalu w tamtym roku.

[choronzon14]

Ja jestem dopiero po trzecim przesluchaniu splitu. Nie wiem czemu, IW jakos niespecjalnie sie zagniezdzil u mnie w glowie, to chyba zwiastun, ze bardziej sie musze przylozyc do ich czesci.
KSM - dobre w chuj, mam nadzieje, ze pelny album bedzie rownie mocny jak te dwa numery.

[Ihasan]

bezapelacyjnie bardzo dobra zeszłoroczna już pozycja.
Czekałem szczerze powiedziawszy na oryginał, by ten materiał sobie przesłuchać z odpowiedniego nośnika i choć mnie bardzo kusiło, udało się wytrzymać w oczekiwaniu na CD :)
INFERNAL WAR bez wątpienia jest inny niż przyzwyczajeni byliśmy do tego co prezentowali na choćby "Conflagrator", dla mnie osobiście nic nie stracili na swojej mocy, materiał jest bardzo dobry i ostrym pierdolnięciem w pysk, co tylko ostrzy mój apetyt przed tym co będzie na dużym albumie;
KSM równie zajebisty! Mam nadzieję, że ta duża płyta która szykowana będzie na II połowę obecnego roku pozamiata mną równie mocno. Patrząc z perspektywy czasu jest to wielce prawdopodobne, bo jak na razie KSM nie nagrał słabego materiału;
... tym czasem wracam do słuchania sobie owego splitu :)

[Nerwowy]

KSM równie zajebisty!

Z całym szacunkiem dla IW i materiału jaki nagrali na ten split, ale część KsM kasuje go w pięć sekund ;).

Mam nadzieję, że ta duża płyta która szykowana będzie na II połowę obecnego roku pozamiata mną równie mocno. Patrząc z perspektywy czasu jest to wielce prawdopodobne, bo jak na razie KSM nie nagrał słabego materiału;

Za to pod tymi słowami jak najbardziej mogę się podpisać.

[choronzon14]

Czekałem szczerze powiedziawszy na oryginał, by ten materiał sobie przesłuchać z odpowiedniego nośnika i choć mnie bardzo kusiło, udało się wytrzymać w oczekiwaniu na CD :)

Ja podobnie, juz nieraz bylem na krawedzi, zeby TO zrobic, jednak cierpliwie czekalem, co nie bylo latwe, bo paczki do UK dosyc dlugo ida...

[Ihasan]

KSM równie zajebisty!

Z całym szacunkiem dla IW i materiału jaki nagrali na ten split, ale część KsM kasuje go w pięć sekund ;).

no aż takiej przepaści to ja nie widzę;

[Scaarph]

Czekałem szczerze powiedziawszy na oryginał, by ten materiał sobie przesłuchać z odpowiedniego nośnika i choć mnie bardzo kusiło, udało się wytrzymać w oczekiwaniu na CD :)

Ja podobnie, juz nieraz bylem na krawedzi, zeby TO zrobic, jednak cierpliwie czekalem, co nie bylo latwe, bo paczki do UK dosyc dlugo ida...

a mi przyszła szybko jak z pyty szczelił i zanim pomyślałem, żeby to ściągnąć to już miałem :)

[choronzon14]

Ja odliczalem minuty, sekundy... Wiem, ze 4 dni robocze to nie jest duzo, ale dodaj 2 dni weekendu i masz Panie 6. Ze smutku az sie spilem dwa razy.

Swoja droga - coraz lepiej mi wchodzi czesc IW na splicie. Wokale imć Warcrimera rozkurwiaja. Naprawde.

[Scaarph]

Wokale imć Warcrimera rozkurwiaja. Naprawde.

jak ktoś lubi nową anathemę to wiadomo hehehe. nie no, żarty żartami, ale faktycznie słychać tutaj spory postęp, wszystko sprawniejsze, wyszlifowane. to zresztą odnosi się do całości materiału infernal war. różni się od tego, do czego to komando nas latami przyzwyczajało, to taki trochę eksperyment jest chyba. to absolutnie nie jest zarzut, zresztą to nie jest pełna płyta a split, na którym można pozwolić sobie na jakieś odskoki, i właściwie to bardzo dobrze, że powstał taki materiał: chłopaki się pobawią formą, posmakują, poeksperymentują, a na nowej płycie powrócą - mam nadzieję - podwójnie wkurwieni. bo z całym szacunkiem, ale ja osobiście uważam, że iw jest od napierdalania po pyskach a nie od zadumy. wiem, że zawiedzenie wszystkich oczekiwań fanów i granie im na nosie jest po myśli warcrimera i spółki, ale ja się przyzwyczaiłem do srogiego napierdolu i zawsze tego właśnie będę po przyszłych płytach infernal war oczekiwał, jakkolwiek dobre transfiguracje by nie były (a są świetne, naprawdę, zero kompleksów przy całej reszcie świata).

[choronzon14]

z całym szacunkiem, ale ja osobiście uważam, że iw jest od napierdalania po pyskach a nie od zadumy. wiem, że zawiedzenie wszystkich oczekiwań fanów i granie im na nosie jest po myśli warcrimera i spółki, ale ja się przyzwyczaiłem do srogiego napierdolu i zawsze tego właśnie będę po przyszłych płytach infernal war oczekiwał, jakkolwiek dobre transfiguracje by nie były (a są świetne, naprawdę, zero kompleksów przy całej reszcie świata).

Wydaje mi sie, ze ten split to jest cos w rodzaju "Introduction to Assassination", tylko w nieco dluzszej wersji :D. Cos w rodzaju kontrastu, wprowadzenia sluchacza w blad, zeby na nowym LP (mam nadzieje, ze LP) rozjebac na strzepy.

Ciesze sie natomiast, ze IW stanelo na wysokosci zadania w tego typu eksperymencie muzycznym, bo nie kazdemu to wychodzi na dobre (vide ostatnie Impiety).

[Riven]

utwory IW mam wrazenie sa nieco niespojne, tzn. slychac bardzo mocny podzial na: klimatyczny riff / charakterystyczny dla nich rozpierdol. sa tu dobre fragmenty (momentami wrecz swietne), ale widac, ze to nie do konca ich dzialka. z osobna oba elementy ich materialu sa na wysokim poziomie, ale brakuje troche czegos, co by je scalalo; troche za malo tu spojnosci

na pelnej plycie licze na powrot do rozpierdolu z poprzedniej EP, bo do tego materialu nie mam zadnych zastrzezen, w swojej klasie to scisla czolowka

[choronzon14]

Dlatego ja patrze na to przez pryzmat eksperymentu, zrobionego specjalnie na split. Rowniez oczekuje powrotu do niemilosiernego napierdalanska, bo co, jak co, ale to im wychodzi najlepiej.

[Riven]

no jest roznorodnosc i roznorodnosc, jakby walneli na koncu power metalowa solowke to tez by byla roznorodnosc, nie? ;)

[choronzon14]

Jeśli przez termin "niemiłosierne napierdalańsko" oboje rozumiemy ostatni pełny album, to w pełni podpisuję się pod powyższym.

Za to mozemy sie napic wodki.

no jest roznorodnosc i roznorodnosc, jakby walneli na koncu power metalowa solowke to tez by byla roznorodnosc, nie? ;)

Wg. mnie jest delikatna roznica miedzy roznorodnoscia a 'letkim przegieciem paly' :D.

[Lykantrop]

Tak przyglądając się tej dyskusji aż sięgnąłem do półki po płytę i pomyślałem, że dołożę coś od siebie.
IW nagrało strasznie zachowawczy materiał. Wpadający w ucho, skoczny, przewidywalny, "przebojowy" i "hiciarski" wręcz. Nie chcę tutaj zarzucać trendziarstwa, ale ewidentnie jest to dzieło o którym można orzekać jako "typowe" na czasy, w których przypada premiera tegowoż. Smutna, ale prawdziwa prawda.
Oczywiście ciężko mówić o unikalności IW wcześniej, ale mieli jakąś tam swoją tożsamość, którą tutaj zatracili. Jedyną cechą charakterystyczną pozostała chyba tylko praca garów.
Szkoda.

[Scaarph]

Tak przyglądając się tej dyskusji aż sięgnąłem do półki po płytę i pomyślałem, że dołożę coś od siebie.
IW nagrało strasznie zachowawczy materiał. Wpadający w ucho, skoczny, przewidywalny, "przebojowy" i "hiciarski" wręcz. Nie chcę tutaj zarzucać trendziarstwa, ale ewidentnie jest to dzieło o którym można orzekać jako "typowe" na czasy, w których przypada premiera tegowoż. Smutna, ale prawdziwa prawda.

wydaje mi się, że to jednak fałszywa prawda.

[aryman]

Była już "oczywista oczywistość", teraz mamy "prawdziwą prawdę". Tak zwane "kaczyzmy językowe".

[white_pony]

kompletnie nie rozumiem waszych zarzutów. iw nagrało terrorfront, redesekration, pozniej conflagrator które miazdzą totalnie polską (i nie tylko) muzyke ekstremalną, a na splicie z ksm sa 2 kawalki ktore sa troche inne i juz jest strach ze na kolejnym LP beda grali szanty. raczej bym sie o przyszłosc tego zespolu specjalnie nie obawiał i jestem przekonany ze nowy album urwie pizde z korzeniami. mysle ze majac tak mala "przestrzen" na tym splicie panowie pozwolili sobie na pewien eksperyment calkiem z reszta wg mnie udany.

[Castor]

no właśnie gdzie chłopaki mają poeksperymentować jak nie na splicie. Fajnie im to wyszło, więc niech eksperymentują dalej. Poza tym wcale nie czuje by robili to na siłę i żeby było to nieszczere. Pierwszy utwór trochę zbyt długo się rozkręca, ale kolejne dwa są w pytkę.