Wiadomo od dawna, że Phil zna się na rzeczy, mimo tego, że siedział na pierwszym miejscu billboardu z Panterą (Nergal nigdy tego nie osiągnie :) )Mol pisze:
DEATHSPELL OMEGA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: DEATHSPELL OMEGA

- immortal93
- rozkręca się
- Posty: 98
- Rejestracja: 03-01-2011, 11:35
Re: DEATHSPELL OMEGA
Ja nie czułem. Może dlatego, że dla mnie blek to Bathory. Mówi ci to coś?Mistrz pisze:nie no, EPka rozdaje, nie zliczę już ile razy przesłuchałem. "Fiery Serpents" rozwala przysadkę mózgową. drugim faworytem jest fenomenalne "Salowe Vision".
troszkę uwiera mnie brzmienie tej EPki, ale przeżyję to. DsO wspięło się na taki poziom w stosunku do reszty sceny, że nie ma co narzekać.
swoją drogą, kto po wydaniu SMRC nie czuł, że ten zespół będzie największą nazwą w BM ten pozer :)
DSO może nagrać jeszcze 10 płyt takich jak si monumentum a i tak będzie zawsze w cieniu Bathory
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: DEATHSPELL OMEGA
BATHORY? nie znam, nie słucham chujowych zespołów
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: DEATHSPELL OMEGA
Zmieniło i nie zmieniło jednocześnie. Jak lubię tak i nie lubię.Drone pisze:Właśnie. Morfeo, jak tam percepcja "Chaining The Katechon"? Coś się zmieniło? Nadal bardziej lubisz część S.V.E.S.T. z tego splitu? :)
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
Re: DEATHSPELL OMEGA
Na przyszły tydzień zapowiadają odwilż, proponuję, póki jeszcze jest okazja. Wyść na zewnątrz i wytarzać się w kopnym śniegu. Głowę przytrzymać trochę dłużej.Mistrz pisze:nie no, EPka rozdaje, nie zliczę już ile razy przesłuchałem. "Fiery Serpents" rozwala przysadkę mózgową. drugim faworytem jest fenomenalne "Salowe Vision".
troszkę uwiera mnie brzmienie tej EPki, ale przeżyję to. DsO wspięło się na taki poziom w stosunku do reszty sceny, że nie ma co narzekać.
swoją drogą, kto po wydaniu SMRC nie czuł, że ten zespół będzie największą nazwą w BM ten pozer :)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEATHSPELL OMEGA
Słuszna uwaga. Rok przed SMRC wyszło "Salvation" FUNERAL MIST. Zapominać o tym nie wypada.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: DEATHSPELL OMEGA
lol, gdzie "Salvation" a gdzie SMRC. każdy kto miał gitarę w ręku chyba zdaje sobie sprawę z dystansu między tymi albumami.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6580
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: DEATHSPELL OMEGA
Ja miałem, ale tylko tyle, bo jak dla mnie to jest bardzo zbliżony poziom z minimalnym wskazaniem na DsO.Mistrz pisze:lol, gdzie "Salvation" a gdzie SMRC. każdy kto miał gitarę w ręku chyba zdaje sobie sprawę z dystansu między tymi albumami.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: DEATHSPELL OMEGA
Srogo. Czego jeszcze nie słuchać, bo nie chciałbym się zbłaźnić?Mistrz pisze:BATHORY? nie znam, nie słucham chujowych zespołów
The madness and the damage done.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEATHSPELL OMEGA
Poziom gry na instrumentach jest zasadniczo bez znaczenia - płyta z jednym brzdąknięciem może być lepsza od koronczarskiego tkania na siedmiu gitarach.Nerwowy pisze:Ja miałem, ale tylko tyle, bo jak dla mnie to jest bardzo zbliżony poziom z minimalnym wskazaniem na DsO.Mistrz pisze:lol, gdzie "Salvation" a gdzie SMRC. każdy kto miał gitarę w ręku chyba zdaje sobie sprawę z dystansu między tymi albumami.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: DEATHSPELL OMEGA
Cieszę się, że akurat Ty to napisałeś. To ładnie tutaj się wplata. Jedno brzdąknięcie Krystiana dusi całą twórczość bohatera tematu.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEATHSPELL OMEGA
Bez wątpienia. Chłopaki duszą się ze śmiechu słuchając tych mruczand.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: DEATHSPELL OMEGA
generalnie tak, ale nie w przypadku, gdy poziom techniczny zespołu wybija dziurę w suficie i otwiera przed słuchaczem zupełnie niezbadany wcześniej świat. mówiąc obrazowo.Drone pisze:Poziom gry na instrumentach jest zasadniczo bez znaczenia - płyta z jednym brzdąknięciem może być lepsza od koronczarskiego tkania na siedmiu gitarach.Nerwowy pisze:Ja miałem, ale tylko tyle, bo jak dla mnie to jest bardzo zbliżony poziom z minimalnym wskazaniem na DsO.Mistrz pisze:lol, gdzie "Salvation" a gdzie SMRC. każdy kto miał gitarę w ręku chyba zdaje sobie sprawę z dystansu między tymi albumami.
poza tym wspominając o tej gitarze nie miałem na myśli tylko techniki, ale i pomysłowości w riffach, aranżacjach, harmoniach itp. no po prostu ilość absolutnie rozpierdalających riffów na SMRC przekracza wszelkie znane mi normy (no, nie licząc kilku albumów). FM nawet się nie zbliża do tego poziomu.
Ostatnio zmieniony 25-01-2013, 19:40 przez Mistrz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEATHSPELL OMEGA
Zgadzam się. Ale weź pod uwagę, że na "Salvation" nastąpiło wybicie dziury w suficie poprzez niespotykane dotąd opętanie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: DEATHSPELL OMEGA
Tak, słuchali tych mruczand niejednokrotnie i nie raz się z nich śmiali. Nawet momentami grają "podkręconą" wersję Burzum. Fakt, na wyższym poziomie technicznym, ale ustaliliśmy, że to nie ma żadnego znaczenia.Drone pisze:Bez wątpienia. Chłopaki duszą się ze śmiechu słuchając tych mruczand.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 325
- Rejestracja: 17-08-2004, 15:32
- Lokalizacja: Warszawa
Re: DEATHSPELL OMEGA
o toWężon pisze:...Co naprawdę mnie w niej uderza, to to, że ostatni utwór z "Drought" jest w porównaniu z poprzednimi prawdziwym dziełem. Może to celowa koncepcja tej płytki - taki mocny akcent na koniec - nie wiem. Słucham go i ciarki mi idą po kręgosłupie.Drone pisze:Dokonałem ostatnio odkrycia słuchając po raz kolejny "Fas". Na razie badam zjawisko, ale pokrótce powiem, że zacząłem słyszeć na tej płycie nowe rzeczy i przez to zrozumiałem, jak genialna jest ostatnia epka.
Druga część tego numeru to jakaś masakra, znamienity trans, absolut, alfa i (deathspell) omega. Pasuje mnie ten kawałek w uj
Salowe Vision też multum ok
Zrobiłem sobie krótki rajd po instrumentalnych utworach i generalnie:
Crckled Book of Life ---> Apokastasis Panton ---> Salowe Vision --->Prayery z SMRC
bo w ryj
controle and abuse
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: DEATHSPELL OMEGA
Drough to spokojnie poziom Paracletus, bo do tej płyty stylistycznie chyba jej najbliżej. Tak czy inaczej kolejne rewelacyjne dzieło. Do brzmienia zastrzeżeń nie mam.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEATHSPELL OMEGA
Ja w ogóle zbliżam się do n i e b e z p i e c z n e j dla wielu konkluzji, że "Paracletus" jest najwybitniejszą pozycją w ich dorobku. Zresztą te wartościowania mnie zaczynają nudzić - trzeba ich dorobek traktować c a ł o ś c i o w o.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.