MGŁA

[4m]

A ten tego, właśnie taką próbę sobie przeprowadziłem, bo wydawało mi się, że brzmienie jest przyzwoite to jednak jakieś takie bez czadu i za bardzo w średnicy siedzące. Kawałki przez to były trochę zbyt przebojowe i melodyjne jak na moje poczucie black metalu. Patent polega na tym, że tej płyty nie można słuchać cicho, średnio głośno, głośno czy nawet bardzo głośno. Ona musi być puszczana naprawdę bardzo głośno - z realistycznym natężeniem dźwięku Dopiero wtedy wychodzi diabeł i pojawia się groza oraz ciary Realistyczny poziom, czyli poziom koncertowy, gdyby ktoś miał wątpliwości. Naprawdę, płyta zachwyca realizmem - bębny są po prostu prawdziwe! Werbel nareszcie wali jak trzeba, a stopa brzmi jak stopa. Nie podrasowana i napompowana basem, ale prawdziwa stopa. Melodie gitarowe przestają być grzeczne i zaczynają kąsać jak szerszenie. Wokal też wychodzi i nie jest już nagrany za cicho czy nieczytelnie. Zupełnie inna płyta, mówię (piszę) Wam Jeżeli coś w brzmieniu Wam średnio podchodzi to znak, że za grzecznie jej słuchacie i tyle, a ta muzyka nie chce być grzeczna, hehe

[Maleficio]

Z moich doświadczeń wynika i nie mówię tu tylko o Agonii , że często gościu wysyła płytę z rozjebanym pudełkiem , by póżniej wszystko zwalić na pocztę .

no, jeden na allegro raz zrobił na mnie donos, ze wysłałem mu płytę z pękniętym pudełkiem i że go narażam na koszty:)

[Adrian696]

Z moich doświadczeń wynika i nie mówię tu tylko o Agonii , że często gościu wysyła płytę z rozjebanym pudełkiem , by póżniej wszystko zwalić na pocztę .

no, jeden na allegro raz zrobił na mnie donos, ze wysłałem mu płytę z pękniętym pudełkiem i że go narażam na koszty:)

hmmm, skoro Cie podjebał to może Krzysiu666???

[trickster_g]

Słucham se "Grozy" codziennie od 3 dni na zmiane z epkami i jednak nie jest to tak dobre jak poprzednie 3 materiały. Kawałki są dalej chwytliwe i na bardzo dobrym poziomie ale jednak "Groza" nie ma tego czegoś co cechuje poprzednie wydawnictwa których można słuchać non stop.

nie słyszałem jeszcze nowej płyty ale mnie zmartwiłeś bo spodziewałem się czegoś zajebistego... mimo to ciekawy jestem jak wyszło...

[Husar]

Co do Agonii, to ostatnio się trochę wkurwiłem, bo nie dość że prawie 2 tygodnie czekałem na paczkę, to niektóre płyty nie były już w folii, a w dodatku ewidentnie używane i obmacane tłustymi paluchami

Tez juz raz tak mialem. Dzisiaj wyslalem zamowienie do Agonii i jak cos przyjdzie "zmacane" to wiecej od nich nic nie kupie

[gezolucifer]

do zainteresowanych zakupem płyty:

Cd Groza - 25 zł + 6 zeta polecony priorytet.
Płyty powinny dojść do mnie za kilka dni.

CtHT ( box 3 cd ) tez będzie dostępny.

drape@interia.pl

[Husar]

po ile ten box??

[Houwitser]

Co do Agonii, to ostatnio się trochę wkurwiłem, bo nie dość że prawie 2 tygodnie czekałem na paczkę, to niektóre płyty nie były już w folii, a w dodatku ewidentnie używane i obmacane tłustymi paluchami

Tez juz raz tak mialem. Dzisiaj wyslalem zamowienie do Agonii i jak cos przyjdzie "zmacane" to wiecej od nich nic nie kupie

Właśnie rozpoczęli przerwę wakacyjną , więc trochę się naczekasz

[Husar]

No kurwa niech mi tego nie robia... Jak juz mam kase zeby wjebac w plyty to zawsze cos na drodze stoi

[zekke]

po dokladniejszych przesluchaniach stwierdzam ze plyta jest nudna w chuj. nagrywajac takie flaki mgla dalej powinna wydawac epki po 2 utwory max.

[Ihasan]

po dokladniejszych przesluchaniach stwierdzam ze plyta jest nudna w chuj. nagrywajac takie flaki mgla dalej powinna wydawac epki po 2 utwory max.

nic tylko się podpisać pod powyższą wypowiedzią.
Spodziewałem się po takich materiałach jak "Presence" czy "Mdłości" na prawdę czegoś fajnego, wbijającego w glebę i przede wszystkim czegoś co mnie mile zaskoczy, tym czasem dostaje materiał po którym
raz: czuję kurewski niedosyt
dwa: jestem zniesmaczony
trzy: żałuję, że ten materiał wyszedł.

wg mnie do "Mdłości" dużo brakuje tej płycie i mam wrażenie, że albo zostało to nagrane na siłę, albo nagranie płyty było zbyt dużym wyzwaniem.
Nie wiem czy się skuszę na zakup tej płyty, może tylko po to by uzupełnić dyskografię.
tak na marginesie, bardziej od "Grozy" podoba mi się nawet II demo z 2001 autentycznie, szkoda że jest bez wokali.

[mietek_fog]

raz: czuję kurewski niedosyt
dwa: jestem zniesmaczony
trzy: żałuję, że ten materiał wyszedł

mamy totalnie różne odczucia.dla mnie jest to na poziomie "Mdłości", a może nawet ciut wyżej? podoba mi się zwłaszcza taki swoisty trans jaki bije z tego materiału. splendoru dodaje też świetny ukłon w stronę klasyków (Burzum, Darkthrone, Satyricon).

[hcpig]

Jedyny sensowny zarzut, jaki przychodzi mi do głowy po dokładnym obeznaniu z "Grozą" to zbyt mała liczba chwytliwych momentów. Ponadto niemal całkowity brak szybszych temp również daje się po jakimś czasie we znaki. "Further Down The Nest" było natomiast materiałem idealnym pod tym względem i jak dotąd stanowi dla mnie opus magnum tego projektu.

[4m]

Za cicho słuchacie i tyle. Mgłę trzeba trochę wysterować.

[Ihasan]

raz: czuję kurewski niedosyt
dwa: jestem zniesmaczony
trzy: żałuję, że ten materiał wyszedł

mamy totalnie różne odczucia.dla mnie jest to na poziomie "Mdłości",

Dla mnie to do poziomu "Mdłości" nawet nie ma szans by dorównać;

[Cthulhu]

To ze nie ma tylu chwytliwych momentów uważam za największy atut tego wydawnictwa. Wielokrotnie słuchając bm płyt spotykam się z tym, co zauważył też Nordra z Mord - większość z nich jest kurewnie wesoła, jakieś chujowe melodyjki, ect ect. Brakuje mi albumów zimnych, surowych (nie mówie tu o brzmieniu) z ciężkim, dusznym klimatem, z których "bije" zło. Dlatego też jestem zadowolony, że Groza nie jest tak chwytliwa jak pierwsza epka. Oczywiście nie ma też mowy o lepkiej, smolistej atmosferze, ale redukcja wesołych riffów bardzo mi odpowiada.

[długopisyyyyyyyyyy]

Hildr. A co sądzisz o przesłaniu black metalowym w ich tekstach? nie chodzi tylko o Mgłe, ale np. też o inne black metalowe grupy.

[mietek_fog]

właśnie tak zauważyłem, że M. zacytował w II fragment opowiadania Hemingwaya.
świetny smaczek.

[twoja_stara_trotzky]

jak dla mnie świetna płyta. jedyne (drobne) zarzuty, to zbyt wiele chwytliwych patentów i za dużo szybszych temp.

[hcpig]

?
Ja bym powiedział, że raczej jest ich zbyt mało w porównaniu z "Mdłości" czy "Further Down The Nest".