IMMOLATION

[młody_zakapior]

okładka beznadziejna, ale mam nadzieję, że materiał zniszczy jak ten poprzedni i nie będzie można narzekać na nic innego

[Riven]

dzis snila mi sie nowa plyta immolatio, haha. dziwne, bo nie szaleje jakos bardzo za ta kapela. nie mniej dobrze brzmiala : )

Sny pokazują twoje prawdziwe pragnienia i tęsknoty

pragnieniem bym tego nie nazwal, ale jak dostane cos na miare Close to a world below albo Harnessing Ruin (tak), to bede zadowolony

[wombat]

Byle nie zeszli ponizej poziomu ostatniego CD i bedzie ok.

[Necro]

Nie no to jest zespół który zawsze trzyma fason

[Castor]

Nie no to jest zespół który zawsze trzyma fason

Prawie zawsze!!!! Shadows of the Light jest tylko bladym odbiciem wcześniejszych płyt, dlatego mam nadzieje iż muzycznie przy okazji nowego albumu będzie dużo lepiej. Graficznie raczej jest porażka (przynajmniej okładka)!!. Obraz może nie jest taki zły, ale do Death Metalu ni chuja nie pasuje!!!!!!! Za bardzo irracjonalny, wręcz baśniowy.

[wombat]

gówno dupa, mi shadows in the light sie podobalo i na stwierdzenie, ze jest ona ZALEDWIE odbiciem wczesniejszych plyt przystac nie moge.

[Castor]

pamiętam jak włączyłem sobie Shadows of the Light po raz pierwszy, początek płyty całkiem niezły, ale jak usłyszałem pierwsze sekundy The Weight of Devotion brechnąłem śmiechem!!! Początek jest rozbrajający:) Pomyślałem, wtedy że kolesie stworzyli utwór - karykaturę stylu który sami uprawiają. Utwór stworzony tak dla checy, żeby się pośmiać z samych siebie.

[H-K44]

"Shadows in the Light" zajebiste jest. Kropka.

Utwór stworzony tak dla checy, żeby się pośmiać z samych siebie.

Piszemy hecy.

[Castor]

Dzięki za info

[simondebelem]

no i jak tam panowie pożyczył już ktoś album...
dla mnie najlepsze immolation od wielu lat jakoś bardzo wyraźnie słyszę tu powrót do stylu z debiutu może nie tak dosadnie ale coś w tym jest,
bębniarza nie lubię (bo bałagani) ale reszta na tyle wciąga że kij z nim.Jest klimat, riffy znów konkretne i sola które kiedyś kochałem znów się pojawiają nie za dużo ale wystarczy jak ktoś myślał że powyżej harnesing nie podskoczą to się mylił i dobrze.

[Block69]

Dla mnie akurat "Harnessing Ruin" to ich najsłabsza płyta.

[simondebelem]

Harnessing jest najodważniejsza i podnosi łeb ponad to co skostniałe, jest doskonała przez swoje harmonie i świeżość,
a zresztą każdy swoją miarą mierzy nie zamierzam udowadniać że moje zdanie jest bardziej mojsze od twojego, po prostu oczekuję od muzyki jakiegoś zaskoczenia zmian poszukiwań i to na harnessing dostałem a reszta albumów Immo mniej lub bardziej kopiuje jakieś schematy i po prostu siedzi w rowku zwanym death metalem, nowa płytka znów próbuje z tego rowka choć troszkę się wyrwać ale nie napiszę że to powtórka z harnessing

[Riven]

podpisuje sie pod tym

[Block69]

To sie zgadza, że jest to płyta troche inna, ale mi akurat nie podeszła. "Shadows in the Light" wręcz przeciwnie.

[Realista]

Dla mnie akurat "Harnessing Ruin" to ich najsłabsza płyta.

dla mnie też zresztą ja najbardziej lubię "close to a world below", kwintesencja tego jak powinno brzmieć Immolation:) wszystko do tej płyty jest świetne ale ta jest genialna i niestety następne płyty jak dla mnie nie pobijają jej wiec jakoś mniej zwracałem na nie uwagę.

[simondebelem]

dla mnie kwintesencja Immolation to "Dawn of possession" może dlatego że materiał na ten album powstawał kilkanaście lat i chłopcy dopieścili go maksymalnie, stawiam ten debiut nad altars of madness muzyka górą Muzyka a nie ogień.
"Close to a world below" nakurw tegoż albumu jest nielichy ale same riffy pomysły klimat jest kilka piekieł poniżej debiutu i tego brzmienia raczej nieznoszę hehe także subiektywne odczucia są w pizdu różne

[Czesław]

dla mnie kwintesencja Immolation to "Dawn of possession" może dlatego że materiał na ten album powstawał kilkanaście lat i chłopcy dopieścili go maksymalnie, stawiam ten debiut nad altars of madness muzyka górą Muzyka a nie ogień.

Powstawał kilkanaście lat, a średnia składu kapeli to 20

[ryszard]

http://www.myspace.com/immolation - nowy kawałek.

jest dobrze. bez obsrania, ale dobrze. inna sprawa, że to wciąż poziom nieosiągalny dla 90% nowych zespołów death metalowych.

[simondebelem]

a co coś się nie zgadza przecież materiał na płyte to to samo co znalazło się wczesniej na demach 88 89 płyta wyszła w 91 w sumie może to i niedługi okres jak się dziś na to patrzy ale wtedy niemiłosiernie się to dłużyło. No i co z tego że mieli po 20 pare lat ?

[Block69]

Fajny ten akustyczny fragment, ale sam kawałek średniawy i nic specjalnego nie zapowiada.