Ale przecież brzmienie "World painted blood" jest zajebiste.Gunman pisze:O taaaak, perkusja bez mocy to rzecz niewybaczalna na tej płycie, wolałbym słyszeć co Hoglan wyprawia w całej okazałości. Szczególnie centralki brzmią jak jakieś ciche pierdy i nie słychać dokładnie jak gra stopami.
8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
this is a land of wolves now
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
- Lokalizacja: Toruń
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4648
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
nie jest , zajebiste było na hel ałejts
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Testament – Dark Roots Of Earth
Zaczyna się dynamicznym, zwartym i rozpędzonym „Rise Up”, Chuck Billy w znakomitej formie – agresywny i charyzmatyczny. Na szczęście porzucił na dobre growling i drze się po swojemu, nierzadko przechodząc w melodyjne rejestry – co chyba pasuje do niego najlepiej. Jeśli już o melodiach mowa, to przyznać trzeba, że na najnowszym albumie Testament jest ich mnóstwo. „Dark Roots Of Earth” stoi okrakiem pomiędzy thrash, a heavy metalem, co szokować nie powinno bo przecież zdarzyło im się już nagrać dużo bardziej sofciarki „The Ritual” (swoją drogą znakomity i niedoceniany). Mieszane uczucia wzbudzają partie solowe Stolinicka, są momenty, że rzuca się na gitarę jak wygłodniała mysz na ser i chciałoby się złapać go za ogon w połowie odgrywanej partii i wypchnąć ze studia na korytarz, w poczuciu, że niczego nie zauważy i jak po 8 godzinach nagrań pozostali muzycy będą wychodzić, to on wciąż będzie tam stał i grał z siwiejącymi, rozwianymi włosami i żółtą pianą w kącikach ust.
Chłopaki, jak to drzewiej bywało pokusili się też o balladę – „Cold Embrance”. Ckliwa i „ładna” z bardziej stanowczymi i dobitnymi fragmentami mocno zajeżdża Metalliką, a gdy Chuck śpiewa „The sun will never shine... Yeah!" to niemal czuję oddech Hetfielda na twarzy i mam wrażenie, że poprzedniego dnia kanapki z czosnkiem zapijał tanim winem. To szósty kawałek na płycie i w jego połowie muszę się przełamywać, żeby jej nie wyłączyć – długi, rozwlekły, dość bolesny. Szkoda, że jeśli już musi być to nie został wpakowany na sam koniec. Jeśli już o końcu mówimy to w wersji limitowanej (pewnie do 50 tys. egz) dołożono trzy covery, wydłużoną wersję „Throne Of Thorns” oraz dvd.
Na menu coverowe składa się: miałki, dłużący się i po prostu słaby „Dragon Attack”, oryginalnie wykonywany przez Queen, mroczna, ciężka i naprawdę dobra wersja „Animal Magnetism” Scorpionsów, oraz ironowy „Powerslave” – równie ekscytujący, co widok czarno-białej krowy widzianej na polskiej łące.
Testament nagrał płytę średnią – charakterystyczny, łatwo rozpoznawalny styl, niezła produkcja i świetne wokale są jej atutem. Znajdziemy kilka niezłych riffów, przyjemnych melodii i energetyzujących partii rytmicznych. To jednak trochę zbyt mało dla zespołu, o którym nieraz się mawia, że „nie zmieścił się do wielkiej czwórki thrash metalu”. Anthrax ostatnią płytą spokojnie broni swojej pozycji, a przecież i Exodus i Overkill, ba! również tegoroczny Dublin Death Patrol pokazali Testamentowi plecy.
6/10
Zaczyna się dynamicznym, zwartym i rozpędzonym „Rise Up”, Chuck Billy w znakomitej formie – agresywny i charyzmatyczny. Na szczęście porzucił na dobre growling i drze się po swojemu, nierzadko przechodząc w melodyjne rejestry – co chyba pasuje do niego najlepiej. Jeśli już o melodiach mowa, to przyznać trzeba, że na najnowszym albumie Testament jest ich mnóstwo. „Dark Roots Of Earth” stoi okrakiem pomiędzy thrash, a heavy metalem, co szokować nie powinno bo przecież zdarzyło im się już nagrać dużo bardziej sofciarki „The Ritual” (swoją drogą znakomity i niedoceniany). Mieszane uczucia wzbudzają partie solowe Stolinicka, są momenty, że rzuca się na gitarę jak wygłodniała mysz na ser i chciałoby się złapać go za ogon w połowie odgrywanej partii i wypchnąć ze studia na korytarz, w poczuciu, że niczego nie zauważy i jak po 8 godzinach nagrań pozostali muzycy będą wychodzić, to on wciąż będzie tam stał i grał z siwiejącymi, rozwianymi włosami i żółtą pianą w kącikach ust.
Chłopaki, jak to drzewiej bywało pokusili się też o balladę – „Cold Embrance”. Ckliwa i „ładna” z bardziej stanowczymi i dobitnymi fragmentami mocno zajeżdża Metalliką, a gdy Chuck śpiewa „The sun will never shine... Yeah!" to niemal czuję oddech Hetfielda na twarzy i mam wrażenie, że poprzedniego dnia kanapki z czosnkiem zapijał tanim winem. To szósty kawałek na płycie i w jego połowie muszę się przełamywać, żeby jej nie wyłączyć – długi, rozwlekły, dość bolesny. Szkoda, że jeśli już musi być to nie został wpakowany na sam koniec. Jeśli już o końcu mówimy to w wersji limitowanej (pewnie do 50 tys. egz) dołożono trzy covery, wydłużoną wersję „Throne Of Thorns” oraz dvd.
Na menu coverowe składa się: miałki, dłużący się i po prostu słaby „Dragon Attack”, oryginalnie wykonywany przez Queen, mroczna, ciężka i naprawdę dobra wersja „Animal Magnetism” Scorpionsów, oraz ironowy „Powerslave” – równie ekscytujący, co widok czarno-białej krowy widzianej na polskiej łące.
Testament nagrał płytę średnią – charakterystyczny, łatwo rozpoznawalny styl, niezła produkcja i świetne wokale są jej atutem. Znajdziemy kilka niezłych riffów, przyjemnych melodii i energetyzujących partii rytmicznych. To jednak trochę zbyt mało dla zespołu, o którym nieraz się mawia, że „nie zmieścił się do wielkiej czwórki thrash metalu”. Anthrax ostatnią płytą spokojnie broni swojej pozycji, a przecież i Exodus i Overkill, ba! również tegoroczny Dublin Death Patrol pokazali Testamentowi plecy.
6/10
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
A kto jest ten czwarty? Tankard? Exumer? Assassin? Bo 3 pierwsze miejsca oczywiste. :)Maria Konopnicka pisze:że „nie zmieścił się do wielkiej czwórki thrash metalu”.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Ło matko, a ten jak się przejął nieśmiesznym żartem podpitego cymbała. A tak z ciekawości to twój artykuł? Piszesz tam może?
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Nie, piszę tylko na masterfulu :)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Miałem okazję przesłuchać ostatnią produkcję Testament - naprawdę średnie, zbyt melodyjne, zbyt ckliwe jak dla mnie. Może i ma dobre momenty, ale dla mnie to za mało. Słabo.
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4952
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Mocno dobry ten nowy TESTAMENT ! Duże zaskoczenie. Spodziewałem sie kiły jak na poprzedniej, a tu Skolnick przypomniał sobie jak sie gra solówki i od razu czuć różnice ! Kompozycyjnie też jest o wiele lepiej. 10 odsłuchów za mną i mam ochote na więcej. Wtopa z "Formation Of Damnation" wybaczona.
PENIS METAL
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Nie zgrywasz sie? Ten numer "native blood" czy jak to mialo to byla katastrofa
this is a land of wolves now
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Block chyba nie słyszał ostatniego Kreatora.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
terror from the left
terror from the right
terror from the right
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
:D
Przypomniałeś mi, że miałem zmienić podpis, ale myślę jeszcze o tym: Let there be darkness Let there be blood tonight Let there be riots
;)
Przypomniałeś mi, że miałem zmienić podpis, ale myślę jeszcze o tym: Let there be darkness Let there be blood tonight Let there be riots
;)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
napisalem nowy tekst kreatora:
the world is falling apart
violence
evil
shit
democracy has failed
the world is falling apart
violence
evil
shit
democracy has failed
this is a land of wolves now
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
and system fucked up
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
I znowu:
terror from the left
terror from the right
Zeby do rymu było.
terror from the left
terror from the right
Zeby do rymu było.