O ja pier... Ale nędza Narkoman postanowił wytrzepać parę groszy z kieszeni fanów? Przecież każda pozycja dark ambient z 90tych z takiego CMI roznosi to gówno w pył... Pięknie się tnie w chuja ludzi , no ale jest kult, nie? O ja pier... ale nędza.
i chyba najlepszym powrotem po latach w kręgach BM
Masz źle opisany 'Belus'.
Belus jest fenomenalną płytą, również jeden z lepszych powrotów. Ale oceniając całokształt, to chyba jednak Engram lepszy, no i generalnie nawet nie ma jakichś większych wad - wszystko na swoim miejscu i nie wyobrażam sobie, by Marko mógł to przeskoczyć w przyszłości.
Co do powyższych wpisów, że kasa na dragi się skończyła - opamiętajcie się! Ten album w Polsce może będzie miał z 50 odbiorców, większość dawnych fanów nawet nie wie, że takie coś powstało. Wydał, bo mógł, bo chciał - ale nie doszukiwałbym się tutaj drugiego dna i skoku na bank. Holocausto zawsze robił swoje z dala od koniunkturalizmu i raczej stawiał na niepopularne i niekomercyjne decyzje, nic się nie zmieniło. Ten album jest dokładnie takim, jakiego fani Engram i Drawing po nim nie oczekują, więc wszystko na swoim miejscu.
A że mi średnio leży? To już inna kwestia. Ale nie wpłynie to na to, że HM zacznę mniej szanowąć.
Re: BEHERIT
: 15-11-2020, 00:11
autor: Anzhelmoo
Ja mam tylko trochę żal, że nie poszedł nigdy w kierunku tego singla. To jeden z moich ulubionych utworów od nich (niepopularna i kontrowersyjna opinia) i byłem przekonany, że jeśli coś jeszcze wyda, to właśnie pójdzie w kierunku takiego transowego grania. A jednak nie!
Ja mam tylko trochę żal, że nie poszedł nigdy w kierunku tego singla. To jeden z moich ulubionych utworów od nich (niepopularna i kontrowersyjna opinia) i byłem przekonany, że jeśli coś jeszcze wyda, to właśnie pójdzie w kierunku takiego transowego grania. A jednak nie!
Zgadzam się ten materiał jest zajebisty
Re: BEHERIT
: 15-11-2020, 10:10
autor: Wódka i Piwo
Anzelm zlituj się nad sobą i nie rób z siebie dzbana . Na tym gównie którym raczy nas narkoman, zarobi on co najwyżej na słoiczek Butaprenu i to jest dla każdego oczywiste. Ale fakt wciskania ludziom gówna pod nazwą Nutelli jest faktem. Ta płyta jest po prostu arcy słaba w swojej konwencji. Dziś byle pręt na swoim laptopie jest w stanie zrobić lepsze ambienty... Nie każdy tylko dysponuje nazwą Beherit by móc dzięki niej wcisnąć ludziom swoje wypociny.
Re: BEHERIT
: 15-11-2020, 10:40
autor: Anzhelmoo
Ale ja nigdzie nie stwierdziłem, że jest to dobra płyta, bo po odsłuchaniu również nie zdobyła moojej sympatii. Po prostu pojawiły się głosy, że wydana dla kasy, że odcinanie kuponów, że żerowanie na marce - ja na to patrzę inaczej. To jaki jest Marko wie każdy i myślę, że są to ostatnie rzeczy, o których myślał w momenciu wydawania płyty. Podejrzewam, że on o niej w ogóle nie myślał i została wydana na zasadzie: "Mam jakieś pliki na kompie, wydam se, a co mi tam szkodzi", aniżeli mistycznego planu jak tu wydoić kasę z fanów, albo jak reanimować trupa dla fejmu. Nie twierdzę, że poprzez szyld Beherit ta płyta jest lepsza od ambientów nastolatków.
Nie widzę powodów dlaczego Marko miałby nie używać marki, na której status zapracował, do rzeczy, które nie spełniają moich i zapewne większości fanów "metalowego" Beherit, oczekiwań.
Jak wystawiałem na Allegro to nawet za 30 zł nie zeszło
ale ta reedycje czy pierwsze wydanie? mi sie gdzies zagubil egzemplarz ,,,,
Wersje promo. Normalnie w jewel case, z wkładką, tylko jest na niej dziurka.
jak nadal masz to wezme
Re: BEHERIT
: 16-11-2020, 22:58
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Z tym zarabianiem to zebyscie sie nie zdziwili. Jak Havukruunu zeszlo w ponad 2000 cd i 1000 winyli to mysle ze Beherit jednak lepiej sie sprzedaje. To jednak sa jakies pieniadze, tylko o tym sie nie mowi glosno.
Re: BEHERIT
: 17-11-2020, 01:32
autor: Antton213
Jest też haczyk dla maniaków i kolekcjonerów, tytułowy utwór Bardo Exist znajduje się TYLKO i wyłącznie na dodatkowym limitowanym cd, dokładanym do pierwszej edycji. Nie ma go na kasecie, bandcreampie, wytłoczonym placku.
Jest też haczyk dla maniaków i kolekcjonerów, tytułowy utwór Bardo Exist znajduje się TYLKO i wyłącznie na dodatkowym limitowanym cd, dokładanym do pierwszej edycji. Nie ma go na kasecie, bandcreampie, wytłoczonym placku.
I jeszcze nie ma w wypożyczalniach - ale to kwestia czasu Płyta jest bardzo krótka, ciekawe co to za utwór ten tytułowy, że oddzielne chiało im się bić CD wygospodarowali. Może dopiero te "limitowane" CD to będzie właściwa płyta Beherit, a ta to wypuszczony jakiś ściek i odrzuty, by pocisnąć beczkę ze słuchaczy i ich reakcji - chciałbym, by tak było, ale kogo ja oszukuję ;p