GODFLESH

[molibdenowy mateusz]

" onclick="window.open(this.href);return false;
Nowy utwór,nie mam pytań.

[Baton]

Jeeezu, kręgosłup połamany.
Ale będzie rozkurw.

[Kurt]

Prezentując postawę stadną charakterystyczną dla tego forum dodam, że świetny ten wałek. Broadrick naprawdę jest w formie.

[nightspiryt]

nie działa link, ni trochę...

[molibdenowy mateusz]

Spróbuj tym,mi działa: http://pitchfork.com/news/55284-godfles ... re-ringer/" onclick="window.open(this.href);return false;

[[V]]

chujowy numer.

[Morbid Marcin]

działa, działa. bardzo dobry numer!
a jakie przyczyny legły u podstaw tej niespodziewanej reaktywacji Bogociała?

[nightspiryt]

Spróbuj tym,mi działa: http://pitchfork.com/news/55284-godfles ... re-ringer/" onclick="window.open(this.href);return false;

dzięki!

[535]

Kurwa mać...Po raz kolejny nie działa i nie wiem dlaczego.

[Harlequin]

A mi ten pierwszy link działa. Numer kapitalny, wypatruje płyty z niecierpliwością i z ciekawością. Swoja drogą - czy tylko mnie klimat mocno kojarzy się z Killing Joke?

[Glene]

Szalu nie ma, nie moglo byc i nie bedzie .

[Skaut]

chujowy numer.

beznadziejny wręcz.

[longinus696]

Swoja drogą - czy tylko mnie klimat mocno kojarzy się z Killing Joke?

Początek, owszem, też to poczułem.

Szalu nie ma, nie moglo byc i nie bedzie .

Gadanie. ostatnie materiały Broadricka kosiły równo, jak za starych dobrych czasów. Zwłaszcza Greymachine, ale też JK Flesh, no i projekty w których się udzielał (The Blood of Heroes).

[Glene]

Szalu nie ma, nie moglo byc i nie bedzie .

Gadanie. ostatnie materiały Broadricka kosiły równo, jak za starych dobrych czasów. Zwłaszcza Greymachine, ale też JK Flesh, no i projekty w których się udzielał (The Blood of Heroes).

To fakt, byly to bardzo dobre albumy, nie ma co sie o to sprzeczac, ale w przypadku Godflesh tej jakosci nie czuje.

[Skaut]

Szalu nie ma, nie moglo byc i nie bedzie .

Gadanie. ostatnie materiały Broadricka kosiły równo, jak za starych dobrych czasów. Zwłaszcza Greymachine, ale też JK Flesh, no i projekty w których się udzielał (The Blood of Heroes).

To fakt, byly to bardzo dobre albumy, nie ma co sie o to sprzeczac, ale w przypadku Godflesh tej jakosci nie czuje.

prawdę mówiąc też mnie ten kawałek nie zachwycił jakoś specjalnie.

[longinus696]

To fakt, byly to bardzo dobre albumy, nie ma co sie o to sprzeczac, ale w przypadku Godflesh tej jakosci nie czuje.

Ja tam się nie wypowiadam na razie. Na mnie Godflesh zawsze działał całymi płytami - tym swoim zmieniającym się, wręcz falującym transem. Ten utwór jest moim zdaniem niezły, ale bez większego obsrania. Wypadł o wiele lepiej, jak podkręciłem volume i dotarło do mnie tło. Zobaczymy jak będzie funkcjonował w towarzystwie. Ostrzę sobie zęby na prostą, wręcz minimalistyczną płytę, a to jest dobry zwiastun.

[megawat]

Nowy numer doskonały. Jaram się.

[Kurt]

Nowy numer doskonały. Jaram się.

No, przynajmniej jeden normalny :)

[megawat]

Nowy numer doskonały. Jaram się.

No, przynajmniej jeden normalny :)

No tak, bo czego tu chcieć więcej? To jest 101% Godflesh w Godflesh, jest beton i gruz i tak ma być, już pomijam fakt, że sam kawałek jest bdb. Nie każdy wielki zespół musi wracać w takim stylu jak choćby wyżej wspomniany Killing Joke albo Celtic Frost, czyli nagrywać zajebistą muzykę i dodawać do tego nową jakość. Byłoby miło, ale tak naprawdę nie tego od Godflesh oczekuję.
Poza tym jak słucham tego utworu (zapętlił mi się dzisiaj kilkanaście razy) to się czuję jakbym znowu był w liceum, czyli kilkanaście lat młodszy, heh. :)

[TheDude]

Nowy track bardzo miodny. Ciężar kontrolowany ale mam nadzieję, że album zmiażdży.