ASPHYX VS. ENTOMBED

[est]

Asphyx ma swój czas, a Entombed renomę;)

Głos na Śmierć brutalnej drodze.

[nicram]

Koncertowo nie porównuję, płytowo 1:0 dla Entombed.

Oczywista, oczywistość. Zresztą ostatni Entombed to zdecydowanie moja ulubiona pozycja w ich dyskografii. A "Love Song for Lucifer" tekstowo i muzycznie niszczy wszystkich pozerów! ;-)

[H-K44]

A "Love Song for Lucifer " tekstowo i muzycznie niszczy wszystkich pozerów! ;-)

Dokładnie. Przezajebisty kawałek!

[Maria Konopnicka]

Zdziwiony jestem, że wynik sondy póki co jest tak wyrównany. Miałem wrażenie, że wszyscy, którzy początkowo bezkrytycznie zachwycili się ostatnim Entombed z czasem zrozumieli, że jest to płyta nierówna i co najwyżej poprawna - rzetelne rzemiosło bez iskry bożej. Miałem też wrażenie, że Ci, którzy ostatni Asphyx uznali za krążek co najwyżej poprawny z czasem dojrzeli do tego by dostrzec jego wyjątkowość, unikalność, miażdżącą i bezkompromisową siłę przekazu. Okazuje się jednak, że musi upłynąć trochę więcej czasu. Założę tę sondę ponownie za 10 lat. :)

Maria, ale to wiemy z pierwszego posta. :-D Cały czas to powtarzasz, tak jak byś sam nie do końca wierzył, że tak naprawdę jest! ;-)

... i będę powtarzał tak długo, aż przyznacie mi rację. Choćby dla świętego spokoju, chociaż po to żebym już przestał pisać wciąż to samo. :)

[nicram]

Zdziwiony jestem, że wynik sondy póki co jest tak wyrównany. Miałem wrażenie, że wszyscy, którzy początkowo bezkrytycznie zachwycili się ostatnim Entombed z czasem zrozumieli, że jest to płyta nierówna i co najwyżej poprawna - rzetelne rzemiosło bez iskry bożej.

I wszystko jasne - Maria, nie szukaj w muzyce Entombed iskry bożej, bo tam jest coś znacznie potężniejszego - czarne, jak smoła i lepkie nasienie Wesołego Diabła! :-)

[H-K44]

Miałem wrażenie, że wszyscy, którzy początkowo bezkrytycznie zachwycili się ostatnim Entombed z czasem zrozumieli, że jest to płyta nierówna i co najwyżej poprawna - rzetelne rzemiosło bez iskry bożej.

Jakie brednie...
Ta płyta to jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach. Trzeba naprawdę nie lubić ENTOMBED, żeby tego nie zauważyć...

[Maria Konopnicka]

Oczywista, oczywistość. Zresztą ostatni Entombed to zdecydowanie moja ulubiona pozycja w ich dyskografii. A "Love Song for Lucifer" tekstowo i muzycznie niszczy wszystkich pozerów! ;-)

Czy dobrze rozumiem? Ostatni Entombed >>>>> Pierwszy Entombed?
Kto chciał mi dać Złote Wary 2011? :))

[nicram]

Czytaj ze zrozumieniem - ulubiona, przecież nie znaczy, że najlepsza? Prawda?

[hcpig]

Miałem wrażenie, że wszyscy, którzy początkowo bezkrytycznie zachwycili się ostatnim Entombed z czasem zrozumieli, że jest to płyta nierówna i co najwyżej poprawna - rzetelne rzemiosło bez iskry bożej.

Prawda niestety, teraz mam problem z wysłuchaniem tego krążka bez ziewania.

[Maria Konopnicka]

I wszystko jasne - Maria, nie szukaj w muzyce Entombed iskry bożej, bo tam jest coś znacznie potężniejszego - czarne, jak smoła i lepkie nasienie Wesołego Diabła! :-)

Ja naprawdę lubię ostatni Entombed - to fajna płyta i jakby mi ją dziś pogryzł pies to jutro bym sobie ją odkupił. Tyle, że przy tak monumentalnym, rewelacyjnym krążku jaki nagrał Asphyx ten album po prostu nie istnieje. Entombed ostatni raz widziałem na żywo chyba ze dwa czy trzy lata temu i było fajnie, nie czułem się rozczarowany. Asphyx widziałem dwa razy i po prostu mnie zabili. Nie było fajnie, było doskonale. Widziałem w życiu setki koncertów, a te dwa w wykonaniu Asphyx były jednymi z najlepszych.

[H-K44]

Jester weź się prześpij i wróć jutro. Na dziś już chyba starczy.

[Maria Konopnicka]

Jakie brednie...
Ta płyta to jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach. Trzeba naprawdę nie lubić ENTOMBED, żeby tego nie zauważyć...

Jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach? Co proszę? W samym death metalu nie łapie się nawet do pierwszej dwudziestki...

Czytaj ze zrozumieniem - ulubiona, przecież nie znaczy, że najlepsza? Prawda?

Ja najbardziej lubię te płyty, które są dla mnie najlepsze. Ty najbardziej lubisz te, które są dla Ciebie najsłabsze? :)

Prawda niestety, teraz mam problem z wysłuchaniem tego krążka bez ziewania.

Ja może nie ziewam, ale po przesłuchaniu na pewno nie mam ochoty włączyć jej ponownie...

[longinus696]

Maria, powiedz no, co Ty za dziwne wybiegi stosujesz? Ankieta dotyczy płyt, czy występów na żywo? Przecież to skrajnie różne sytuacje, których nie da się porównać.

Czytaj ze zrozumieniem - ulubiona, przecież nie znaczy, że najlepsza? Prawda?

Ja najbardziej lubię te płyty, które są dla mnie najlepsze. Ty najbardziej lubisz te, które są dla Ciebie najsłabsze? :)

He he... a nie rozumiesz, że ktoś może dostrzegać wyższą wartość muzyczną jednej płyty, a lubić inną, widząc jednocześnie jej mankamenty?

[BadBlood]

Entombed to lepszy zespół, ale Asphyx na żywca faktycznie miażdży cojones. Oba bandy widziałem po kilka razy, koncertowo głos na Van Drutena i spółkę.

[Mol]

Jesli chodzi o wystepy na zywo to ankiety sa niepotrzebne, bo i tak wiadomo kto rzadzi i gra tylko w swojej lidze. :]

[H-K44]

Jakie brednie...
Ta płyta to jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach. Trzeba naprawdę nie lubić ENTOMBED, żeby tego nie zauważyć...

Jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach? No proszę? W samym death metalu nie łapie się nawet do pierwszej dwudziestki ...

Chyba wszech czasów.

[nicram]

Czytaj ze zrozumieniem - ulubiona, przecież nie znaczy, że najlepsza? Prawda?

Ja najbardziej lubię te płyty, które są dla mnie najlepsze. Ty najbardziej lubisz te, które są dla Ciebie najsłabsze? :)

Oj to takie proste: zdajesz sobie sprawę, że dana płyta jest najlepsza, wywarła wpływ na rozwój gatunku, ale z całkowicie subiektywnych przyczyn wracasz częściej do innej, której wady znasz, ale wydaje ci się ona bardziej swojska, wyluzowana, czy której atmosfera jest dla ciebie bardziej naturalna.

Jakie brednie...
Ta płyta to jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach. Trzeba naprawdę nie lubić ENTOMBED, żeby tego nie zauważyć...

Jedna z najlepszych pozycji w ostatnich kilku latach? No proszę? W samym death metalu nie łapie się nawet do pierwszej dwudziestki ...

Czy mógłbyś zatem wymienić 20 płyt death metalowych lepszych od ostatniego Entombed wydanych w latach 2006-2011? Proszę... :-D

[BadBlood]

Jesli chodzi o wystepy na zywo to ankiety sa niepotrzebne, bo i tak wiadomo kto rzadzi i gra tylko w swojej lidze. :]

Od czasu jak usłyszałem na żywo Obliteration uznaję, że Suffo ma godnego konkurenta. :) Inna sprawa, że Obliteration dopiero raz słyszałem, więc nie wiem na ile są powtarzalni.

[nicram]

Maria, powiedz no, co Ty za dziwne wybiegi stosujesz? Ankieta dotyczy płyt, czy występów na żywo? Przecież to skrajnie różne sytuacje, których nie da się porównać.

O właśnie! :-)

Czytaj ze zrozumieniem - ulubiona, przecież nie znaczy, że najlepsza? Prawda?

Ja najbardziej lubię te płyty, które są dla mnie najlepsze. Ty najbardziej lubisz te, które są dla Ciebie najsłabsze? :)

He he... a nie rozumiesz, że ktoś może dostrzegać wyższą wartość muzyczną jednej płyty, a lubić inną, widząc jednocześnie jej mankamenty?

I jeszcze raz - o właśnie! :-D

[Maria Konopnicka]

Maria, powiedz no, co Ty za dziwne wybiegi stosujesz? Ankieta dotyczy płyt, czy występów na żywo? Przecież to skrajnie różne sytuacje, których nie da się porównać.

Ankieta dotyczy aktualnej kondycji tych dwóch zespołów, na którą składa się zarówno poziom ich ostatnich płyt jak i to w jaki sposób prezentują się w ostatnich latach na koncertach.