Abyssal - Denouement (2012)

[Morph]

Nie ma co się bulwersować, przecież powszechnie wiadomo, że nie ma już oryginalnych kapel BM, każda jedzie albo z DsO, albo z Mgły, albo z Blaze of Perdition.

[Self]

No ja DsO nie słucham, ale to ponoc ci, co z Gorguts rżnęli. Jeśli tak, to może coś w tym jest, bo odrobinę Gorguts albo Ulcerate słyszę na tej płycie.

[Alsvartr]

No tak jak mówię, wrzucić do metalu dysonanse i łamańce to zaraz larum że DsO :D
Na szczęście kompletnie nie słyszę tam tego napompowania Francuzów.

[Blackult]

niezłe całkiem, ale wolę Hate Forest "Purity" zdecydowanie

[Nerwowy]

No tak jak mówię, wrzucić do metalu dysonanse i łamańce to zaraz larum że DsO :D
Na szczęście kompletnie nie słyszę tam tego napompowania Francuzów.

Przecież to jest dokładnie taka sama melodyka. W ogóle co to się stało, że jak kiedyś coś było grane pod DsO to było zajebiście a teraz od razu że napompowane i chujowe :d.

[Alsvartr]

Nic się nie stało. Ja oprócz jednej epki kompletnie nie toleruję tego zespołu.

[Drone]

Zupełnie do mnie to nie przemawia. Papierowe kompozycje, kiepski wokal i natarczywy automat perkusyjny. O kopiowaniu DsO już nie wspomnę, bo to oczywiste.

Ale niewykluczone, że się mylę - takie pierwsze wrażenia.

[nicram]

Ja nie wiem, czy teraz każdy zespół który używa dysonansów i częstych zmian tempa będzie porównywany do DsO? Przecież to jest kompletnie inny feeling, inna energia i inna filozofia grania...

No właśnie nie do końca inny skoro to też jest mocno uduchowione granie a fascynację religijnym bm słychać tu bardzo wyraźnie.

Uduchowiony death metal wg. Abyssal. Okey, przeżyję pod warunkiem, że jednak pojmiesz od kogo DsO rżną, ale ze znacznie gorszym skutkiem

to ponoc ci, co z Gorguts rżnęli. Jeśli tak, to może coś w tym jest, bo odrobinę Gorguts albo Ulcerate słyszę na tej płycie.

:-)

[Nerwowy]

Problem w tym, że kto od kogo rżnie to tylko i wyłącznie Twoja projekcja, bo ja o niczym takim nie pisałem. To jest przeniesienie pewnej charakterystycznej melodyki i podejścia do brzmienia na death metalowy grunt i jak dla mnie wyszło bardzo dobrze. No, ale jak widać niektóre nazwy - klucze znaczą dla niektórych tyle co: "Chujowe. I było.". ;D

[Sybir]

Co Pan taki nerwowy? ;)
Swoją drogą, Abyssal dobra rzecz. DsO jeszcze tam nie słyszałem, ale popróbuję, jak mi naprawią słuchawki :D

[Nerwowy]

Zupełnie do mnie to nie przemawia. Papierowe kompozycje, kiepski wokal i natarczywy automat perkusyjny. O kopiowaniu DsO już nie wspomnę, bo to oczywiste.

Ale niewykluczone, że się mylę - takie pierwsze wrażenia.

Mylisz się i masz rację jednocześnie ;).

Jest tu trochę mocno oczywistych patentów co w wypadku grania mającego ambicje bycia eksperymentalnym czy awangardowym może razić, ale z drugiej strony to "tylko" death metal którego w dodatku słucha się naprawdę dobrze.

[Hellthrasher]

Nakład już wyprzedany? No to się spóźniłem :(

Będzie reedycja ; )

http://masterful-magazine.com/forum/vie ... 9&start=80

Ok Abyssal i Kingdom ponownie dostępne http://hellthrasher.com/shop/

[nicram]

Czyli teraz jest głośno jak być powinno od samego początku?

[Sybir]

I wystarczy, że zrobię jakieś zakupy, przypomnę o nabyciu Abyssal i Kingdom, i do paczuszki zostaną mi dodane nowe, dobrze nagrane egzemplarza płyt wymienionych zespołów? :D

[AroHien]

A kiedy Decaying? Bo chciałbym przyjemne z pożytecznym połączyć ;)

[Hellthrasher]

I wystarczy, że zrobię jakieś zakupy, przypomnę o nabyciu Abyssal i Kingdom, i do paczuszki zostaną mi dodane nowe, dobrze nagrane egzemplarza płyt wymienionych zespołów? :D

Tak pykniesz jakies zamówienie duże czy małe , zaznaczysz że chcesz nowe dyski bo kupowałeś i sprawa załatwiona ; ) Oczywiście oferta jest cały czas aktualna , więc jak ktos nie ma w danej chwili potrzeby to może to zrobić za miesiąc - pół roku.

Glosnośc jest teraz prawidłowa , nadruk ten sam jedynie na stronie z zapisem inaczej to trochę wygląda ;) a Decaying bedzie w przyszłym tygodniu : )

[nicram]

Cholera uwielbiam ten zespół! Właśnie zapodaję sobie kolejny raz Novit enim Dominus qui sunt eius i nie mogę wyjść z podziwu dla tych chłopaków. Druga płyta jest zdecydowanie bardziej mroczna, zła i apokaliptyczna. Chyba także dojrzalsza. Mniej melodii, więcej ciężaru. Bardziej portalowski klimat piekielnej industrii. Ciemna moc i przytłaczająca, niemal lepka atmosfera taplania się garnku smoły. Większość masterfulowiczów powinna być zachwycona. W dwóch kawałkach (As Paupers Safeguard Magnates i The Last King ) nawet elementy jazzu wychwyciłem! Tutaj próbka: - końcowe rffy miażdżą tęczowych! ;-)

[manieczki]

Zupełnie do mnie to nie przemawia. Papierowe kompozycje, kiepski wokal i natarczywy automat perkusyjny. O kopiowaniu DsO już nie wspomnę, bo to oczywiste.

Ale niewykluczone, że się mylę - takie pierwsze wrażenia.

Profesorze! jak tak można pisać? Poka mi dobry debiut w takim stylu z ostatniego roku, dwóch...

[manieczki]

i nie pokazał., ha!

[Lykantrop]

Manieczke, korpka mnie się obsunęła :/