Który zespół najbardziej się zeszmacił? ANKIETA

[Skaut]

Temat, gdzie wszyscy mogą głównie poklepać się po pleckach bo będzie nakurwianie na podobne zespoły. O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

A w temacie: brakuje Opeth, który udaje, że umie w lata 70

[vicek]

O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

A

Będzie ciężko , zazwyczaj pierwsze płyty najlepsze.

[[V]]

A w temacie: brakuje Opeth, który udaje, że umie w lata 70

Chyba nie ruchales dawno.

[Pacjent]

Temat, gdzie wszyscy mogą głównie poklepać się po pleckach bo będzie nakurwianie na podobne zespoły. O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

DEATHSPELL OMEGA i BLUT AUS NORD.

[vicek]

Temat, gdzie wszyscy mogą głównie poklepać się po pleckach bo będzie nakurwianie na podobne zespoły. O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

DEATHSPELL OMEGA i BLUT AUS NORD.

DSO ma zajebiste pierwsze materiały .

[535]

To proste. Voivod. Oni podobno w ogóle nie potrafili grać, ledwo trzymali instrumenty, a R... to niezrozumiała i bełkotliwa kakofonia nieudolnie nagrana za dwieście dolców , nadająca się jedynie do spuszczenia w sraczu. Niewiarygodne, że ta sama kapela po zaledwie trzech latach, nagrywa Nothingface...

[vicek]

To proste. Voivod. Oni podobno w ogóle nie potrafili grać, ledwo trzymali instrumenty, a R... to niezrozumiała i bełkotliwa kakofonia nieudolnie nagrana za dwieście dolców , nadająca się jedynie do spuszczenia w sraczu. Niewiarygodne, że ta sama kapela po zaledwie trzech latach, nagrywa Nothingface...

a ja uważam rrröööaaarrr za najlepszy materiał .

[535]

Kolejny przykład to Slayer. Najpierw nieudolna kopia, potem jakieś przebitki z pogłosami, następnie mocno przereklamowana, głównie przez dzisiejszych trzydziestolatków trójka i eksplozja geniuszu w 1988. Bez problemu można znaleźć takie kapele. Weźmy przykładowo Metallikę. Chyba nie muszę pisać , że zaczynali od łomotu i przypominać który album jest złotym jajem?

[Deathhammer66]

Temat, gdzie wszyscy mogą głównie poklepać się po pleckach bo będzie nakurwianie na podobne zespoły. O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

DEATHSPELL OMEGA i BLUT AUS NORD.

Nie znam wczesnego DsO, ale w drugim przypadku - totalna bzdura. Co prawda najlepszym materiałem BaN jest "The Work Which Transforms God", ale debiut i dwójka są tuż za nim. W szczególności pierwsza "Memoria Vetusta" to genialny album, przecież to kapitalny mix BATHORY i wczesnego IMMORTAL, z nutą(dość sporą) własnego charakteru. Wspaniałe są melodie na tej płycie, ale i nie brakuje jej wkurwu i pazura.

Debiut zaś to jedna z najlepszych fuzji ambientu z bm, w zasadzie ustępująca chyba tylko dziełom Varga. No i co ma jeszcze tak perfekcyjny zimowy klimat? Chyba tylko Paysage d'hiver.

[Scorn]

O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

A

Będzie ciężko , zazwyczaj pierwsze płyty najlepsze.

Pantera mi przychodzi do głowy.

[iGrinder]

Każdy z wymienionych zespołów poszedł własną drogą i najczęściej nie są to najlepsze wybory. Zabrakło mi tu "Pomorskiej Bestii", której liderowi chemioterapia ewidentnie nie posłużyła.

[uglak]

faktycznie pomorska bestia marketingu nadaje sie tutaj duzo lepiej niz Tiamat, ktory mial slabsze plyty, ale zadna z nich sie nie zeszmacil.

do listy moge dorzucic jeszcze In Flames.

[dzik]

Tak, In Flames to bardzo dobry typ.

[trup]

Chodzi o zespół, który zeszmacił się muzycznie czy komercyjnie?

[uglak]

chyba muzycznie. co nas obchodzi czy plyty dobrze sie sprzedaja?

[ozob]

Bezdyskusyjnie Samael. To byl taki zacny zespol w latach 90-tych i nagle wszystko jeblo.

[Pacjent]

Chodzi o zespół, który zeszmacił się muzycznie czy komercyjnie?

Napisane jest, a poza tym jest to jasne dla wszystkich.

[535]

A w temacie: brakuje Opeth, który udaje, że umie w lata 70

Chyba nie ruchales dawno.

Jeżeli w ogóle.

[Harlequin]

O wiele ciekawszym wydaje mi się znalezienie takiego zespołu, który grał gówno i nagle zaczął wydawać złote jaja.

A

Będzie ciężko , zazwyczaj pierwsze płyty najlepsze.

Pantera mi przychodzi do głowy.

^^ This.

Z tym zeszmaceniem to podsunąłbym typ Cryptopsy, który w zasadzie po "Once Was Not" jest cieniem siebie.

[Mol]

z listy to chyba jednak Samael, spoza - Kataklysm.