DIMMU BORGIR

[Block69]

Szkoda tylko, że takie nie istnieją

[Riven]

ja tam wole przerwe miedzy "Paragon Belial" a "Where Cold Winds Blow" niz cale "Mourning Palace"

[Only_True_Believers]

Te przerwy są naprawde niezłe.

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez ultravox[/i]
Troche sam sobie zaprzeczasz, chyba że nie dostrzegasz faktu, ze oni właśnie wyszli poza schematy. W tym konkretnym przypadku był to schemat tru black metalowej poprawności, za co zresztą zostali na zawsze znienawidzeni przez "poprawnych" fanów black metalu.[/quote]
Nie. Oni nie mogli wyjść poza schemat "tru black metalowej poprawności", bo po prostu od początku nie potrafili się w ramach tego schematu poruszać.
Weszli za to w schemat "hamburger metalu" promowany przez Nuclear Blast.
[quote][i]Wysłane przez ultravox[/i]
Nie uważam jednak, aby samo wychodzenie poza schematy czyniło kogoś geniuszem. [/quote]
Jasne, trzeba to jeszcze robic z klasą. Ale to tzw. good starting point.

[zekke]

longinus czasem pierdolisz takie smutki ze spac sie chce

[longinus696]

Serce mi krwawi

[zekke]

nie wiem, ale jak ziewam to lzy leca czasami

[Left-Hand-Path]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
dwie pierwsze były ok - jak na ówczesne czasy[/quote]a co? dzisiaj się coś zmieniło w kwestii Black Metalu pomijając modę na "religijny blek metal" ? Niby dlaczego te płyty nie bronią się dzisiaj muzyką? Znajdź mi zespół który zagra tak jak DB na pierwszej płycie. Pomijając MORKER oczywiście.

[Only_True_Believers]

Drugi album wciąż jest zajebisty , i zabija klimatem.

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
a co? dzisiaj się coś zmieniło w kwestii Black Metalu pomijając modę na "religijny blek metal" ? [/quote]
Chyba tej mody nie da się pominąć. Podobnie jak mody na industrialny BM.
A pierwsze płyty DB są po prostu nieporadne i naiwne. Oczywiście takich zarzutów nie da się udowodnić obiektywnie, ale myślę, że wystarczy puścić sobie po chwili dowolny "klasyczny" album rodem z Norwegii, by poczuć różnicę.

[zekke]

Tez tak mysle, cos tam sie klarowalo w poszczegolnych utworach ale ogolnie uwazam te plyty za przecietne, choc moze niektorzy twierdza, ze sa najbardzej 'tru' ; )

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
ogolnie uwazam te plyty za przecietne, choc moze niektorzy twierdza, ze sa najbardzej 'tru' ; ) [/quote]
Pewnie by chciały, ale nie umieją

[Morbid Marcin]

no dobrze, ale czy ktos poza tym pierwszym piszacym i srga uzytkowniczka naprawde slyszal en nowy krazek? powiem szczerze, ze jestem ciekaw, co ta kapela zrobila.

[Riven]

ja tez. sa jakies sample, jakies myspace czy cos?

[Morbid Marcin]

kiedy ta plyta ma w ogole wyjsc, bo w sieci pojawia sie pewnie ze dwa miechy przed promo, a promo z miesiac przed premiera

[zekke]

to sciema, nihuja jeszcze nie ma online.

[Morbid Marcin]

tez mnie sie zdaje, ze ktos chcial zablysnac, chyba ze to syn ktoregos z czlonkow DB ))

[longinus696]

Doszedłem do wniosku, że okładka jednak jest chujowa.
Plastikowa śakaś taka, wtórna i bez klimatu.

[vomit]

Ja do takiego wniosku doszedłem patrząc na nią pierwszy raz. W ogóle oni mają chujowe okładki, oprawę graficzną itd.

[Riven]

skrajnie chujowo wyglada tytul plyty z tymi plomieniami rodem z tutorialu do Photoshopa. kojarzy mi sie z okladka "Dance of Death" Iron Maiden, chociaz tamta jest jednak duzo gorsza ;]