SPAWN OF POSSESSION "Noctambulant"

[Pacjent]

Okładka nadchodzącej płyty;

[DCI Hunt]

Przesłucham. Nic już nie pamiętam z poprzednich płyt, bo słyszałem je kawał czasu temu, ale pamiętam, że naprawdę mi się podobało. Nawet licytowałem na allegro ich płyty, ale przegrałem. :)

PS. Podobał mi się ten zespół również w warstwie pozamuzycznej.

[ultravox]

Świetna okładka.

[Self]

PS. Podobał mi się ten zespół również w warstwie pozamuzycznej.

Z kwestii pozamuzycznych jedyne co mnie ciekawiło w ich przypadku, że 3/4 czy tam 3/5 składu to Jonasy. ;)

[Mol]

Świetna okładka.

Tia.

[Gore_Obsessed]

Mi również okładka się podoba.

[Mort]

Relapse Records wyda ich nowy album 13 marca.

[Kraft]

Cabinet dobrze się słuchało - dużo wczesnego Suffo, tyle że bardziej kompleksowo. Noctambulant już nieco przekombinowany i nówka pewnie pogłębi ten kierunek, co by wskazywała obecność na sesji Christiana Muenznera.

[Mort]

nowy kawalek:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=168417
zmiekli chlopaki, wypiescili brzmienie, dolozyli melodii i techniki, gdzies tam mozna wylapac echa swietnego debiutu ale dla mnie to za malo

[Grindead]

Nowy kawalek jak stary Psycroptic, tylko nie az tak fajnie.

[AroHien]

Oczekiwałem po nich mocniejszego uderzenia. Zle nie jest ale jednak pewien niedosyt mam. Może jak już położę łapy na cd to mi minie, oby.

[Self]

Mię tam się podoba, choć oczekiwałem wiekszego napierdolu, itd. Drugiego Cabinet i tak nie nagrają, więc bez spiny przyjmuję nowy numer na klatę. Oby cała płyta też była wporzo.

A okładka chujowa - nie dość, że to taki randomowy technical/brutal obrazek, to jeszcze z nowym Wolfensteinem mi się kojarzy. :D

[Mort]

ziomek sie przecwiczyl:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=168592

[Self]

Po pierwszym odsłuchu podoba mnie się ten nowy płytex. Wyczuwalny progres, sporo fajnych nawiązań i różnorakich smaczków - trochę (lub nawet więcej w ostatnim utworze) symfonii, trochę matematyki, zapożyczenia z innych stylów. Technicznie zarzucić temu albumowi za wiele nie można. Monotonii nie stwierdzono, choć płyta trwa ponad 50 minut.

Aha - miejsce na napierdol też się znajdzie, nie bójta żaby.

[Maria Konopnicka]

Przesłuchałem jeden kawałek i przy okazji ostatnich zakupów w Mysticu zdecydowałem się nie wrzucać tej płyty do koszyka. Dla mnie z takiej muzyki niewiele wynika.

[est]

Ta płyta jest (tzn. będzie;)) średnia nawet dla kogoś kto się w takich wygibasach lubuje.

[Self]

Ja tam jestem na tak. Choć niewykluczone, że po paru kolejnych odsłuchach mi się znudzi, ten typ często tak ma.

[est]

A może być też tak, że mi się spodoba bardziej. Jednak jak na razie to jest właśnie średnio.

[Mort]

Na nowej plycie poszli niemodna tutaj droga miliona riffow i technicznych sztuczek. Troche wymiekli, ale sa jeszcze szybsi i bardziej precyzyjni niz na Cabinet. Nawet niezla ta plyta ale czekam az Disgorge i Deeds of Flesh przypomna reszcie jak nalezy grac brutalny death metal.

[Maria Konopnicka]

o tym regularnie przypomina Cannibal Corpse :) Taka brutalność mi zdecydowanie bardziej leży